Witam Wszystkich,
chciałbym poradzić się bardziej doświadczonych członków forum czy miał już ktoś podobny problem z Foresterem. Subaru Forester 2020 2,5L sprowadzony z USA, przebieg 35 tyś km. Kilka dni temu wskoczył mi Check Engine, gdy go skasuje wskakuje praktycznie od razu po uruchomieniu. Jak sprawdziłem przez OBDII bluetooth wskakują poniższe błędy:
- P26A3
- P26A5
- B14A1(00) - nie wiem czy ten błąd jest powiązany bo błąd pochodzi z AC.
Kontaktowałem się z Subaru Kocar. Niestety pierw usłyszałem, że diagnostyka błędu będzie kosztować około 1000 - 1500 zł. Gdzie ostatecznie usłyszałem, że nie będą za bardzo wstanie pomóc, ponieważ samochód jest sprowadzony z USA. I w sumie nie wiedzą czy ich komputer się połączy z samochodem.
Byłem również u jednego mechanika w Poznaniu, który stwierdził, że błąd jest wywołany przez czujnik zmiennej fazy rozrządu. Jeden z czujników był uszkodzony przy wypadku ale został wymieniony na nowy.
Dlatego, też chciałbym się poradzić czy miał już ktoś podobny problem i czy może on być związany z czujnikiem zmiennej fazy rozrządu? Mam wątpliwości ponieważ, jak sprawdzam sam oba kody błedu P26A3 oraz P26A5 wychodzi, że jest problem z zaworem termoregulacyjnym tzw. TCV. Na forach z USA widziałem, że jest to dość częst przypadłość Foresterów z USA. Bo ten zawór był montowany tylko w egzemplarzach sprzedawanych w USA. Z tego co udało mi się sprawdzić zawór występuje jedynie w orginale i koszt to ponad 3 tyś. zł. Jeżeli jest to rzeczywiście TCV, czy można z tym tymczasowo jeździć bez obawy o kolejne usterki? Bo czas oczekiwania na części to kilka tygodni.
Dodatkowo czy możecie polecić jakiś warsztat w Poznainiu, gdzie będą potrafić zdiagnozować problem, żeby nie wymieniać działających części.
Dajcie proszę znać jeżeli zapomniałem o jakiś istotnych szczegółach.
Pozdrawiam,
Jakub