KGSub

Dzisiaj dalszy ciag koszmaru. Od 0900 do teraz ujechane z Belgradu dopiero 350 km. I to bez przerwy prawie. Na granicy do BG 3 godz. Dzikie sceny, jazda pod prąd na drodze krajowej, a reraz korek po BG stronie na 3 godz. Powaznie rozwazamy powrot przez Rumunie. Te pseudoautostrady w naszym przypadku to ułuda i pułapka.

Zorze też są boskie, my mieliśmy szczęście parę razy zobaczyć.

@AAD @marraass Gwarantuję - przejazd z Murmańska do Nordkapp zapamiętacie na całe życie, jeżeli będzie tą trasą, co nasza. Coś niesamowitego!

Nam wyszło całość 21.000 (dwoje dorosłych i 2 dzieci)

Jeszcze a propos nowego Forestera: wreszcie zakryli mechanizm otwierania szyberdachu taką jakąś harmonijką i ograniczniki otwierania drzwi w końcu działają jak powinny tzn. utrzymują otwarte drzwi w różnych pozycjach pewniej.

Niestety nie widzę tym egzemplarzu spryskiwacza tylnej kamery. Obawiam się, że może nie być w specyfikacji polskiej☹

Do Snake musiałem kupić śruby wsuwane w szczeliny belek Thule. Kupiłem je w Thule jako ekcesoria.

tak 2X2,5

Ja mam snake, dwa sezony i daje radę. Oświetlenie ledowe bardzo fajne, warto.

dzięki super

Cześć Chciałbym się zapisać z żoną. Jest jeszcze miejsce?

Ja ciagalem przyczepę o masie ok 1600 kg do przebiegu 165.000 i wszystko ok. Pootem sprzedalem. Zmienialem dynamicznie olej co 60 tyś.

Ja wolałem kupić olej w ASO, bo miałem samochód na gwarancji jeszcze.

W Gdańsku robi to Sosnowski, bardzo dobra jakość. Całość wyszła ok 2.000 PLN brutto w tym ok 1.600 materiały (14 l oleju i uszczelka) - oczywiście oryginalne z ASO. Wcześniej sprawdzają kondycję skrzyni podczas jazdy próbnej.

Jestem pozytywnie zaskoczony - nawiewy na tył, ogrzewanie foteli bez słynnych pstryczków, zamykany na klucz schowek, zmywanie kamery cofania, system kamer, autohold, no i reminiscencja z SG - charakterystyczna faktura (takie radełkowanie) na niektórych elementach wnętrza - dla mnie super - nawet jak będzie trzeba więcej zapłacić. Ciekawe czy poprawili działanie ograniczników drzwi? W SJ jeden z najbardziej denerwujących detali - małe pochylenie, trochę wiatru i robi się gilotyna na nogi.

No właśnie, dlaczego znikneliśmy? Jedziemy.

Okazało się niestety, że jesteśmy zmuszeni zrezygnować z tej Subariady :-(

Też kupiłem i przeczytałem, potwierdzam słowa Piotra.

dobra, dobra, swoje wiem ha ha

Fakt, może być grubo...

Ja jak Czarek robi zdjęcia to nawet nie wyciągam komórki tylko kombinuję jakby tu się w kadr od czasu do czasu wkręcić.

poprosze wpisać 2 osoby dorosłe i 2 dzieci

A propos zakupów alkoholu - jest drożej niż w Polsce, ale da się przeżyć. Wina marokańskie są tanie (do 20 PLN), ale smakowały, np. Touareg. Jak będziecie na terminalu to włączcie radia na kanał 21, to jeszcze mozemy pogadać na żywo.

Wiemy, dostrzegli nas. tzn ostrzegli.

dawaj Andrzej, tam takich dużych butli jak poprzednio nie będzie, wiec wysypka mniejsza