ccwrc

piszesz ze smierdzialo, ja jakis czas temu cos czyscilem przy samochodzie denaturatem ktory miał bardzo ladny zapach Kwestia wyrobienia odpowiedniego smaku. Rozumiem, ze kolega koneser?

W Wawie posypało, ale mało A sukinkoty drogowcy już się czają żeby zepsuć białą zabawę. Widziałem dziś te złowrogie twarze w solarko-piaskarkach

I moje foto poszło.

Nie do czytania, ale oglądania. Moto Historie #6 - Pogromca Luźnej Nawierzchni. P.S. Pani na zdjęciu to Sylwia z działu "księgowości", która lubi jeździć bokiem

Była też Seksmisja - kolejne piętra jak jechałeś windą dogrywało się z kasety. Ale maskara była Gwoli ścisłości, właściwy tytuł to A.D.2044 Gdyby ktoś szukał na emulator, bo nadal jest to jedna z najlepszych przygodówek PL. Szczególnie pod względem poczucia humoru

A miała? Katowałem grata kilka lat. I ty mi teraz mówisz że było turbo? Było turbo i to kilka rodzajów. Z tych popularniejszych z tego co pamiętam to było Turbo 2000, KSO Turbo, AST (Atari Super Turbo). Z tym, że oryginalne kasety nie były sprzedawane z turbo (jakiś tam wyjątek był jako dodatek na drugiej stronie).

Na allegro jest pełno powycinanych elementów (także błotników) w ciekawych cenach. Można je potraktować jako reperaturki. Angliki są cięte na części, więc ceny czasami są śmieszne.

Na foto twoja seksowana pani, po lewej łóżko z poduchą...

Musiałeś dostać się do sypialni w której czekała twoja chętna/nagrzana Pani. Jednak to, że pani była nagrzana nie oznacza tego, że zapomniała o twoich domowych obowiązkach. Więc... Drzwi do sypialni otworzą się przed tobą dopiero wtedy, kiedy posprzątasz wszystkie pokoje. A i tak na końcu musiałeś odwiedzić burdel, bo gra na Atari była skopana i pomimo wysprzątania wszystkich pokoi drzwi do sypialni się nie otwierały...

Pozdro dla wypucowanego (sie błyszczał, szacun...), czarnego Forka S-turbo ze świnią na lusterku dziś na wylotówce Warszawa -> Warszawa Wesoła.

To samo usłyszałem w ASO Dukiewicz, jakbym miał deja vu... Z tym, że dotyczyło jednej z osłon termicznych. Dlatego wolę inne ASO.

Też mam całą kolekcję na chomiku. A Krzyś Kubeczko był postacią autentyczną. Był, bo niestety już nie żyje.

Skoro tak to ja zapraszam do mnie: http://chomikuj.pl/ccwrc/Atari i klasycznie na mój ulubiony portal PL o Atari, czyli: http://www.atarionline.pl

Brzydki, skóra to tak naprawdę skaj, dużo pali, prowadzi się jak ponton, żre gumy jak dziki, Skodzie do pięt nie dorasta, drogi w utrzymaniu i nie ma znaczka BMW. Oby dawał dużo radości z jazdy

Nie do końca Ale zacytuję sam siebie z kreski (drugie forum Subaru): "Ja wyjaśnię, ale i tak każdy mający pewne porównanie wie o co chodzi. Otóż zajeżdżam na serwis swoim Fiacikiem, kawka, pogaduchy, itp. Wreszcie na poczekalnię wchodzi główny mechanik i ze smutną miną nawija: no, wie pan, tutaj to pierd...o, tu luzy, to do wymiany no i to by się przydało też... U mnie pikawa, ale twardo pytam, ile panie za all? Mechanik wzrok spuszczony w podłogę, z trudem kwota przechodzi mu przez gardło... 300zł!!! No dobra wstęp mamy, więc kolej na Subaru. Obsługa serwisu, wie co znaczy naklejka z prosiakiem, chlejady, spoko się gada. Wszyscy uśmiechnięci, wchodzi także uśmiechnięty mechanik i z radosną twarzą oznajmia: nic się nie stało, tylko drobiazg, jedna sonda, wymienimy i po sprawie. Ja też szczerzę zęby, że mi jeszcze wieczorem na piwko styknie, ale dla pewności pytam, to jak gotówka? Mechanik: OK, może być gotówka. To będzie 600zł. Plus robocizna. Tylko jeszcze poczekamy 3 tygodnie bo części z Japonii muszą dojść. Czy teraz wszystko się klaruje?" Jeszcze z moich obserwacji. Na forum VW doradzą ci "kup VW nie będziesz żałował, jakość DE to jakość DE". Na forum Subaru doradzą ci "kup Skodę". Subaru nie jest dla wszystkich. I to jest też moje zdanie. Jak masz zamiar kupić Subaru to jednak trochę dokładniej zapoznaj się z marką, dowiedz się co to jest SJS, SLS i poświęć kilka dni na studiowanie forum włącznie z ogłoszeniami samochodów używanych - można dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Na koniec. I tak wszyscy wiedzą dlaczego kupuje się Subaru. Dla dźwięku uturbionego boxera, choćbyś miał zmienić tylko końcowy wydech

Ujmę to ze swojego punktu widzenia - gdybym chciał tańszy serwis to kupiłbym Porsche. Bez ironii. I po drugie. Nawet już znając powyższy fakt (!) wybrałbym ponownie XT.

Tak, parametry (M12x1,25) się zgadzają. Ja akurat kupiłem podobny komplet, ale niby antykradzieżowe: http://allegro.pl/show_item.php?item=6046348591 Co do szpilek zostawię to bardziej kompetentnym

Z autokultu: Jakimi samochodami Amerykanie jeżdżą przez minimum 10 lat? http://autokult.pl/26573,jakimi-samochodami-amerykanie-jezdza-przez-minimum-10-lat Jak rozwiniecie pełny ranking to miejsce 11 - Forester i trochę dalej także Subaru spotkać można; http://cdn1.blog.iseecars.com/wp-content/uploads/2015/10/The-Cars-Owners-Keep-for-10-Years-Full-List.pdf

Osram Night Breaker Unlimited +110% Wytrzymały jak na razie 1,5 roku i nie sprawiły najmniejszych problemów. Ale... W każdym samochodzie zapalam światła minimum kilka sekund po zapaleniu silnika i gaszę je przed wyłączeniem silnika.

Forester XT 2.0 AT. Daty tankowań mogą wydawać się dziwne, ale muszę objeździć resztę Tankowanie zawsze pod korek (PB95) do drugiego odbicia. Wyniki poniżej.

Ja w swoim (2004 XT) żeby dźwignia tempomatu działała muszę najpierw nacisnąć klawisz "cruise" na panelu po lewej stronie (tam, gdzie są też przeciwmgielne, itp.)

Kolega ze srebrnego forka xt? Jesli tak to wzajemnie pozdrawiam serdecznie Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Tia. Ten, który ma na klapie kurę ścinającą głowę bałwanowi i inne dziwne grafiki

Pozdrowienia dla czarnego Lanosa dziś kiela 17:20 na trasie Wesoła -> Warszawa. Padałem na pysk, więc zareagowałem trochę z opóźnieniem, ale się udało

Miałem, wiem co jest grane. Jutro postaram się zrobić zdjęcia i opisać co i jak trzeba zrobić, żeby nie piszczało. Więc... Zgodnie z obietnicą: jesli chodzi o prędkości od 100 w górę (trójkąt odzywa się wcześniej) to najbardziej prawdopodobne są 2 przyczyny. pierwsza: Odkształcona uszczelka szyby czołowej (zdarza się już w pewnym wieku). Można ją albo wymienić, albo przykleić na odcinku (niestety do lakieru), który zaznaczyłem na czerwono, np. klejem kauczukowym - później łatwo schodzi jeśli trzeba będzie oderwać. Druga. Bardziej prawdopodobna przy tych prędkościach i dźwięk bardziej na to wskazuje. Pomiędzy tym czarnym relingiem a dachem znajduje się piankowa uszczelka. Brak części tej uszczelki (wykruszyła się ze starości lub, została wepchnięta lub uszkodzona przy demontażu) na odcinku, który zaznaczyłem na czerwono powoduje bardzo głośny pisk od 100-130 w górę. Czasami podczas deszczu limit zwiększa się w górę - woda wypełnia ubytek, ale zostaje wypchnięta przez pęd powietrza. Jak szybko i prosto stwierdzić co jest nie tak? Kupić łatwo odrywalną malarską taśmę maskującą i po kolei zaklejać newralgiczne elementy (strona lewa, strona prawa). Po zaklejeniu pewnego elementu nastaje błoga cisza i wtedy dokładnie wiadomo co jest grane. P.S. te czarne plastikowe relingi z przodu na dachu pracują. Jeśli zostawicie Forka w słońcu (dziś 36 stopni) na kilka godzin to będzie można zaobserwować jak odstają na środku od karoserii na około 2-3mm i po lewej i po prawej stronie. Nie ma się co bać, to normalne

Pozdro dla czarnej Imprezy (blob?) na czerwonych felgach (chyba, dziś słońce mocno mnie przygrzało) ze świniakiem na lusterku. Od srebrnego Forka z rekinami goniącymi bałwanka na boku jadącego w kierunku miejscowości Zakręt