Skocz do zawartości

Waldemar Biela

Matka Forumowa
  • Postów

    3810
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Waldemar Biela

  1. Arnol-dziku kochany, jesteś mi bratem w zapominaniu, .....młodszym, bo jeszcze pamiętasz jak wygląda twoja sekretarka. Raz weszła mi jakaś kobita do gabinetu i na kolana się ryje. To ja jej mówię grzecznie WON !!! A potem wlazła jakaś druga i mowi że to była moja żona. A czy ja mam fotograficzną pamięć ????? czy co ???. A ta co to mówiła to się przedsawia że jest moją sekretarką. NOWĄ ?!! - Nie starą. Patrze, rzeczywiście ....stara, ale i tak jej nie znam. Kręcił mi się jakiś gość ostatnio po biurze. Ja grzecznie do niego : A Pan to niby kto ? - a On do mnie mówi : Tatusiu. No to by człowieka krew zalała. I ja nawet się denerwuje.......ale nie pamiętam o co. Powiesiłem sobie podobno zdjęcia całej rodziny na ścianie, na przeciwko biurka. Przychodzę na drugi dzień i .......... zaś awantura w biurze. No bo niby kto i po co jakieś barachło mi na ścianie wiesza. Miałem kiedyś dyktafon, ale zapominałem .........nagrywać coś na nim. A jak zacząłem nagrywać to zapomniałem go z domu. Z JAKIEGO DOMU ???? A jak ktoś puka do drzwi gabinetu, to pytam kto tam i słyszę : JA . To się zastanawiam dlaczego JA pukam do swojego pokoju. A potem ktoś wchodzi...........i to nie JA. to czemu się ludzie podszywają. Nawet sobie na moich drzwiach, napisałem MOJE DRZWI, bo wtedy nie łaże bez sensu po biurze, tylko tam sobie siedzę, dokąd mnie jakaś baba z miotłą nie przegoni. No to wychodzę, bo i tak nie wiem po co tam siedziałem. Siwy ?.................................... - dziwne........................ - nie znam !!
  2. Uważam osobiście że Arno jest młodym człowiekiem, skoro to wszystko jest w stanie spamiętać,............................................... lub ćpa Bilobil. Gdybym ja zrobił Takie fiki miki z autem rowerem i hulajnogą i moją sklerozą, to na drugi dzień musiał bym jechać do pracy teryfą, bo w życiu bym nie zapamiętał gdzie co zostawiłem, jak się nazywają ulice i czy ja jeszcze pracuje czy już nie, i to pod warunkiem że taryfiarz wiedział by gdzie ja pracuję. Drogę do pracy zaznaczyłem sobie strzałkami ( kredą na - przepraszam za słowo - asfalcie ) , a jak mi raz zmazali, bo coś tam remontowali, to dojechałem do Budapesztu. Jak idę z żoną do łóżka, to najpierw sprawdzam jej dowód osobisty, żeby później nie było ....... że sypiam z dziw......i. Arno jestem pełen podziwu dla twojej pomysłowości w świdomym gubieniu pościgu. Jeżeli też kiedyś zgubiłem jakiś pościg, to tylko dla tego że zapomniałem gdzie mam jechać, lub przy którymś chamowaniu spadły mi okulary. Wtedy to już mam całkiem przesrane, bo nie dość że niepamiętam gdzie mam jechać, to jeszcze nie wiem jak i którędy jadę, a o okularach już zdążę zapomnieć. A wogóle to ...........o co chodzi, co to za guziki przedemną ?????? Do kogo ja piszę ??????? JEZU............znowu się zesikałem !!!!! Siwy ????? dlaczego ????? Przecież jeszcze nie mam zębów !!!!!!!!
  3. Forester S-turbo mieści się w przedziale między 7,8 l ( 120 km/h na tempomacie ) a 32,5 l ( ( non stop autostrada i pedał w podłodze tj 230 -240 km/h, z górki powyżej skali ). Siwus extremus
  4. )) A może jakiś klubik założymy ???????????????? Siwus Antyklerykus Fanatykus
  5. Aniu, spoko, ktoś się zgłosi, ja nie posiadam Imprezy tylko Forysia. Co prawda wydech SKUBI SPORT daje pewną namiastkę dzwięku Imprezy, no ale nie o tym mażyłaś. Nie rezygnuj tak szybko, nic nie namąciłaś, tu jest po prostu taka atmosfera i trzeba przywyknąć. Najpierw głos zabierają osoby nie mogące pomóc a nie mogące przemilczeć tak słodkiej - poruszającej serce każdego Subaroholika - prośby. Siwus Subaroholikus
  6. Rozważając możliwość zawiezienia kogokolwiek do ślubu, doszedłem do wniosku że mógłbym być traktowany kiedyś w przeszłości jako współwinny tej tragedii. Slub kościelny ma jedną zaletę........ martyrologia rozwodu zniechęci każdego do ponownego "powstania" gdy go dręczy "głód" Siwus a'propus
  7. Sprzedaż Kitcar-a to wciskanie kitu kupującemu car-a. Krócej się nie da. Siwus wielokrotnus kupcus kitcarus
  8. Za te słowa, masz we mnie przyjaciela, a właściwie to cię.........kocham. Siwus Loves Azraelus
  9. Kiepściutko coś widzę to Wasze małżeństwo jak się kochacie w samochodzie a nie w Sobie. Siwus malkontentus
  10. Ktoś tu jest niezła dupa, i.......... nie myślę wcale o Monisi. Pracuję 200 m od Dworku Białoprądnickiego i dobrze się znamy z szefem ( zresztą jesteśmy sąsiadami ), robiłem w Dworku kilka imprez firmowych. Drugą razą daj głos. Siwus dwustumetrus od Śmiechus
  11. PROŚBA DO FLIPERA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szanowny modnytraktorze, zwracam się z uprzejmą prośbą, o przyznanie mi stopnia SUBAROHOLIKA, pod warunkiem i jeżeli dożyję swojego tysięcznego postu. Prośbę swoją motywuję chęcią uchonorowania obydwóch moich nało............hobby na równi............pochyłej. Zdjęcie do legitymacji honorowego Subaroholika, prześlę zaraz po operacji plastycznej. Aktualne nienadają się do publikacji. Siwus upierdliwus
  12. Jakby ktoś chciał zobaczyć takie srebrne cacucho na żywo, to proponuję wycieczkę do siedziby SIP. Stoi w salonie i .......rdzewieje. Siwy
  13. Do otwarcia tego tematu sprowokowało mnie zachowanie kilkunastu ( na przestrzeni tygodnia )spotkanych na drodze posiadaczy Subaru, oraz wcześniej utrwalone uczucie, że subarowicze to jedna wielka rodzina. Pozdrowienia przekazywane w różnej formie ( trąbnięcie, miganie awaryjnymi, machnięcie ręką, ukłon ), spotykały się z reakcjami typu " a skąd my się znamy ? " lub brakiem jakiejkolwiek reakcji. Ku....a,...... typowa rodzina. Kilka lat temu, jeżdżąc Legacy, spotkanie na drodze innego posiadacza Subaru, kończyło się zazwyczaj zatrzymaniem pojazdów na poboczu, krótką wymianą uprzejmości a czasem dłuższą pogawędką. Śmiem twierdzić że marka Subaru albo tak spowszedniała, albo kupuje ją coraz więcej snobów i bufonów. Ponieważ jestem oznakowany emblematem z forum, postanowiłem nie narzucać się więcej zadufanym ciurmokom i reagować tylko na pozdrowienia innych, lub forumowiczów ( nie koniecznie posiadaczy Subaru. ) Serdeczne " a niech ich szlag trafi " przesyła Siwy..................z żoną, dziećmi i wnukami.
  14. Waldemar Biela

    Rajd Finlandii

    Kurde..........skąd ja to znam ???????????????? Siwus preparus postus
  15. A ja dostałem.......................i jestem na penicylinie. Siwus beznadziejus
  16. A ja na................narąbane, ponieważ....................... ładnie brzmi. Siwus estetus
  17. Prędkość maksymalna uzależniona jest również od : - siły i kierunku wiatru - nachylenia drogi w stosunku do nachylenia powierzchni morza. - współczynnika Cx dla wywalonego za okno łokcia - rodzaju i ilości radiowozOw które nas ścigają - zużycia...........kierowcy - jakości paliwa.......jakim się nabzdryngolił kierowca - ograniczenia prędkości - nisko przelatujących samolotów ( turbulencje ) - gęstości powietrza ( w Krakowie najrzadsze......tz. rzadko spotykane ) - wydaljności .........z hektara - wyroku jaki za to grozi - ilości rozjechanych i wleczonych przechodniów - jakości asfaltu (nawierzchnia drogi, wyraz w Polsce nadużywany ) - stosunkowej zawartości benzyny w benzynie - odwagi kierowcy ( mierzonej w promolach ) Siwy - kierowca oblatywacz ( obleciałem dzisiaj taką jedną, co mi zajechała drogę)
  18. Znam wszystkie rozlewnie gorzały, ale o tej nie słyszałem. A wniskując z twojej poprzedniej wypowiedzi, Warszawa to jakaś miejscowość na południe od Modlina. Będę musiał kupić dokładniejszy globus i cykliniarkę..............encyklikę..........tfu encyklopedię. Siwus zjazdus zlotus
  19. Szanowna Agnieszko vel Krebelko, wybrałem z całej twojej wypowiedzi ten jeden fragment, ponieważ jest bliski memu.................wątrobie. Mój stosunek do numerologii, jest podobny do twojego. Liczba moich postów jest taka a nie inna, ponieważ uczestniczę w forum juz dosyć długo, a z początku, potem w środku i terez na końcu, staram się to robić w miarę swoich możliwości. Czasami zdaża mi się nawet na trzeźwo, aczkolwiek moje wypowiedzi w tym stanie są drętwe lub nawet .....drewniane. Jestem zarówno miłośnikiem, jak i posiadaczem Subaru, ale bynajmniej znawcą współczenej techniki i technologii motoryzacyjnej. Dlatego moje wypowiedzi odbiegają często od tej tematyki, i skupiają się na dupach, gorzale i wszystkich pozostałych niestresowalnych przejawach życia na forum i życia wogóle. Moje logo ( na własne życzenie powiększona żółta kartka ) wywalczyłem własną krwawicą, a moja ambicja karze mi walczyć o czerwoną. Pozdrawiam Siwus sympatykus Subarus, spirutus i kobietus
  20. .........................OD GNIEZNA ??????????????? Siwus betonus geografus
  21. Czy ma ktoś może globus Polaski, ja mam tylko Krakowa i nie wiem jak mam się zjechać. Siwus kopernicus
  22. Z okazji 10 000...................padnie serwer........tfu, co jo godom ??? Siwus sadus pierdołus
  23. Szanowny TYPE R, przeczytaj dokładnie to co wcześniej napisałem. Ja nie potrzebuję ciężarówki, potrzebuję osobowe auto, a czy będzie to Trabant czy Maybach, zależy tylko od tego jakie kto płaci podatki. Jeżeli dajesz pracę kilkunastu lub kilkudziesięciu osobom, płacisz im ubezpieczenie i do tego wspomagasz budżet kupą szmalcu z podatków, to liczysz że państwo ci się jakoś zrewanżuje. Inaczej nikt by nie rozwijał swojej firmy, tylko wegetował na najniższym progu podatkowym. Siwy
  24. Szanowny TRYPE-R, wszystko zależy od punktu widzenia. Ja też jestem za tym żeby było normalnie. Tylko "normalnie" to znaczy że jak posiadam firmę w której ciężarówka jest mi potrzebna jak łysemu grzebień, a przemieszczać się muszę, to powinienem legalnie wyleasingować samochód osobowy - jak w każdym normalnym kraju. A nie żebym musiał brać kratowóz do wożenia teczki z dokumentami. Załóż firmę, wspomóż polską gospodarkę, będziesz kwiczał inaczej. A ty myślisz że polski budżet czerpie większe zyski ze sprzedaży samochodów Kowalkiemu ? chyba cię pogięło !!!!!!!!!!!! Siwus TYPE-Stresus
  25. I W MIEJSCE PRZEDNIEJ SZYBY TEŻ ....BLACHA !!!!!!!!!! JAK LESING TO LEASING. W MIEJSCE LUSTEREK TEŻ BLACHA !!!!!!!. I OKULARY DLA KIEROWCY TEŻ Z BLACHY. iŚWIATŁA TEŻ Z BLACHY !!!!!!!!!!!!! Siwus blachus leasingus
×
×
  • Dodaj nową pozycję...