witam,nie będe zakładał nowego tematu,sytuacja podobna.... zakupiłem forestera 2000r b,g 2.0 122km... tylko u mnie jest tak że odpala bez problemu jak jest zimny,wyjade zgarażu, na wstecznym mam troszke pod górke,auto nie ma siły podjechać tyłem,tak jak by sie dusiło,wrzucam na P,troszke gazu dodaje nie chce wejść na obroty, nie reaguje na gaz? jak już obroty wejdą wyżej wrzucam D i jade zatrzymuje sie gaśnie,,,,,ciężko go odpalić ,tak jakby ciężko obracał sie ,kontrolik mi sie zapalają na przemian przy przekręcaniu kluczyka podczas odpalania....jak odpali jade i nie siły........ jak przejade kilka kilometrów silnik złapie temperature to wszystko jest ok.......o co kaman? a i jak odpalam rano i zostawie go na kilka minut aby złapał troszke temperature to jedzie póżniej normalnie.... jakiś czujnik?