madball

no dobra. znajomy przymierza się zakupu piątki BMW. idąc tym tropem warto by mu to wybić z głowy, bo są tacy, którzy kupili swoje piąteczki, które jak się później okazało, zostały zespawane z dwóch różnych aut. mojej żonce kupiłem swego czasu fiata stilo, który wierząc powszechnym testom i opiniom nie powinien już jeździć, a nadal nie odmawia posłuszeństwa. ja oczywiście rozumiem dobre porady, ale nie mogę potwierdzić, że mam trupa pod maską jak byłby tylko w automacie, to nazwałbym go trumną, bo by był ze mną do końca, jego lub mojego

Prześledziłem rozmowę, gdyż temat jest dla mnie o tyle aktualny, bo sam chcę sprzedać swojego outbacka. Czuję, że wypowiedzi osób straszących przed tym silnikiem wynikają z braku doświadczenia na tym modelu. Ja kupiłem mojego Outbacka już po wymianie shortblocka, niespełna 2 lata temu. Na początku miałem pewne obawy co do wtryskiwaczy, ale serwis Pana Andrzeja Kopera rozwiał wszelkie moje wątpienia. Potem zawiózł mnie mój diesel parę razy do Hamburga (mieszkam na Pomorzu) i na urlop do Austrii (Wiedeń, Salzburg i wysokie Alpy). I co? I nic. Wróciłem z urlopu i zmieniłem olej. To wszystko. Nadal jeżdżę nim codziennie do pracy, odpala natychmiast po nocy przy -20°c, nadal pracuje spokojnie i nadal spala 6.8l. Fakt, odkąd go mam to dmucham na zimne i tankuję jedynie ten "lepszy" diesel i częściej zmieniam olej, ale poza tym? Naprawdę nie rozumiem tych absolutnie czarnych scenariuszy. Aczkolwiek sam mam dosyć tych częstych zmian oleju, przywiązywania się do jednej stacji, lub miziania go na zimnym silniku

Witam, jeden z przednich czujników parkowania mi nawalił i aktywuje mi koncert piszczenia podczas parkowania. Jako że jest to "tylko" przedni czujnik nie mam zamiaru wymienić kompletu, tylko odłączyć go od centrali, w nadziei że przestanie denerwować. Wyzwaniem jest jej znalezienie. Czujniki były dorabiane i przy kupnie samochodu nie zapytałem, gdzie została umieszczona centralka. Jak myślicie, gdzie w Outbacku (r. 2009, starsza generacja) najszybciej jej szukać? Czy w bagażniku, pod tapicerką nadkola byłoby miejsce na centralkę czujników? Możecie podpowiedzieć jakieś inne miejsca? Z góry dziękuję... MB

Witajcie, wczoraj podczas jazdy zapaliła się u mnie nagle kontrolka check engine, razem z VDC i ABS. Na wyświetlaczu kilometrów pokazał się błąd ErrSS (wygląda jak Err55). Na temat tego błędu już trochę czytałem i mam taką nadzieję, że tylko czujniki ABS są zabrudzone, ale zobaczymy co powiedzą w serwisie. Czy kojarzy ktoś metodę samodzielnego odczytu błędów na wyświetlaczu? W moim Focus'ie był myk na włączenie zapłonu i przytrzymanie włącznika do komputera pokładowego. Jest coś podobnego w możliwe w Subarynkach? Dzięki bardzo za odp. Piotras Jeżeli by to kogoś interesowało, to na myjni ręcznej wypucowałem koła i nadkola i po myciu wszystkie kontrolki pogasły. błąd już nie występuje, więc ewidentnie był jakiś czujnik zabrudzony.

coś z moim ASO jest w takim razie nie tak. czy ma Pan może jakiś link do sklepu serwisu, w którym można go nabyć? z chęcią ten płyn zamówię, ale niestety na sklep.subaru.pl nie mogłem nic znaleźć. bardzo proszę na priv, jeśli regulamin forum zabrania publikowanie URL'i.

Witam, wysłałem wiadomość do Subaru Deutschland z zapytaniem o właściwy płyn do chłodnicy do Subaru Outbacka 2.0D (2003-2009), aby trzymać się zalecanych producentów. W odpowiedzi od działu technicznego dowiedziałem się, że Subaru ma własny płyn do chłodnic do nabycia w serwisach i przynajmniej na niemieckim rynku nie poleca się innych producentów. Zatem udałem się dzisiaj do ASO w mojej okolicy i obsługa działu części była bardzo zaskoczona, że coś takiego ma istnieć. O-ton pracownika: My w ogóle płynów do chłodnicy nie prowadzimy. Jakie jest stanowisko Subaru Import Polska w tej sprawie? Czy na terenie Polski istnieje własny płyn do chłodnic od Subaru, czy polecacie płyny innych producentów? Dzięki za odpowiedź... Piotr

Hello 3-city... Może ktoś polecić jakiegoś speca od przyciemniania szyb? Chciałbym w Subarynce tylne szyby przyciemnić. Ktoś, coś? Bardzo proszę na priv.

Oh fajnie, dołączyłem do Endemondo. To ty tam 380km nabiłeś??? Dżizs!! Emmm no dobra...

zapytam o dwa eventy ... 1. jest ktoś jutro na Agnostic Front w Uchu? 2. biegnie ktoś może na dyszkę w sobotę, w biegu Gdyńskim? może jakieś piffko na koncercie, albo po bieganiu?

że niby to była reklama warsztatów? ops, w takim razie sorry moim zdaniem ani jeden, ani drugi na żadną reklamę nie zasługuje

Witajcie, czy jest na Forum ktoś z Trójmiasta, jeżdżący Dieslem? Ogólnie szukam zaufanego warsztatu w naszych okolicach, znającego się na Dieslach. Bardzo byłbym wdzięczny za jakieś podpowiedzi, ale proszę nie Zdanowicz. Jak by co, to tutaj Piotras, z okolic Żukowa

mimo, że outback. mimo, że diesel. to mi się mordka zawsze świeci jak widzę swoją pierdziółkę nawet po roku jak odwrócę się na zaparkowane autko, to cmoknę pod nosem dla mnie jest moja subaryncia po prostu idealnym autkiem. nie wspominając nieludzkich wrażeń w zimę

ty mnie nie strasz... przede mną jest 1.100km za miesiąc i chciałbym móc wyprostować nogi chociaż raz

Jestem zadowolony ze swojego diesla. Rzadko zabieram głos bo uważam że jak się nie ma nic wartościowego do powiedzenia to lepiej się nie odzywać. Ponadto, nie chcę irytować innych użytkowników bo bycie z czegoś zadowolonym nie jest dobrze postrzegane w naszym kraju. A bycie zadowolonym z diesla to na forum świętokradztwo. Pozdrawiam no i w sumie Amen!

no a za 2 miechy jadę moim w alpy... na trasie zbijam moją 'pierdziółkę' nawet do 5.8l na stówkę

haha... fajnie, dzięki za linka. czyta się jak pamiętniki saperów "póki co, nic nie wybuchło"

wiesz co... miał to w nosie, bo wymiana była na gwarancji i potem tego sprzedał i kupił nowego Legacy (w tym samym serwisie). mnie tam na nowego nie stać, więc biorę okruchy, które spadają ze stołu i z tego się cieszę

Witam jako nowicjusz i mam małe pytanko do forumowiczów... Czy jest ktokolwiek zadowolony ze swojego Diesla? Ja posiadam swojego od roku i jestem w nim dosłownie zakochany. Przebieg 130.000km, autko jest po wymianie silnika (robił właściciel, od którego go odkupiłem) i za każdym razem jak moją Subarynkę widzę, cieszę się jak dzieciak. Tak wiem, że Subarowcy nie mają najlepszego zdania o Dieslach, a nawet poniekąd się z nich śmieją. Wiem, że to nie jest ścigacz. Zdaję sobie sprawę z faktu, że wcześniej czy później będę walczył z wtryskiwaczami. Wiem, że jeżdżę nim jak emeryt i delektuję się jego pracą. A mimo wszystko kupiłbym ten samochód ponownie. Czy sprawdza się, że tylko rozczarowani tym silnikiem zabierają głos, a tych zadowolonych nie słychać, bo po prostu się z tego autka cieszą? Czy faktycznie jest grupa fanów / zadowolonych z Diesla taka mała, lub nawet nie istniejąca?

więc i ja się przywitam... niestety nie będąc jeszcze posiadaczem subarynki, ale może pomoże mi to forum pozbyć się ostatnich wahań pozdr. mb