Tzighan

U mnie też syczy przy otwieraniu, ale nie wiem czy to tak ma być, natomiast w ramach testu na moje szarpanie, otworzyłem korek i pojeździłem chwilkę bez niego, objawy takie same. Numer 5 na ilustracji poniżej (znajduje się na wężu powrotnym zaraz koło filtra paliwa: http://opposedforces.com/parts/impreza/en_g11/type_7/intake_and_supply_system_turbocharger/fuel_piping/illustration_1/ nie widziałem jak on tam wygląda od środka (czy ma przelot czy nie) ale z tego co powiedział mi mechanik to działa to na zasadzie membrany, która puszcza paliwo do baku kiedy jego ciśnienie wzrośnie. Masz może gdzieś manuala w wersji elektronicznej?

Podziel się doświadczeniami i byłbym wdzięczny za namiary gdzie takowy zaworek nabyć, jakbyś już namierzył Dzięki za podpowiedź, w sumie to będzie nawet prostrze, niż metalowa rurka, założę manometr i będę zaciskał dopóki nie uzyskam ~3 barów, wówczas sprawdzę sobie czy dalej szarpie, jeżeli przestanie to rozwiązanie oczywiste

Dzięki za pomysł z rurką, muszę to sprawdzić, pytanie tylko jaki prześwit tam powinien być, by nie zdusić go za mocno? Może jakiś kran działkowy na moment zamontuję, będę mógł wspomniany prześwit regulować

Na powrocie (sorki za niefachowe określenie ), przed zaworem, od strony listwy.

Witam ponownie, dzisiaj ponownie pomierzyliśmy ciśnienie na dolocie i na zwrocie (poniżej linki do filmików, z góry przepraszam za jakość ale kręcone komórką), niestety nie miałem jak zmierzyć tego pod obciążeniem (brak takiego węża by sięgnął do kabiny). Rzućcie proszę okiem na ów wskazania i powiedzcie czy tak to powinno być czy też nie - jak na moje spadek ciśnienia do 0 na zwrocie raczej nie powinien występować. Pomiar na dolocie: https://www.youtube.com/watch?v=HpZHKprwvlc Pomiar na zwrocie: https://www.youtube.com/watch?v=8oCzZZd6Vhg

Dopiero co wymieniony cały rozrząd, objawy nie ustąpiły, to samo działo się przed wymianą. Dziś naprawiłem manometr i jutro z rana mam zamiar pomierzyć wszystko raz jeszcze i tym razem pod obciążeniem, najlepiej może ponagrywam działanie i będę mógł się z wami ów filmami podzielić, może wówczas ktoś będzie w stanie to zdiagnozować.

Mike85: Niestety w rejonie mojego zamieszkania nie ma zbyt wielu fachowców, którzy mogliby coś takiego zdjagnozować, jedyne co mogłem to pożyczyć manomentr od znajomego, który w branży mechanicznej bądź co bądź działa ale specializuje się w dieselach i nie bardzo wiedział co powiedzieć, dlatego wystąpiłem z tym na forum. Kamilwro: Podpinałem się tuż przed regulatorem zwrotnym (to czarne maleńkie, czarne, metalowe cudeńko tylko na drugim przewodzie - zwrotnym) i wyszło jak opisałem, kiedy podłączyłem manometr za filtrem paliwa (trójnikiem na wejściu) to po zapłonie miałem 3.5-4 bara, jednak nakrętka trójnika była pęknięta i zaczęło pryskać paliwem we wszystkie strony więc zaniechałem dalszych działań i niestety nie znam nikogo kto mógłby mi takowe urządzenie (jednak sprawne) użyczyć - dlatego też sądziłem że nawet po tak ubogim pomiarze, znalazłby się ktoś kto mógłby to zdiagnozować, bo przecież chyba tak nie powinno być że na wejściu ciśnienie jest wysokie a na wyjściu spada do 0? - stąd moje przypuszczenia o skopanym regulatorze, a czy może to być coś wczeniej, gdzieś na wtryskach, jakieś pomysły? Z góry dzięki

Witam szanownych kolegów, w swoim Bug'u WRX 2001r. mam problem z szarpaniem przy przyspieszaniu, mianowicie przy wyprzedzaniu, czy też przy ponownym dodaniu gazu po wyhamowaniu silnikem samochód szarpie (raz czasami dwa) i znowu się zbiera. Krótko po zakupie samochodu podłączyłem go po pod kompa i wyskoczyły dwa błędy, pierwszy to błąd czujnika położenia wałka rozrządu, drugi sonda - Pan mechanik stwierdził że błąd sondy może być spowodowany tym pierwszym, więc wpierw wymieniłem czujnik, błędy już się nie pokazują ale szarpanie nadal występuje. Wymieniłem także świece, cewki i nadal to samo. Więc zacząłem się zastanawiać się czy to nie kwestia ciśnienia paliwa, i tak podłączyłem manometr przed regulatorem zwrotnym paliwa, po odpaleniu ciśnienie było ok 1, jednak po krótkiej chwili spadło do 0 i tak już pozostało, zakładam więc że regulator ciśnienia otworzył się i po prostu. Stąd moje pytanie, czy możliwe jest by przez ów regulator ciśnienia występowały wspomniane szarpania? Nie jestem fachowcem mechaniki, ale logicznie patrząc, wydaje mi się że jeżeli regulator otwiera się i leje wszystko spowrotem do baku, to przy puszczeniu gazu następuje niedobór ciśnienia na dolocie (czego nie sprawdziłem bo przyżąd pomiarowy uległ awarii) w wyniku czego występuje przyduszenie, następnie ciśnienie powraca i paliwko trafia do silnika w takiej ilości co powinno więc samochód jedzie, prawda? Bardzo proszę o jakieś sugestie. Pozdrawiam Wojtek