mirasek

W SF przycisk podgrzewania wycieraczek powinien być obok przycisków świateł p.mgłowych i tempomatu. Kable powinny być pod listwą na górze deski przy samej szybie, jest na zatrzaskach.

Chyba dopiero w polifcie z dwiema lambdami, w przedliftach kkl się nie łączył, natomiast działał z każdym s-turbo. Muszę w końcu wypróbować Twój patent

Czujnik jest potrzebny sterownikowi silnika, głównie chodzi o schodzenie z obrotów, na biegu jest łagodniejsze, na luzie wtryski są natychmiast zamykane, stąd często przy awarii czujnika auto szarpie przy odpuszczaniu gazu.

Testowo możesz przejechać się z odpiętą sondą, będzie jechał bez korekt mieszanki

Miałem na myśli całkowite zdjęcie/odsunięcie puszki filtra z przepustnicy i zakrycie jej ręką, pcv powinien się zamknąć i silnik zgasnąć od razu. Tak jak robisz rzeczywiście będzie ciągnął powietrze odmami i nie zgaśnie. Z MAPem istotna jest szczelność od samej przepustnicy do silnika, gdybyś miał przepływkę sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Kostka w sumie to nie problem, pisałem o sondach uniwersalnych gdzie wykorzystuje się starą kostkę, takie w staruszkach zwykle działają bez problemu.

Są zamienne, nowszą stosowałem z powodzeniem. Na szybko możesz j.w. wyciąć z arkusza, podobnie jak uszczelkę pod samą przepustnicę której też już łatwo nie dostaniesz do tego modelu. Umyłbym wszystko, złożył na nowych uszczelkach, zresetował kompa, pojeździł i zobaczył czy pomogło. Do samego MAP sensora nie psikaj niczym, najbezpieczniej go odkręcić na czas mycia ale widać że śrubki mogą tego nie chcieć

Jeśli to ssak bez przepływki to najprościej zdjąć dolot z przepustnicy, odpalić silnik i zatkać szczelnie ręką przepustnicę, powinien zgasnąć przy szczelnym kolektorze i sprawnym pcv 3 żyłowa? Uniwersalne zamienniki denso czy bosch sprawdzały się w starszych modelach

Nie, to tylko zworka, obwód zamknięty i otwarty są prawidłowe dla ecu Tak, jeśli nie zamyka obwodu to jest uszkodzony

Może krokowiec na przepustnicy się przycina, zaglądałeś do niego? Jeśli nie to spróbuj go wyczyścić, pasowałoby dać nową uszczelkę ale jak nie namoczysz starej w zmywaczu to jeszcze powinna nadawać się do założenia.

Co tam ciekawego działasz że to tak długo trwa?

Jechałeś niesprawnym autem więc to słabe porównanie. Najlepsze podsumowanie EJ204 to...

Łożyskowanie dupki jest inne, 1AB czyli starsza ma górny wałek na łożyskach kulkowych a dolny na łożysku bez kołnierza (swoją drogą sporo tańsze). Możesz przełożyć wszystko do 2AB razem z tylnym deklem, pamiętając o ustawieniu luzów podkładkami. Dla pewności trzeba sprawdzić przełożenie wałków transferu, czy jest takie samo.

Legacy II manual od 96r, EJ20E i co ciekawe również do EJ22E W automatach był inny sterownik

Skrzynia o tym oznaczeniu występowała w Obk przez dwa roczniki modelowe, Twój jest starszy, kolegi młodszy.

Taki efekt może być spowodowany zużyciem i w konsekwencji zbyt dużym luzem między tarczkami mpt gdy tłoczysko jest zwolnione. Ogarnąłem kilka dupek gdzie wymiana tarczek + odpowiednia grubość dystansu załatwiła sprawę, po naprawie opóźnienie nie było wyczuwalne, żadnych szarpnięć itp.

Klapki są między kolektorem dolotowym a głowicą, problem jest z lewej strony, stoją otwarte więc nie będzie negatywnych skutków

To dwie różne rzeczy te małe łożysko jest dość istotne jak słusznie zauważył st981777

Uderzyłeś prawym przodem, bokiem felgi na skręconych kołach? Najczęściej w tym modelu odkształca się wahacz i/lub amortyzator. Wyprzedzenie sworznia jakoś poprawili ale pochylenia koła już się nie dało, więc może tylko amor, szklana kula milczy. Ten lewy tył mogli minimalnie ruszyć o ile dało się ruszyć bez cięcia, więc pewnie nie mogli

Tutaj jest problem z częścią czy z usługą? Jeśli wymieniacz sprzęgła na nowe to jest ten zły, to czy powinno się umyć, przynitować, splanować i będzie się wtedy tym dobrym?

To rura dolotowa do turbo, ta pod kolektorem, raz widziałem "naprawianą" i ciągnęła lewe powietrze, także tego. Nie ma sensu drutować tylko wymienić na nową lub zamiennik silikonowy. Silikon nawet da radę założyć bez ściągania kolektora, ori bez szans.

Ten człowiek coś wziął za swoją pracę? Chyba że piszesz o pierwszej wersji na płytkach, ale to i tak charytatywnie

Zupełnie się mylisz, nie wiem nic o Twoim aucie to amor SG ze sprężyną z SF? Taki konfig zawsze mi wychodził w plusie, w różnych egzemplarzach, nigdy nie wyszło w minusie mimo szczerych chęci przyoszczędzenia, co robiłem nie tak? Z resztą, blisko zera to też nie jest dobrze, śruby są konieczne przy by ustawić auto sensownie na tych amorkach.

To akurat rdzewieje zazwyczaj pierwsze i jest do sprawdzenia od strony nadkola bez rozbierania niczego. Naprawa jest dość prosta, chyba że rdza rozeszła się już wszędzie, to pełna odbudowa / wymiana / złom. U mnie po naprawie tej zewnętrznej ścianki auto jeździ... jeden, dwa, trzy, wow... 8 lat Z miłą chęcią pokażę też rocznik 97 który obecnie w tym miejscu nie posiada rdzy na fabrycznych elementach

Piszesz o zastosowaniu amortyzatorów z SG? To wyjdzie w pozytywie. Co innego podkładka lub wyższa sprężyna do amorków z SF ale nie o tym temat. Dopisek: Z tyłu SF i SG mają mocowanie kolumny na zwrotnicę pod innym kątem, jakby ktoś bardzo zastanawiał się skąd różnica. Kilka aut tak złożyłem i zawsze wychodził pozytyw na fabrycznych śrubach, z kolei amor z SF w SG oprócz obniżenia ok. 3 cm daje całkiem spory negatyw

Pasuje, tył pójdzie w górę ok. 3 cm względem zdrowej serii. Będziesz potrzebował dodatkowo śruby mimośrodowe do ustawienia kąta pochylenia bo wyjdzie w sporym pozytywie. Chyba że masz jeszcze sls, wtedy trzeba zmienić również sprężynę.