Skocz do zawartości

mirasek

Użytkownik
  • Postów

    750
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez mirasek

  1. 8 godzin temu, izajasz napisał(a):

    Pozostaje jeszcze tylko pytanie czy przekładka mechanizmu różnicowego wymaga jakiegoś specjalnego klucza Subaru?

    O który mechanizm różnicowy pytasz, bo w skrzyni są dwa. Domyślam się że chodzi o międzyosiowy mechanizm z wiskozą, specjalnych kluczy nie potrzeba, w Twojej wersji łożyska są walcowe ale i tak warto sprawdzić luzy osiowe wałków i ew. wyregulować podkładkami.

    Jeżeli masz EJ20J to skrzynia powinna być starego typu z wiskozą której się nie regeneruje, piszesz że masz zregenerowaną więc pewnie nowszy typ, jak coś to nie są zamienne.

    • Super! 1
  2. 3 godziny temu, kubaxc332 napisał(a):

    Jest na pewno jakaś różnica gdy zmieniany jest tylko naciąg paska podczas pracy, a sytuacją gdy pasek zostanie całkowicie zdemontowany i założony ponownie.

    Nie ma żadnej różnicy, to tylko zbrojony pasek zębaty a nie technologia z kosmosu. Teoria z każdorazową wymianą to dupochron dla warsztatów, bo klient twierdzi że ma świeży pasek, może ma a może mu się wydaje, może ktoś go wcześniej oszukał, a potem będzie pretensja do tego co ostatni w aucie grzebał, więc zmieniają go dla zasady.

     

    2 godziny temu, st981777 napisał(a):

    Jedyne co zwiększa koszty, to skrócony interwał regulacji

    Być może chodzi o czas na rozpięcie i ponowne spięcie instalacji przy wyjmowaniu silnika, bo wiązka lpg nie zawsze jest przemyślana pod tym kątem.

    • Super! 1
  3. 15 godzin temu, Pavulion napisał(a):

    Przy jakich obrotach silnika, zmieniają się fazy rozrządu? Głównie chodzi mi o silnik EJ20

    Przy każdych ;) jeśli pytasz o wolnossący silnik to przyspieszanie wałków dolotowych zależy głównie od obciążenia i zmienia się płynnie w całym użytecznym zakresie obrotowym. W dużym uproszczeniu, im większe obciążenie i niższe obroty tym wałki bardziej przyspieszone.

    W wersjach turbo jest trochę inaczej.

    • Lajk 1
  4. 15 godzin temu, SubbieBoy napisał(a):

    BOV zamiast upuszczać ciśnienie, to chyba wpuszcza powietrze w kolektor chwilę jak się otwiera.

    Jeśli nie ma ciśnienia to nie ma co upuszczać i nie powinien się wtedy otwierać.

    Jak z odpiętym sterowaniem gruchy nadal nie ma doładowania to nie wina czujników, tylko problem mechaniczny.

    Turbo podmienialiście razem z gruszką?

  5. To się zgadza ale nie popadajmy w skrajności, raczej nikt rozsądny nie będzie pokonywał dużych odległości z wysoką prędkością na dojazdówce i nic się nie ugotuje. Co więcej prawidłowo napompowane koło dojazdowe prawie się nie ugina, więc jego promień dynamiczny nie będzie wiele odbiegał od obciążonego koła pełnowymiarowego. 

  6. 7 godzin temu, Siderss napisał(a):

    Jechałem tym autem z 5minut na esce na tempomacie 120 gdzie wcześniej odpaliłem auto, spaliłem szluga przejechałem do wjazdu na eske z jakieś 15km bardzo spokojnie 70/90 bo ruch był i 5 minut na esce i się silnik zesral ? Przy odbiorze po pierwszej odbudowie jakieś pare miesięcy później na esce tempomat na 200 bo wiadomo trzeba przepalic i sprawdzić to nawet olej nie skoczył do 100 stopni i nic się nie stało oprócz wiru w baku 

    Co tylko potwierdza że silnik złożony był ok, a teraz miałeś problem z ubogą mieszanką gdzie na skutek zbyt dużej temperatury spalania stopił się tłok. Zależnie od skali problemu wystarczy chwila i bum ;)

  7. Na to wygląda, a jak ubogo to i gorąco, aż się stopiło przy długotrwałej jeździe. Może wtrysk, może lewe powietrze, przyczynę trzeba znaleźć bo sytuacja się powtórzy. Bypass chłodzenia pewnie coś pomaga ale drugi i czwarty cylinder ogólnie mają przerąbane termicznie i często właśnie na nich wychodzą niedomagania osprzętu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...