-
Postów
150 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Komentarze do grafik opublikowane przez Hrumque
-
-
Niby Subaru Impreza, ale Jednak, To nie jest Toooooo.
Ale może właśnie o to chodzi, by to nie było "to" Ciągle mnie kusi by pozdejmować wszystkie logo, i przyczepić tam znaczek Daewoo.
Ten model jest tak "neutralny" i uniwersalno-nijaki designem, że w zasadzie mogliby na to przylepić dowolny znaczek dowolnego koncernu - i by się szary człowiek na ulicy nie zorientował że coś nie pasuje. (a spróbuj przylepić znaczek np. mercedesa na bmw - od razu widać że coś nie gra)
-
Ponieważ pojawiają się pytania - ta okleina karbon to nie jest 3M di-noc itp, to jest jakaś tanizna z allegro, co ma z tyłu napis "Technology Racing 1". Nie ma (niestety) mikrokanalików, więc walka z bąbelkami powietrza to trochę zabawy.
-
Genialnie się prezentuje dużo zabawy z tym miałeś ?
No trochę:
- wyjęcie lampki z auta - jakieś 3 minuty (z tego dwie - poszukiwanie odpowiedniego płaskiego śrubokręta, by delikatnie podważyć przeźroczystą szybkę lampki)
- rozebranie lampki (przyciski/przełączniki są przykręcone na 2 wkręty), oklejenie jej, jakieś poprawki itp - może z 10minut
- modyfikacja drutologii, tak by przełączniki były po stronie masy (a nie - jak w oryginale - po stronie plusa żarówek), oraz wstawienie 2 diod 1n4001 i pół metra przewodu do środkowej lampy - jakieś 1-2minuty ?
- zamontowanie do auta to najdłuższa robota: demontaż środkowej lampki i walka by przewlec przewód od lampki do lampki nad podsufitką (jest tam jeszcze jakaś gąbka/pianka, w której kabel się haczy, więc musiałem poszukać kawałek linijki długiej i elastycznej, by przepchnąć przewód.
Razem jakieś 30minut może zeszło
spalanie 8.6L/100km w STI. Czemu nie?
w Nasze samochody
Opublikowano
Jazda spokojna, zgodnie z przepisami , i z przewidywaniem (tempomat tam gdzie ma sens, i "ręcznie" tam gdzie nie ma sensu - np dojeżdżając do świateł hamowanie silnikiem odpowiednio wcześniej, albo - pod górkę - raz a dobrze przyspieszyć wcześniej i wtoczyć się rozpędem niejako (z ciagłym małym spalaniem, trochę tracąc prędkości ale i tak jadąc dobrze), a nie dać "dusić" tempomatowi stałą prędkość gdy to nie ma sensu.