Skocz do zawartości

rzemanki

Użytkownik
  • Postów

    138
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez rzemanki

  1. 12 godzin temu, Karenz napisał:

    Czy ja rozumiem że nie kupiłeś auta do SIP i teraz oczekujesz że wymienią ci silnik ?  

    Chyba nie ma znaczenia gdzie auto zostało kupione na rynku wtórnym. Przecież właściciel może sprzedać swój pojazd np. sąsiadowi bez udziału komisu.

    Ważne, czy było serwisowane w ASO Subaru przez obu właścicieli i czy silnik był wymieniany również w ASO.

    Tak rozumiem odpowiedź z Dział Techniczny.

    Dodam z swojej praktyki z Subaru, że jak się sumiennie auto serwisowało w ASO to w SIP byli mocno przychylni :)

    • Super! 4
  2. 2 minuty temu, vexus napisał:

     

    W BMW, MB, VW kalibrują się same. Toyota ma inną filozofię i mimo oryginalnych czujników trzeba jechać do serwisu i becelować za synchronizację jak słychać od 50 - 250 PLN, ciekawe czy przy zmianie kół na lato ponownie trzeba odwiedzić serwis? -_-

     

    komputer w Toyocie pamięta 2 komplety czujników (przynajmniej w Rav4)

    po wymianie kół trzeba tylko przełączyć guzikiem pod kierownicą

  3. 9 godzin temu, Dyrekcja napisał:

    W ten piątek mamy spotkanie dealerskie (oczywiście wirtualne) , na którym poinformujemy naszych partnerów o nowym OBK.

    Proszę o zrozumienie, że to właśnie ich najpierw poinformujemy.

    W związku z powyższym informacji tutaj można oczekiwać w przyszłym tygodniu .

     

    Pozdrowienia

    Jak by tak wywrócić system i poinformować najpierw klientów ??? ... wirtualnie ... przez forum ...gdyż to klient kupuje i eksploatuje np Outbacka .... dealer jedynie pośredniczy w sprzedaży oraz serwisuje ( z różnym stopniem zaangażowania i skutkiem) ;)

     

    • Haha 1
    • Lajk 2
  4. 3 godziny temu, Orbita napisał:

    Też mam taką nadzieję że Dyrekcja zakończy ten marny spektakl w wykonaniu ich dilera oraz wyciągnie konsekwencje aby w przyszłości nie spotkało każdego z was.

    1). Znam przypadek samochodu nowego, który był cały lakierowany drugi raz na etapie kontroli jakości w fabryce. Nie jest to traktowane jako wada przez producentów. Lakierowanie u dealera już tak. 

    Chciałem go nabyć od pierwszego właściciela, który się zaklinał, iż pojazd nie widział lakiernika.

    W systemie producenta też nic nie było zapisane . Ponieważ był cały pomalowany (bez szpachli itd itp) to wręcz była to zaleta.

    Chociaż właściciel miał nieźle zdziwiona minę .... nawet zdążył opiep... swojego syna.

    2). Osobiście kupiłem samochód z   malowanym błotnikiem (uszkodzony w transporcie). Dealer mnie o tym poinformował; dodatkowo zaproponował gratyfikację. Więc była to moja świadoma decyzja.

    3). Opisany przypadek przez Orbita w mojej ocenie kwalifikuje się do wymiany samochodu na wolny od wad, bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów przez klienta. Aczkolwiek należało by wysłuchać obie strony.

    • Lajk 2
  5. W dniu 19.03.2019 o 22:22, GREGG napisał:

     

    Może w toyocie się to nie sprawdzało, w subaru działa dobrze, podgrzane gumki wycieraczek dużo lepiej pracują niż zmarznięte 

    Taki półśrodek w porównaniu do grzanej szyby ale zawsze coś

    Obecnie w każdym lepszym aucie wymiana szyby czołowej to już całkiem poważna operacja, kamery czujniki itd. więc sam podgrzewany pasek na dole to już pikuś

    Zresztą lata temu wymieniałem szybę w forku z tym podgrzewanym paskiem na zamiennik, poza aso i nie było problemu 

    W Toyocie mi się same podgrzewanie wycieraczek nie sprawdzało. W Subaru też niestety nie. Ponadto był problem z szybą. Najpier przyszła zwykła; a potem dość długie oczekiwanie na podgrzewaną. Możliwe, że miałem pecha.

    Natomiast podgrzewana szyba w Fordzie jest  super. W Toyocie też, aczkolwiek duże fragmenty po bokach nie są podgrzewane i przy większym mrozie wycieraczki i tak się niszczą, poprzez kontakt z powierzchnią bez podgrzewania.

    Czy wpływa na systemy?.... faktycznie Dyrekcja wspomniała, iż tak.

    Dla mnie jest to analogiczne z bramkami na autostradzie i systemem via auto. Czasem szyba podgrzewana, czy też odbijająca promienie słoneczne, zakłóca działania boxa. Natomiast są miejsca na szybie (u góry; przy lusterku; te czarne kropkowane) gdzie nie ma zakłoceń podobno .... a przynajmniej tam się powinno montowac boxy via auto (z mojej praktyki faktycznie przyklejony w tym miejscu, działa bezproblemowo).

    Analogcznie rozumiem, że jeśli szystem kamer jest właściwie zamontowany i przede wszytkim opracowany, to nie powinno odgrzewanie zakłócać działania.

    Podsumowując: bardzo lubię podgrzewanie całej przedniej szyby ... do tego kierownicy też :) ....i wybierajac samochód, jest to dla mnie odatkowym plusem.

  6. 11 godzin temu, GREGG napisał:

     

    A czemu porażka? W Subaru mam "od zawsze", całkiem przydatny gadżet

    Oczywiście całe grzane szyby lepsze, miałem w kilku autach, żadnych problemów z widocznością nie stwierdziłem 

    Moje wycieraczki trafiały na skraj miejsca podgrzewanego. Efekt był taki, że podgrzewanie nie spełniało swojej funkcji. Ponadto komplikowało wymianę szyby (koszt; dostępność).

    Dlatego też w mojej ocenie, praktyczność samego podgrzewania miejsca spoczynku wycieraczek jest znikoma.

    Natomiast cała podgrzewana szyba, jak najbardziej, jest komfortowym rozwiązaniem i zwiększającym bezpieczeństwo.

    Czy w aucie mającym systemy bezpieczeństwa, jak np Eye Sight komplikuje działanie systemu? .... nie wiem.

    Podczas wymiany, faktycznie wszelkie czujniki deszczu, świateł itd  komplikują wymianę.

  7. 17 godzin temu, Dyrekcja napisał:

    Nie ma takiej opcji. Zwracam uwagę, że ogrzewanie przedniej szyby wpływa na widoczność drogi, a w przypadku samochodu z systemem EyeSight mogłoby także wpłynąć na działanie systemu.

     

    Pozdrowienia

    W znaczeniu, że poprawia widoczność? ... brak oblodzenia; brak rys powstałych podczas odśnieżania; brak pary;

     

    Miałem i mam w kilku pojazdach ogrzewaną cała szybę i jest to rewelacyjne rozwiązanie :)

    Natomiast podgrzewane miejsce spoczynku wycieraczek (np.starsze Toyoty) to porażka.

    • Super! 1
    • Lajk 1
  8. Godzinę temu, Dr Zybertowicz napisał:

    Ja tam trochę kolegę Rafik83pl rozumiem, sam miałem podobny problem, ale w  nieco innym samochodzie, dość "popularnym" na Forum, też na "S:D

    Reklamacja rozpatrzona negatywnie... 

    Ten sam problem w aucie na T .... nawet produkują przynajmniej 1 auto wspólnie z Subaru ;) .... i reklamacja rozpatrzona pozytywnie :) Swoją drogą ... coraz gorsza jest jakość materiałów w samochodach ... przykre to :(

  9. 4 godziny temu, carfit napisał:

    średnio 14-16l z 20 tys. km

    Czyli tyle co Rav4 Hybrid na trasie (tempomat ustawiony na 160km/h )... do tego zbiornik 45l i tankowanie co chwila ... przyjemności 0 (słownie: zero) ... wniosek ... brać STI .... spalanie podobne .... napęd 4x4 lepszy .... przyjemność z jazdy OGROMNA ;)

    • Super! 2
  10. pozdrowienia dla OBK przed Świerklańcem od czarnego Forka bez świnek... moj dziewiczy kurs tym autkiem :>

    Również pozdrawiam :)

     

    Tak się zastanawiałem kto to tak macha i mruga awaryjnymi :)

     

    ... i radosnej eksploatacji Forka :)

  11. Dobrze pamiętasz - miałem starszy model  Legacy .

     

    Natomiast nowym Outbackiem na co dzień jeżdżę z CVT, a sporadycznie manualem.

     

    Rakieta to nie jest ale rozleniwia i przyzwyczaja do siebie.

    Tak sobie myślę, że to nawet nie skrzynia, a brak mocy. Pewnie 200km stanowiło by optimum.  

     

    Trzęsącego diesla nie zaobserwowałem. Może też dlatego, że przed wyjazdem uruchamiam webasto i silnik jest wstępnie rozgrzany przed jazdą.

  12. Manual mniej pali o jakiś 1 litr i mam wrażenie, że jest dynamiczniejszy.

    Słabsza dynamika CVT nie wiem czy wynika z charakterystyki skrzyni (rozpędza się bardzo płynnie ale bez tej werwy ) czy taka konfiguracja zabiera kilka koni mocy.  

    CVT jest generalni do spokojniejszej jazdy, i przynajmniej mnie osobiście  nudzi jazda z CVT .... i nie wiem czy się postarzałem w Outbacku czy to już w taki wiek wkroczyłem ;)

     

    Diesel za bardzo się nie trzęsie - ale może inaczej: w Outbacku nie czuć tego w środku (jak np. w poprzednim Legacy) natomiast na zewnątrz słychać "kalibrację" - ale kto jeździ siedząc poza kabiną ;)

     

    Generalnie jeśli chcesz mieć więcej przyjemności z jazdy to manual.

     

    Natomiast jak cenisz lenistwo i poprawne przemieszczanie się to CVT.

     

    Ja troszkę żałuję wyboru CVT. Brakuje mi mielenia biegami (łopatki przy kierownicy to nie to samo)  i świadomości większej kontroli nad autem.

    Natomiast skrzynia jest poprawna i pracuje znacznie lepiej niż np. CVT montowane w Toyotach.  

  13.  

    Zapewne wyniki sprzedazy wskazuja ze za cholere sie nie oplaca bawic w te homologacyjne ceregiele dla Legacy skoro Subaru sprzedaje glownie Forki i troche Outbackow a przede wszystki Shortblocki

    Sprzedaż Legacy w Europie istotnie nie była ( nie jest ) duża.

    Wygląda na to, że wymiary auta są nieco za duże wobec oczekiwań klientów.

     

    Wobec takiej własnie decyzji FHI walczę dalej o Levorga ( wielkość zbliżona do poprzedniego Legacy ).

     

    Pozdrowienia

     

    Trochę się robi kiszka z wyborem jakiegokolwiek modelu z oferty Subaru. Silników coraz mniej; modeli i wersji też.

     

    Szkoda:(

     

    Nie wiem na ile powodem są wymiary Legacy – wydaje mi się to wątpliwą przyczyną małej sprzedaży.

     

    Bardziej widzę odejście przez klientów w stronę SUVów i im podobnych. Dlatego też powolne wymieranie segmentu D.

    Nawet Toyota rozważa zaniechanie sprzedaży Avensisa w Europie, a jak by nie patrzeć wolumen jest znacznie większy niż Legacy.

     

    Proszę się tam postarać o mocnego Levorga i Outbacka z jakimś rozsądnym silnikiem. Mam obecnie Outbacka SBD z CVT ale coraz bardziej czuję się jak emeryt z jego mocą. Komfortowo się jedzie; ale emocji nie ma wcale.

     

    Jak poprzednim modelem tzn Legacy się cieszyłem z każdym przejechanym kilometrem to obecnie jazda działa na mnie ….. nie myślałem że to kiedykolwiek powiem …… zniechęcająco.

  14. Niestety, ale na cenę wpływa kilka składowych. Felgi, styropian, śruby i podkładki w oryginale ściągam z Japonii. Opony z Niemiec. I jeszcze minimalna marża. Nie jestem w stanie skalkulować niżej tej ceny. Chciałbym poznać parametry opony za te 354 zł (aż nie wierzę), sorry, ale mam przed sobą faktury za zakup poszczególnych elementów :(

     

    Parametry opony to trzeba sprawdzić na aucie bo jeszcze nie odebrałem ;)

    Spisałem cenę z faktury.

    Jak coś to wystarczy zadzwonić do Auto-Complex w Wielogłowach. Znacie się więc powiedzą co i jak.

  15. Są jednorazowe plastikowe elementy, których nie można zdemontować i zamontować nie uszkadzając ich, lub nie powodując widocznych uszkodzeń . Dodatkowo wiązki elektryczne są wyposażane w jednorazowe klipsy - przy wyjmowaniu ich z otworów montażowych uszkadzają się. Nie są dostępne osobno, tylko z całą wiązką. A i to nie zawsze. Elementy mogą być pokrywane klejami, uszczelnieniami, w fabrykach robią to cyfrowo sterowane automaty. Człowiek nie jest w stanie w taki sam sposób nałożyć tych substancji. U niektórych producentów deski rozdzielcze są również montowane przez automaty, potrafiące "co do milimetra" wpasować taki element.
    Niewątpliwie tak jest, acz ze względu na masowy charakter produkcji. Czynności które wykonuje maszyna może wykonać człowiek, ba - z wiekszą precyzją. W końcu Rolls-Royce jest montowany przez człowieka w 100% tak samo jak wiele ekskluzywnych produktów. Wiem, że porównanie jest deczko przesadzone :P ale niewątpliwie odnośnie wspomnianej deski rozdzielczej - robotę da się zrobić.

     

    dlaczego przesadzone? cena wiązki podobna ;)

  16. Panie Andrzeju, deska na 4 śrubki, ale w fabryce wkładana jest kompletna. Tutaj przyjedzie zapewne sama skorupa, do przełożenia wiązki elektryczne, wentylacja, kratki nawiewu, zegary, wyświetlacze, radio, regulacje. Wszystkie te elementy są jakoś mocowane - śrubki, zatrzaski.

     

    no tak.... :) powiem wiecej zdarza sie , ze w wyniku kolizji do wymiany jest glówna wiązka która znajduje sie , miedzy innymi , pod deska rozdzielczą i ta wiazka tez jest elementem wymiennym (18 tyś zl ), wymagajacym demontażu deski rozdzielczej :) .....wiec proszę nie wprowadzać elementu...paniki :rolleyes: ...na forum

    ps. kierownicy nawet nie trzeba demontować.... :rolleyes:

     

     

    ta wiązka to z szczerego złota jest wykonana? czy to najzwyklejszy napad rabunkowy na klienta / ubezpieczyciela do tego poszkodowanego w wyniku kolizji?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...