Skocz do zawartości

Ratinal

Użytkownik
  • Postów

    184
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ratinal

  1. Załamałem się. No nie, drugi raz tego samego nie będę wyjaśniał. Przeczytaj może najpierw to, co napisałem wczoraj (całość), a potem możemy podyskutować. To się nie załamuj a przeczytaj to co ja napisałem uwzględniając kwestie wcześniejszego obowiązku jazdy na światłach. Twój dobór danych jest bezsensowny. Moim zdaniem trzeba uwzględniać poszczególne miesiące, bo inaczej cała ta Twoja statystyka jest wyłącznie fajną zabawą w dobieranie kolorowych szlaczków w tabeli. :roll: Spójrz na to inaczej 92% większej ilości wypadków miało miejsce PRZED wprowadzeniem obowiązku całorocznej jazdy na światłach! Czy naprawdę uważasz, że to nie ma znaczenia? :shock: Czyli innymi słowy uwzględniamy miesiące w których wypadków było zdecydowanie więcej po to, aby uzasadnić swoją teorię. Chcesz rozmawiać o konkretach... masz szanse EDIT: Aha - zapomniałeś też o drugim pytaniu dotyczącym śmiertelności w wypadkach...
  2. dadrl nie podałeś żadnych rzeczowych argumentów a tabelkę przygotowaną przez Ciebie przygotowaną w taki sposób, aby pokazać, jakie te światła są be. Proszę wytłumacz mi następującą ciekawostkę: Jak zapewne pamiętasz przed wprowadzeniem całorocznego obowiązku jazdy na światłach istniał obowiązek jazdy na światłach mijania pomiędzy październikiem a marcem. Obowiązek jazdy na światłach zaczął obowiązywać 17 kwietnia 2007 roku. Zatem: 1) Dlaczego w styczniu 2007 roku wzrosła ilość wypadków o 62% (o 1565) w stosunku do stycznia 2006 roku 2) Dlaczego w lutym 2007 roku wzrosła ilość wypadków o 10,4% (o 271) w stosunku do lutego 2006 roku 3) Dlaczego w marcu 2007 roku wzrosła ilość wypadków o 20,9% (o 613) w stosunku do marca 2006 roku Dla przypomnienia w 2007 roku było o 2.660 wypadków więcej niż w 2006 roku. Po odjęciu miesięcy, o których wspomniałem wyżej pozostaje 211 wypadków więcej na wszystkie pozostałe miesiące z czego większość przypada znowu na miesiące, gdzie już wcześniej istniał obowiązek jazdy na światłach. Innymi słowy Twoja tabelka wprowadza w błąd i sugeruje, iż wzrost wypadków w 2007 roku wynikał z wprowadzenia przepisów, kiedy tak naprawdę nie miał z tym nic wspólnego. Co więcej w szeregu miesięcy, w których wcześniej nie było obowiązku jazdy na światłach, po wprowdzeniu tego obowiązku notuje się spadek ilości wypadków. W dwóch miesiącach (maj i sierpień) notuje się niewielki wzrost liczby wypadków (odpowiednio o 3,4% i 1,6%). Druga rzecz, która mnie bardzo ciekawi, dlaczego do jednej tabelki wrzuciłeś jednocześnie ilość wypadków jak również ilość zabitych. Śmiertelność ma się nijak do ilości wypadków, a ma związek (co sugeruje policja w swoich raportach rocznych) z „niedostosowaniem infrastruktury drogowej do ilości pojazdów” czyli innymi słowy ze zwiększeniem ilości pojazdów na drodze. Na zdrowy rozsądek również stan pojazdów biorących udział w wypadkach ma niebagatelne znaczenie dla konsekwencji wynikających z takiego wypadku. Jeżeli chcesz naprawdę merytorycznie dyskutować to przygotuj raport, który będzie uwzględniał wszystkie aspekty, a nie tylko pobieżnie zebrane informacje.
  3. Czy ja powiedziałem, że będzie łatwo :roll: Opisuje swoje doświadczenia wielokrotnie przećwiczone z różnymi ubezpieczycielami (Warta, Allianz, PZU). Sam miałem wypadek w listopadzie 2008 roku - samochód de facto nie ucierpiał za mocno, ale naprawa miała być kosztowna - wywalone dwie poduszki + sporo blacharki (zadrapania od skoszonych krzewów). :| Naprawiony samochód dostałem gdzieś w okolicach maja następnego roku czyli po 6 miesiącach od zdarzenia W międzyczasie była rozprawa sądowa (sprawca bez prawka i nie przyznał się do winy) i mnóstwo pism z ubezpieczycielem (PZU). Koniec końców samochód został naprawiony tak jak chciałem (na nowych oryginalnych częściach, nawet szyba ma znaczek Subaru ) i dostałem zwrot za większość poniesionych kosztów (wynajem samochodu, wszelkie dodatkowe przeglądu itp.). Serwis AK może będzie pamiętał, że byłem jednym z niewielu (jedynym?) z klientów, gdzie PZU zapłaciło za robociznę (blacharka) stawkę taką jak chciał serwis. Kosztowało mnie to sporo nerwów wtedy, ale opłaciło się. Fakt nie dostałem wszystkiego - pozostało jakieś 5% kwoty, która czeka i procentuje. Pod koniec roku złoże pozew do sądu i liczę, żę dostanę wszystko + odsetki.
  4. Z OC pownieneś otrzymać kwotę, która pokryje poniesioną szkodę (czyli: wartość pojazdu lub kwotę jego narpawy, uszczerbek na zdrowiu, brak możliwości korzystania z auta przez czas naprawy itp.) Nie oznacza to, że będziesz mógł kupić podobny pojazd - pamiętaj, że kwoty są wyliczane wg Eurotaxu plus ewentualne zwyżki (za upgrady, bardzo dobry stan blacharki itp.), ale i tak potrzebujesz na to wyceny rzeczoznawcy. Aha - liczą się ceny w Polsce a nie w innych krajach - nawet nie bierz tego pod uwagę - szkoda Twoich nerwów :wink: Jeżeli masz dobrą gadane (i potrafisz pisać pisma) to możesz większość tej kwoty uzyskać w kilka miesięcy bezpośrednio od ubezpieczyciela - resztę rzeczywiście po paru latach w sądzie. Co do AC - przeczytaj dokładnie swoją umowę. To wcale nie musi być takie proste - szczególnie w przypadku PZU :roll:
  5. Ratinal

    Kurier klubowy

    13.07 - Warszawa -> Płock i nazad. Jeżeli ktoś ma coś do przewiezienia to chętnie pomogę...
  6. Ubezpieczyciele często sobie lecą w kulki. :roll: Hogi na pewno może podzielić się wiedzą i doświadczeniem z walki w sądzie. Ma też namiary na prawnika, który chyba ostatecznie pozwolił mu odzyskać od ubezpieczyciela większość kasy. Kilka innych osób na forum też odbyło dość skuteczną walkę z ubezpieczycielami... Poczytajcie też tu: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=489569#p489569 I parę moich wynurzeń tu: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=803875#p803875
  7. Za wypożyczenie samochodu zakład ubezpieczeniowy musi zapłacić - nie ma wyjścia. Jeżeli jesteś w stanie udowodnić, że zawarłeś umowę i zapłaciłeś daną kwotę to nie powinno być problemu. Gdzieś kiedyś nawet napisałem na co należy się powoływać w dyskusjach z ubezpieczycielem. Sam byłem w stanie uzyskać taką kasę od PZU. Fakt nie obyło się bez kilku pism, ale na moje konto trafiła odpowiednia kwota Kurcze teraz to nawet szukajka działa 8) http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=123077&view=next
  8. Ratinal

    Cos nie teges

    tu się zgodzę. Nawet nie chodzi o zrozumienie, ale o rozsądek. Na takie trasy sie nie pcham...bo można zginąć i tyle. A dumne pedałowanie? takich też nie lubię. Kazdy musi znać swoje miejsce w szeregu i koniec. Niestety, jazda rowerem szosowym, po nierównej kostce ułożonej z litości przez Urząd Miasta, jest porównywalna z...nie wiem z czym, ale tak się jeździć nie da. Jeżdże zarówno rowerem i samochodem i też jeżdżę po Warszawie, grunt to zdrowy rozsądek i tyle ; przepisy przepisami. [ Dodano: Czw Kwi 08, 2010 3:03 pm ] wiem jak ja reaguje na samochód zaparkowany na ścieżce (tej równej, którą mogę jechać ) Żeby jeszcze ludzie na ulicach dogodywali się tak szybko :cool:
  9. Ratinal

    Cos nie teges

    Cóż, facet z golfa burakiem jest i tyle :roll: Co do Twojej postawy DNL spójrz na art. 33 kodeksu drogowego. Masz obowiązekjechać po ścieżce rowerowej. Szczerze mówiąc mnie jako kierowcę też niemiłosiernie wkurzają (szczególnie na Wale Miedzeszyńskiem w Warszawie) rowerzyści, którzy w godzinach szczytu dumnie pedałują na środku ulicy pomimo ścieżki rowerowej obok (a nawet dwóch jak w przypadku Wału), aczkolwiek ja daleki jestem od rękoczynów. Rozumiem, że ścieżka może być krzywa, z kostki, dziurawa etc., ale te same zastrzeżenia można mieć do wielu ulic - czy samochodziarze też powinni sobie wybierać, którędy im wygodniej jechać? Ciekawe jakby rowerzyści zareagowali na samochód zasuwający po ich ścieżce Myślę, że odrobina zrozumienia z obu stron jest potrzebna :cool:
  10. Ogromne dzięki dla burzuma za oponki i dla Hubeeerta za ogarnięcie transportu :cool:
  11. Ratinal

    Cos nie teges

    Wyrazy współczucia Hogi :roll: Wał Miedzeszyński w tej chwili to chyba ulubione miejsce polowań w Warszawie. Oprócz nowej laserowej zabawki, praktycznie non-stop jeżdżą tajniacy (czerwona Vectra i szary Passat) i dodatkowo stoją ze zwykłą suszarką... Trzeba tam strasznie uważać :???:
  12. Ratinal

    Kurier klubowy

    Hubeeert :arrow: PW w sprawie transportu Poznań - Warszawa :cool:
  13. capricorn wyślij pw z dokładniejszym opisem: jak, co i czy po dobroci czy do sądu. Od razu mówię, że po dobroci jest szybciej, lepiej i zazwczyaj taniej :wink:
  14. i mysle ze nie jest to zly pomysl adamusmax a co zainteresowany stronką? Ceny bardzo konkurencyjne Będzie Pan zadowolooooony :cool: sfaragdas :arrow: PW
  15. Grafik 2D szuka pracy :cool: Photoshop, Illustrator, Flash nie stanowią żadnego wyzwania. Doświadczenie w projektowaniu stron www, logotypów, ulotek itp. Po szczegóły i namiar na portfolio proszę na PW
  16. Ratinal

    Kubica w F1

    Sezon ogórkowy sezonem ogórkowym, ale Jednak odchodzą :roll:
  17. cypis sprawdź czy nie masz jakiegoś ubezpieczenia z karty kredytowej, kredytu itp. Zwykle o nich zapominamy a czasami można dostać kilka złotych. :cool: Nie sądzę, aby jazda na nartach była takim ubezpieczeniem NNW objęta, ale sprawdzić warto
  18. czarna perła poczytaj tutaj: LINK Jak będziesz miał pytania dodatkowe to śmiało PW
  19. Ratinal

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam kierownika Turbodziadka widzianego dziś na Wale Miedzeszyńskim w okolicach Bronowskiej. :cool: Ja dzisiaj in coguto Oplem Astrą
  20. Hogi jeżeli jeszcze nie próbowałeś - przeczyść laser czystym spirytusem (nie salicylowym!!!) nałożonym na szmatkę, która nie pozostawia włókien i pozostaw do wyschnięcia - może pomóc, a praktycznie nic nie kosztuje.
  21. Ostatnio zrobili sporą część ekspresówki od Radzymina w kierunki Białegostoku i tamtędy jedzie się całkiem przyjemnie. Równo, szeroko, można pomykać bez stresu. Moja podróż jednak zazwyczaj kończyła się gdzieś w okolicach Ostrowii Maz. Przed przebudową ta droga to był koszmar - koleiny, TIRy i nieustanne wyprzedzanie na 3-go. :roll: Chciałem tego uniknąć w dalszej części trasy, a jak widzę z komentarzy tam cały czas trzeba mieć coś z samobójcy, żeby tamtędy jeździć :wink:
  22. Dzięki za podpowiedzi :!: A więc trasa przez Łomżę :cool:
  23. Podbijam, bo potrzebuje pomocy w wyborze trasy. Z Warszawy potrzebuje się dostać w miarę szybko i komfortowo do Suwałk. Czy wybrać 8 (białostocką) i potem odbić na Suwałki czy lepiej pojechać 50 na Łomżę i dalej do Suwałk? Będę podróżował z 11 miesięcznym szkrabem więc prędkości nadświetlne będą niedostępne :wink: w grę wchodzi raczej spokojne toczenie się Ma ktoś jakieś doświadczenia?
  24. 1. Hogi 2. JuNo 3. Ygrek 4. zamieszanie 5. vergette 6. Alpin 7. Romans 8. the.wolf (juz oplacone) 9. aharke ( dla potwierdzenia - chyba ktos mnie podsiadl na 8 ) 10. pchelek - zaplacone za dwie sztuk + transport 11. blackdogwwl (jak się jeszcze załapałem ) 12. M@rcin (dwie sztuki) 13. sebi - 2 sztuki (zapłacone za czapy i transport) 14. Simon -(zaplacone za 1 sztuka i za transport) 15. Ratinal (zapłacone za 2 sztuki + transport) I tak miałem Cię ścigać Hogi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...