Niektórzy mieli prywatne treningi na Borsku, więc na pewno można wynająć obiekt ale pewnie kosztuje to nie mało i według mnie najlepszy do tego będzie trening zorganizowany. Nie dość, że sam poćwiczysz to bez problemu wbijesz się do kogoś bardziej doświadczonego na prawy fotel i podpatrzysz jakieś "kocie ruchy"
Wielu ludzi zaczyna od takich treningów i nie spotkałem się z jakimś naśmiewaniem, pogardą etc dla początkujących tylko zawsze miła atmosfera i super pomocni ludzie. Zapraszam 13.03 na Rusocin i zobaczysz sobie o co w tym biega. Zawsze pojawiają się osoby, które przyjeżdżają pełnymi cywilnymi autami po raz pierwszy więc sam nie będziesz, a to że CIę seicento objadą to jest i tak pewne więc nie ma napinki.