Skocz do zawartości

Tichy

Użytkownik
  • Postów

    1062
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tichy

  1. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków: pozdrawiam kierowcę Forestera, który jechał dziś po 7:00 ul. Słomianą ze złożonymi lusterkami - ale twardziel
  2. Osobiście jeszcze nie miałem konieczności wymiany, więc mogę tylko przytoczyć to, co mi powiedział mój mechanik, gdy go niedawno zapytałem o wymianę kabli (tak na przyszłość, bo nic mi nie szwankuje). Twierdzi, że Subaru generalnie nie lubią nieoryginalnych przewodów i gdybym wymieniał, to on rekomenduje do mojego Forka zakup oryginałów. Przy czym zaznaczył, że można wymienić tylko ten przewód, który się uszkodził, nie trzeba za każdym razem kompletu, chyba że fabryka przewiduje wymianę kabli przy określonym przebiegu i on właśnie nastąpił, wtedy rzecz jasna komplet. Co do wcześniejszej (niż przewidują oficjalne zalecenia Subaru) wymiany kabli, to on nie widzi takiej konieczności, o ile oczywiście nie dzieje się z nimi coś złego.
  3. Tichy

    LPG w Subaru

    Podobnie jak ja. W końcu zdecydowałem się na warsztat lokalny - w moim przypadku nawet "bardzo" lokalny, bo tak się składa, że dobrych gazowników znających temat Subaru mam na moim osiedlu Uznaję, że dobrze zrobiłem, bo dość szybko ujawniła się wada fabryczna jednego z wtrysków HANA 2001 (po przełączeniu na gaz silnikiem zauważalnie i nietypowo telepało na wolnych obrotach, póki się nie nagrzał do ok. 70 st.), który mi bez problemu wymieniono na gwarancji. Potem z kolei uszkodził się o-ring pływaka, który zaczął się tłuc - też naprawiono na gwarancji. No i bezpłatna regulacja po 1000 km też polegała na tym, że zamiast pod mój blok podjechałem autem 100 m obok Jazdy za każdym razem z Krakowa do Warszawy, mimo z pewnością niesamowitych zdolności kolegi Jako i doświadczenia w Subarynach, jakoś sobie nie wyobrażam - także logistycznie (urlop w pracy, organizowanie transportu do/ze żłobka dla dziecka itp.).
  4. Tichy

    Jaki warsztat polecicie?

    A co to jest ? W wolnym tłumaczeniu zapewne seria z kaemu Słusznie myślałeś. Jedno drugiego nie wyklucza Czasem wyklucza. Jestem miłośnikiem Subaru, ale nie przepadam za ASO i unikam jak ognia (ogólnie, nie tylko ASO Subaru). Taki defekt psychiczny
  5. Byłem dziś u mojego mechanika i niestety odradził mi 15'' - faktycznie po oględzinach muszę się z nim zgodzić, że odległość między zaciskiem a felgą 16'' jest niewielka, palec mi nie wszedł (a mam małe palce). Cal różnicy (czyli po pół cala "po promieniu" felgi) to dość sporo. Oczywiście nie dawał mi 100% pewności, że nie wejdzie 15'', ale nawet jeśli, to strasznie na wcisk i on by nie ryzykował. Buuu, a tak marzyłem o "balonach"... Może poprzedni właściciel coś jednak przerabiał w hamulcach lub trafił mi się Forek z jakiejś mniej typowej serii? Coś w tym jest, bo typów klocków do Forków jak lodu, więc musieli wypuszczać wiele wersji. Muszę jednak pomierzyć kiedyś tarczę. Ciekawe o tyle, że wszyscy posiadacze tych Foresterów żalą się na hamulce (wręcz nazywają je spowalniaczami), tymczasem u mnie są świetne i nie wyobrażam sobie mocniejszych - całowałbym szybę lub kierownicę przy co 3-cim hamowaniu Są jednak plusy: oszczędność czasu i pieniędzy. Nie wydaję kasy na felgi, nie mam problemu z kołem zapasowym, nie użeram się ze sprzedażą starych 16''. Obecny (standardowy) rozmiar opon jest popularny, a opony w przystępnych cenach. Podjąłem decyzję: daję felgi do piaskowania i malowania, zakładam letnie opony, a jak się trafi np. ktoś z Krakowa, kto będzie sprzedawał felgi 15'' z ET38-48 i JJ, to zawsze mogę się dogadać na przymiarkę. Pośpiechu nie ma, to lato spokojnie przejeżdżę na moich gumach, dlatego właśnie zacząłem wcześniej rozeznawać temat, żeby mieć jakiś ogląd sytuacji. Jeszcze raz Wam dziękuję za pomoc i doedukowanie - wiedza ta nie pójdzie na marne A dyskusja może się komuś jeszcze przydać, więc też warto było. Nie rozumiesz mnie: chodzi mi o to, że powinien być jakiś parametr mówiący o hamulcach. Wyobrażam to sobie tak, że hamulce każdego auta mają jakiś parametr (nazwijmy go BR), który określa "zasięg" tarcz, zacisków itp., felgi oczywiście też mają ten sam parametr. Teraz jeśli auto ma BR8, to felga musi mieć nie mniej niż BR8, bo jak będzie miała BR7, to przytrze o zacisk, zaś większe BR niż 8 oznaczało by tylko, że odstęp hamulce-felga będzie coraz większy. Proste i banalne, tego mi brakuje - przy całej ilości i zawiłości tych wymiarów felg. Dawniej było prościej: - Dzień dobry, poproszę felgi do Syreny. - Proszę bardzo, tam stoją używane i lakierowane, a tu ma Pan 2 nowe. Koniec, kropka Oczywiście przesadziłem z tą dostępnością (ten fragment z "proszę bardzo, tam stoją") tego typu towarów w czasach PRL
  6. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrowienia dla oświniaczonego (na różowo!) Forka, mijanego w Krakowie ok. 16:00 na Al. Pokoju. Machałem, uśmiechałem się, ale jakoś bez odzewu... Dziwne, bo moje białe, odblaskowe świnki na czarnych lusterkach kłują w oczy Przyznać się, kogo spotkałem?
  7. Najlepiej uczyć się na przykładach, więc proszę, powiedzcie mi, czy jeżeli znalazłem takie felgi: 6JJx15, 5x100x56 / 48 to interpretuję to tak: 6 to szerokość felgi w calach (do opon 205/70 R15 chyba będzie OK), JJ to wyższy rant, dedykowany do aut 4x4 i wyższych profili (czyli chyba świetnie?), 5x100x56 tyczy się otworów na śruby i centralnego (wygląda na to, że są odpowiednie do Forka), a 48 to pewnie ET i to chyba nawet odpowiednie, czy tak? Za nowe chcą w jakimś sklepie internetowym (pierwszym z brzegu, chciałem tylko uchwycić poziom cenowy) 230 zł. Tyle parametrów i dalej nie wiadomo, jakie nie zahaczą o hamulce?? Ludzie, po czym to poznać? Nie wyobrażam sobie tego. Zamawiam felgi nawet w sklepie, ściągają takie za kilka dni i co, mam je przymierzać, a jak nie pasują, to czy mi przyjmą zwrot? I potem zamiawiać kolejne, znów ściągać koło jak przyjdą, przymierzać - i jak długo w ten sposób? Chciałbym przyjść do fachowców, pokazać auto, zamówić, potem do nich przyjechać, kazać zamontować i już, ma być dobrze. Są w Krakowie tacy specjaliści czy zawsze trzeba samemu się doktoryzować? Poszło na PW.
  8. Odpowiem na pytanie, ale pod warunkiem, że nie zaczniesz mnie przekonywać, że 15'' to "zło" i że "nie da się na tym jeździć" Komfort jazdy po nieco trudniejszym terenie - okazało się, że potrzeba pokonywania różnych wybojów jest większa niż sądziłem, np. dziś, żeby wyjechać z parkingu pod pracą (notorycznie zastawiamy się nawzajem, bo na parkingu na ok. 30 aut parkuje ok. 50) musiałem pokonać dwa naprawdę konkretne krawężniki i pewien fragment "terenów zielonych" Wygląd - w przeciwieństwie do większości (?) użytkowników aut u mnie im wyższy profil opony, tym bardziej mi się podoba, a opon niskoprofilowych po prostu serdecznie nienawidzę. Skoro fabryka dopuściła w moim modelu 2 różne rozmiary opon, to ja wolę ten z "wyższą" oponą. Zima - bo na obecnych oponach w zimie (której prawie nie było) strasznie się ślizgałem, a im węższa opona, tym w zimie lepiej. Rozmiar - bo te opony 15'' są ciut większe, a więc minimalnie większa prędkość przy tych samych obrotach (co mi odpowiada) i ciut mniejsze przekłamania licznika (co też mi odpowiada) no i ciut większy prześwit (a to już bardzo mi odpowiada). Marzenie - bo zawsze chciałem mieć jak najbardziej "baloniaste" opony Od razu wyjaśniam, że po autostradach nie jeżdżę, a prędkości osiągam max. 120 km/h. A opony po tym sezonie mogą już być zużyte, więc i tak będę musiał kupić nowe, a felgi są mocno zardzewiałe. Skoro tak, to i tak mnie czeka inwestycja, czemu by nie zainwestować w to, co chcę?
  9. Dzięki! Jak Ty to znajdujesz? Chyba z 5 różnych zapytań w wyszukiwarkę wbijam od wczoraj i nic takiego mi się nie pojawiło Oczywiście skontaktuję się z właścicielem, jeśli się zgodzi podjechać ze mną do fachowców od kół na oględziny (bo ja się na tym nie znam, a na kupno złomu mnie nie stać), to cena wydaje się przystępna i chętnie kupię. Dzięki za info! Swoją drogą skąd Ty bierzesz takie informacje? Bo jakbym nie szukał, to wyskakiwały mi inne parametry Ale brakuje mi tu tego np. 15x7, a ta druga cyfra to chyba szerokość felgi, więc ważna?
  10. Witam! Szukałem na obu forach, ale konkretnej informacji nie znalazłem, stąd mój post. Forester jak w temacie, wszystko seryjne. Przymierzam się do przejścia z kół 16'' (opona seryjna 215/60 R16) na koła 15''. Tabliczka z rozmiarami opon dopuszcza dla mojego modelu 205/70 R15 i na takie chcę przejść. Pytanie brzmi: jakie kupić felgi? Chodzi mi o te wszystkie "magiczne" oznaczenia, np. 15x7 ET48, rozstaw śrub, średnica otworu środkowego i co tam jeszcze jest (bo pewnie nie znam wszystkich potrzebnych oznaczeń). Krótko mówiąc: jakie mam kupić? Bo nie sztuka wejść do sklepu i zamówić, tylko skąd wiedzieć, jakie chcę? Ma ktoś doświadczenia w tym zakresie (i w tym Foresterze) albo wiedzę, jakie mają być felgi? Bo z tego, co wyczytałem, to jeszcze ważne są kwestie, czy dana felga wejdzie na system hamulcowy, czy koło nie wyjdzie poza błotnik ówdzie nie będzie ocierać o elementy zawieszenia - to mnie przerasta A może podejść do sprawy inaczej: pojechać do firmy handlującej oponami/felgami, postawić przed nimi Forka i powiedzieć: chcę felgi na to auto, mają pasować bez żadnych nadspawań, pierścieni i przeróbek i mają się nadawać do opon 205/70 R15. Radzą sobie z takimi zleceniami czy raczej nie będą umieli dobrać? Chciałem być mądry i przy przekładce opon popatrzyłem na oznaczenia felg, a tu zonk, nic co by przypominało ogólnie stosowane w handlu parametry Pozdrawiam!
  11. ROZWIĄZANIE: tak, to był pływak zbiornika gazu. Spadł jeden z dwóch o-ringów i przez to pływak miał nieprzewidziany "luz" Elegancko na gwarancji zdiagnozowane i naprawione w pół godzinki. Już nic nie stuka ani nie puka. Polecam fachowców z M-GAS z Krakowa!
  12. Witam wszystkich! Bardzo chcę zmienić pracę i pomyślałem, że nie zaszkodzi spróbować nieco mniej konwencjonalnych metod niż rozsyłanie CV - choć oczywiście wysyłania CV nie zaniecham :-) INFORMATYK - w branży od 12 lat, najpierw na stanowisku informatyka, od 2004 r. aż do dziś na stanowisku Administratora Systemu Informatycznego. Studia skończyłem na AGH, choć przyznaję, że nie informatykę. Uczestniczyłem w kursie Microsoft MS2274+MS2275, po czym zdałem egzamin "70-290 - Managing and Maintaining Microsoft Windows Server 2003 Environment", uzyskując w tym zakresie tytuł MCP - Microsoft Certified Professional. Zatrudniony jestem w dużej firmie budżetu państwa i jestem tam rodzajem głównego informatyka/administratora. Firma ma ok. 260 stacji roboczych w moim budynku, we wszystkich oddziałach w południowej Polsce ponad 600 stacji i ok. 20 serwerów, więc jest co ogarnąć umysłem ;-) Generalnie moje kierownictwo zawsze oczekiwało, że informatyk ma się znać na "wszystkim", więc muszę się zajmować naprawdę wszystkim: od serwerów i sieci LAN do czyszczenia komputerów z kurzu i przeciągania kabli. Jedno zastrzeżenie: NIE jestem programistą, robię wszystko z dziedziny informatyki POZA programowaniem. Nie przepiszę tu CV, więc naprawdę w WIELKIM skrócie, hasłowo, czym się zajmuję i na czym się znam - jest tego dużo więcej: serwery - planowanie, zakup, konfiguracja i instalacja, eksploatacja, serwis serwerowe systemy operacyjne - od Windows Server 2003 do 2012, historycznie także NT 4.0 i 2000 systemy operacyjne stacji roboczych - od XP do Windows 7, historycznie także DOS, NT, Windows 9x, Windows 2000 domeny Microsoft Windows, Active Directory, GPO kopie zapasowe, streamery - m.in. z wykorzystaniem Symantec/Veritas Backup Exec, BrightStor ARCserve Backup, Acronis, Symantec Ghost, Easeus, DMDE stacje robocze, laptopy, drukarki, skanery - planowanie, zakup, konfiguracja i instalacja, diagnostyka, serwis inwentaryzacja sprzętu i oprogramowania, nadzór nad licencjami i legalnością oprogramowania Microsoft SQL Server (od 2000 do 2005) - obsługa aplikacji pracujących pod kontrolą SQL Server antywirusy korporacyjne - ESET, G Data, Symantec Microsoft Exchange - wdrażanie i nadzór obsługa działów budżetowo-administracyjno-kadrowych, w tym Płatnika administracja sieciami LAN przetargi - tworzenie SIWZ, zasiadanie w komisjach przetargowych, nadzór dostaw tworzenie i prowadzenie dokumentacji dla nadzorowanych systemów helpdesk - pomoc użytkownikom w pełnym zakresie: od usuwania usterek na miejscu po konsultacje w zakresie skanowania i kopiowania płyt CD/DVD obsługa kwalifikowanych podpisów elektronicznych Prywatnie (bo służbowo nie ma takiej potrzeby) interesuję się też następującymi zagadnieniami: środowiska wirtualne odzyskiwanie danych, zabezpieczanie danych do celów np. śledczych profesjonalna obróbka foto, video i audio Rodzaj zatrudnienia: umowa na pełny etat, na czas nieokreślony. Oczywiście zrozumiem, jeśli ktoś będzie chciał najpierw zatrudnić mnie na czas określony, próbny, ale docelowo szukam stałej pracy. Miejsce pracy: w Krakowie lub w niedużej odległości od Krakowa w kierunku południe, południowy wschód lub południowy zachód, czyli np. Skawina, Wieliczka jak najbardziej lub gdzieś w tych okolicach. Liczę na to, że sporo użytkowników Subaru to ludzie majętni: część z własnymi firmami, część ma dobrze płatne prace, inni znów obracają się być może w kręgu ludzi na stanowiskach ;-) Może akurat ktoś poszukuje (bądź zna kogoś, kto poszukuje) godnego zaufania, solidnego i doświadczonego informatyka? Jeśli tak, proszę pisać, w razie poważnego zainteresowania chętnie prześlę CV i list motywacyjny. Pozdrawiam!
  13. Tichy

    Pozdrawiamy sie :)

    Kraków, koło 18:00, ul. Tischnera - pozdrawiam srebrną Hondę z "groźną" świnką na klapie z tyłu. Tak byłem zaskoczony świnką na Hondzie, że nie zdążyłem mrugnąć, a potem było za późno, bo pojechaliśmy w różne strony
  14. Dzięki za porady, jak będę oddawał im auto, to na wszelki wypadek zapytam, jakimi technikami piorą te siedzenia - w razie czego każę im nie ruszać i sam sobie wypiorę. Przystawka piorąca do mojego odkurzacza jest upierdliwa, ale przynajmniej sam kontroluję poziom "moczenia" Ale sądzę, że dla nich to nic niezwykłego, a przerób aut mają potężny i mój mechanik wraz z kumplami też u nich myją, więc chyba krzywdy autom nie robią.
  15. Witam! Szukałem na obu forach, ale nic nie znalazłem - dziwne, wydawałoby się, że temat powinien być już kiedyś "ruszony" Czy można prać materiałowe (nie skórzane) fotele podgrzewane? Konkretnie Forek z 2007 r., jeżeli to istotne. Chcę oddać auto do myjni, żeby m.in. wyprali tapicerkę, fotele itp. - warto to zrobić po kupnie używanego auta, zawsze to trochę "jak nowe" przez jakiś czas Po raz pierwszy w życiu mam pojazd z podgrzewanymi fotelami i nie wiem, co wolno, a czego nie, więc wolę zapytać. Wizje jakichś zwarć, wody stojącej w matach grzewczych, pleśni czy zapłonu auta od zwarcia/przegrzania instalacji mnie na razie zablokowały przed wycieczką do panów od szorowania Za porady będę wdzięczny.
  16. oraz że kurnik na masce Imprezy Grzesia nie należy do maski mojej Legasi No wiem, wiem, strasznie mi głupio, że pomyliłem autka , normalnie mi się Twój Legaś sni po nocach, ma takie smutne, załzawione lampy i patrzy na mnie z wyrzutem...
  17. Wyrzutnia rakiet - na bank, tylko nie wiadomo, skąd startuje i dokąd leci... Choć przepraszam, skoro to wersja US, to wiadomo, jakie byłby kierunek lotu Ponieważ w Rosji i okolicach ostatnio nieco gorąco, lepiej rozmontuj obudowę i sprawdź, ile kabli, gdzie idą itp. Tak na serio to wg mnie może to być jakieś odcięcie zapłonu - sam myślałem, żeby gdzieś w tym miejscu zamontować, ale po oględzinach uznałem, że to złe miejsce Zbyt oczywiste i wyłącznik też pretensjonalny, ale jeśli to auto jest przywiezione z USA, to tam szczególnie bystrzy nie są, więc kto wie... W ostateczności nie wytrzymałbym i spróbowałbym użyć, ale jakoś w weekend, gdybym wiedział, że auto przez dzień nie będzie mi potrzebne - bo jeśli to coś ważnego wyłącza, to warto mieć czas na naprawę.
  18. OK, no to odrabiam zaległości, bo przez pewien czas byłem "nieobecny": He, he, to dobre - może nośnik sam udał się na poszukiwanie napędu? Ważne, że format zapisu z PC-ta, bo kilka innych komputerków też używało 5.25'', pewnie by się mi udało, ale sporo miałbym wtedy roboty. Jak się znajdzie, to pisz smiało, chętnie pomogę. Nie no, dość, bo się ze śmiechu przekręcę Dobrze, że znalazłeś gumę nie stwardniałą (widać świeża była) Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja miałem sensacje po kiełbaskach (wprawdzie na wcześniejszym spocie), teraz przynajmniej reszta towarzystwa będzie się śmiała nie tylko ze mnie, czyli -50% nabijania się odnośnie moich wnętrzności Przy czym u mnie skończyło się na ciężkości w żołądku i solidnej porcji kropli żołądkowych, do jelit widać nic złego nie doszło Postaram się. Jeśli będzie kiedyś znów jakiś spot o licznej frekwencji, na który i ja będę wię wybierał, to coś przytargam ze sobą Generalnie na temat każdego takiego szpeja mógłbym zawsze coś poopowiadać, anegdotki, ciekawostki itp., ale zazwyczaj się powstrzymuję (co widać było na spocie), bo nie każdego to aż tak fascynuje i nie chciałem przynudzać ani zdominować dyskusji. Zresztą z takim sprzętem i opowieściami to powinienem jeździć chyba na spoty typu "very old computers" O tak, bo ludzi i tematów było tak wiele, że nie było szans na głębsze rozwinięcie zagadnienia. Przy okazji: powiedz mi, na jakim powiększalniku zazwyczaj tłukłeś swoje fotki? Krokus, Opemus czy coś innego? Zapraszamy! Szkoda, że Ty z tak daleka... Ale jak widać się raz udało, to i drugi może się udać No i na koniec link do zdjęć, które wreszcie miałem czas zgrać i obrobić: https://onedrive.live.com/redir?resid=308E10E6AC45C045!192&authkey=!ALi91nleyEiL-mw&ithint=folder%2c.JPG
  19. Rozumiem, że Tobie i kilku innym osobom się sprawdziły, ale mnie nie. Powtórzę więc ja z kolei, że mam tak złe doświadczenia z Tungsramami odnośnie trwałości, że na razie przetestuję "wszystko inne" i ew. dopiero wtedy do nich powrócę. W "kolejce" jest jeszcze Narva, Bosch, Osram - wszystkie mają w ofercie żarówki o wydłużonej trwałości, czyli takie, które w razie czego mogę próbować zwrócić. Szczególnie ciekawi mnie Narva, bo ma niską cenę, ale niestety nie mogłem nigdzie w okolicy znaleźć sklepu, który by je posiadał Niby duże miasto, a ciągle nie można dostać tego, czego się chce.
  20. Jestem zdegustowany, moja teoria legła w gruzach - marketowa żarówka H1 padła po 6 miesiącach od założenia, ok. 3 tys. km Pod względem kosztów w skali roku to oczywiście nieźle, zważywszy na cenę rzeczonych żarówek Mnie chodzi jednak o jak najdłuższe okresy bez wymiany, oczywiście przy zachowaniu przyzwoitego i możliwie niskiego pułapu cenowego. Widać zeszli na psy, właśnie marketowe wytrzymywały mi najdłużej, nawet w Skodzie, która z uwagi na pewną znaną wadę z cyklu TTTM notorycznie paliła żarówki. Pójdę innym tropem, zakupię coś typu "long life" i zobaczymy, co się stanie. No dobra, zakupiłem Philips H1 Long Life - 25 zł/szt., przepłaciłem, ale specjalnie kupiłem w dość sporym sklepie motoryzacyjnym (takim w zasadzie "markecie"), żeby w razie czego było łatwiej ze zwrotem w przypadku "niezgodności towaru z umową" Niestety w pobliżu mojego miejsca zamieszkania ani w pobliżu pracy żadnych innych o przedłużonej żywotności nikt nie miał. Teraz tylko zachować i zeskanować paragon, zabezpieczyć pudełeczko po żarówce, zrobić screetshota ze strony Philipsa (reklamą i materiałami promocyjnymi też można udowodnić "niezgodność z umową") i czekać, aż się spali - bo szczerze przyznam, że nie wierzę w to, żeby cokolwiek dłużej poświeciła.
  21. Okazało się, że można podejść do zagadnienia słuchania w aucie nieco inaczej Dziś zrobiłem trasę ok. 200 km, słuchając... kuzynki, która ze mną jechała, a było czego słuchać, bo dawno się nie widzieliśmy Wprawdzie to nie była muzyka, tylko mowa, ale temat brzmi "czego słuchacie" a nie "jakiej muzyki słuchacie". Poza tym mowa to w zasadzie rap (tam też gadają, nie śpiewają)
  22. Byłem u gazowników, na 95% to stuka pływak w zbiorniku LPG. Gdy wyjeżdżę zbiornik do zera, mam się umówić na poprawkę, bo aż tak stukać nie powinno, a już zaczęło być to naprawdę irytujące (nasila się). Dam jeszcze znać, gdy już będzie po robocie i będzie wiadome na 100% - może się komuś ta wiedza przyda.
  23. O rany, sam się właśnie z siebie uśmiałem, bo na zdjęciach zobaczyłem DOPIERO TERAZ, że na bocznej szybie jest nazwisko właściciela "kiełbasianego stołu"... To się nazywa spostrzegawczość... Zasugerowałem się tylko "pomarańczową okleiną boczną"
  24. Zdefasonowaliście mu buźkę? Może nie jest tak źle, kiełbasa i musztarda krzywdy masce nie robią - chociaż te kiełbaski są dość ostre, to kto wie, mogły zarysować...
  25. Aaaa, nie zauważyłem, odruchowo widzę oklejone na pomarańczowo auto, to myślę "Bakum" No to w takim razie myjnia i lakiernik dla Grzesia się należą
×
×
  • Dodaj nową pozycję...