Może komuś się przyda kto się wybiera do Chorwacji ze wschodniej Polski. Ja od trzech Lat tak robię i cała rodzinka zadowolona a mianowicie zajeżdżam na Węgrzech do Hajduszoboszlo do parku wodnego wprawdzie trzeba 100km zboczyć z trasy ale zostaje tam na noc wiec spoko. staram się dojechać tam na rano tak wie dzieciak ma cały dzień rozrywki pózniej nocleg do południa znowu park wodny i w drogę, Kolacja w Budapeszcie (naprawde polecam zajechać i zobaczyć to miasto) a rano już w Chorwacji Głównie chodzi mi o syna który nie odczuwa wtedy tej drogi bo jadę tylko nocą . Już za niecałe dwa tygodnie będzie powtórka z rozrywki