Skocz do zawartości

chester

Użytkownik
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez chester

  1. chester

    Czy jestesmy wierni?

    jak pojechał - no co Ty, pełny szacun
  2. chester

    Czy jestesmy wierni?

    Solber_g, przeczytałem uważnie co napisałeś - i masz rację. Szczególnie w sprawach budowlanych. Ale... mam nadzieję że nikogo nie obrażę tym porównaniem - porsche 911 - samochód który od samego początku tak wyglądał jak wygląda dzisiaj - zmieniły się materiały, zmieniły się nieco kształty, ale pozostali wierni zasadzie karoserii i rozwiązań technicznych - główne zmiany to materiały i związane z tym możliwości. Myślę że podobnie było z subaru - mieli dobre rozwiązania, mieli dobrą technikę - i zamiast rozwijać dobre - chcieli mieć lepsze... A wszyscy wiemy że lepsze jest wrogiem dobrego... Mam wrażenie że z ikony i symbolu jakim Impreza była z nadwoziem typu sedan, niebieskim kolorem i złotymi felgami zostaje coraz mniej. Nie neguję rozwoju, widać że teraz walczą o powrót do dawnych lat czego pragnąłbym bardzo - czy pomoże im w tym koleje zaczynanie wszystkiego od nowa - zobaczymy...
  3. raczej nie - tu bardziej kierowca sie liczy
  4. co znaczy to "nawet"? :shock: prawdziwy GT imho musi byc bez klimy (a takze bez poduszek i ABS'u ) kiedy szukalem GT'eka, patrzylem przede wszystkim na te bez klimy, bo dla mnie to calkiem zbedny diwajs w usportowionym aucie :razz: tylko szkoda, ze nie natrafilem na wersje Nardi... a dlaczego nie 218KM? czy chodzi o to, ze silnik 211-konny jest bardziej bezproblemowy od 218-konnego? :roll: kiedys cos takiego otarlo sie mi o uszy ja ze swojego wyjąłem klime odłączłem ABS i wywaliłem kanapę z tyłu zajawka była wtedy na wagę silnik ważne żeby nie był dłubany - 211 czy 218 to kwestia bardziej roku produkcji - najlepiej takiego czyściocha samemu sobie dłubnąć - ja pamiętam że zakończyłem na 280 koniach, potem było już sti
  5. chester

    Czy jestesmy wierni?

    już nie płaczę ale żeby się przyzwyczajać dzisiaj przez pół Warszawy jechałem za jakimś lanosem czy innym laceti...
  6. chester

    Czy jestesmy wierni?

    może to racja... subaru to nie tylko rajdy... Niepotrzebnie się napinam i gorączkuje... Ale zawsze myślałem o subaru jako o firmie która przede wszystkim istnieje w rajdach - a tak oczywiście nie jest... To po prostu firma jak każda inna tyle, że miała przyjemny akcent w rajdowym świecie... faktycznie trzeba zdjąć klapki z oczu i realnie spojrzeć na całą sprawę... a było tak pięknie...
  7. chester

    Czy jestesmy wierni?

    Gal - genrealnie masz rację - samochody robi się po to żeby je sprzedać i zarobić - czyli podejście można określić jako komercyjne... Ale ZAWSZE było to auto RAJDOWE przystosowane do codziennej jazdy. WRC to nie zabawa, podchodzą do tego bardzo poważnie - i właśnie dlatego zaczeli tak kombinować z samochodami - było GT - Colin był mistrzem, subaru było mistrzem, był bug-eye - Ryszard był mistrzem, wprowadzili nowszy model i Solberg został mistrzem... powinni z większym respektem podchodzić do wszystkiego co robią bo od 2004 roku to równia pochyła z której ciężko będzie im się wydostać. Leją ich wszyscy - jak chcą i kiedy chcą... Natomiast co do osiągów przyszłej Imprezy - to na początek w wersji WRX zmniejszyli vmax-a... Wiem conieco na temat sti 08 i nowej nki - N14... rewolucji nie będzie
  8. chester

    Czy jestesmy wierni?

    o ile w pisaniu programów to może się sprawdzać o tyle w robieniu samochodów nie do końca - Subaru miało dobry samochód i wystarczyło go dostosować do nowych trendów - nie trzeba było budować wszystkiego od nowa. Rozwój to nie zawsze jest budowanie nowego - a to co Subaru rozumie jako rozwój wygląda bardziej jak wyniki sprzedaży i czysto komercyjne podejście do sprawy. Jeździłem i jeżdżę wieloma modelami imprez - od tych standardowych do tych mocno wysilonych - takich z klatkami - i przyznam szczerze, że o ile kolejne modele począwszy od GT a kończąc na STI z 2004 roku - tym z silnikiem 2.0 i DCCD, każdy z nich robił na mnie wrażenie - lepsze osiągi, lepsze zawieszenie, lepsze to lepsze tamto... obecna impreza była rozczarowaniem - a ta która nadchodzi... Napisałeś konkurencja dla EVO, ja napiszę - POBOŻNE ŻYCZENIA... Poza tym wydawać by się mogło, że nie kupujemy tych samochodów ze względu na to jak wygląda środek tylko dla osiągów... - nowa impreza może być skutecznym lekiem na tą zarazę...
  9. tylko sedana - niebieskiego hardcoreowca takiego nawet bez klimy prawdziwe subaru nikomu oczywiście nieubliżając:) najlepiej takie niedłubane - 211 KM
  10. chester

    Czy jestesmy wierni?

    kurde, żeby chociaż faktycznie wrócili do szpicy w WRC - ale pewnie znowu coś spier..... nie pamiętam żeby subaru tak dawało ciała w rajdach... bo przecież Solberg nie zapomniał jak się szybko jeździ...
  11. chester

    Czy jestesmy wierni?

    nie chodziło mi o zupełny brak postępu - czyli pozostanie na etapie konia, ale według mnie powinni naprawdę "przestać myśleć " po 2004 roku bo każda poprawka - zarówno stylistyczna jak i mechaniczna to jak dla mnie krok do tyłu... nowego sti nie kupie !!!! żeby nie wiem co NIE KUPIE !!!!!!!!!
  12. chester

    Czy jestesmy wierni?

    przeczytałem wszystkie posty tego tematu - i wydaje mi się, że z nieco innych powodów zdecydowałem się na pierwsze subaru... w ubiegłym jeszcze stuleciu... Przyznam szczerze, że jak subaru to tylko impreza - począwszy od GT w wersji 555 poprzez dwa STI aż do obecnie posiadanego Solberga. Na tym zakończy się moja przygoda z tą marką. Przez te parę lat przejechałem ogromną ilość kilometrów - nigdy mnie te samochody nie zawiodły, nigdy nie było na co narzekać - nie było rzeczy które standardowo trzeba było wymieniać - ale najważniejsze było i jest to że Impreza jest jednym z ostatnich samochodów które swoim wnętrzem nie odciągają uwagi od tego co się dzieje na drodze - tak brzydkie że aż piękne, po prostu jest... A to że szyby bez ramek czy silnik boxer, czy wolny przelot - czy cokolwiek innego - to po prostu wisienki na torcie Co do legendy to niestety już tylko ona subaru została... Bo model 08 oczywiście lepszy technologicznie od obecnego wydaje się być desperackim krokiem subaru które nie może już dogonić konkurencji w rajdach - może z tego zrobią s2000... może... Dlatego moje subaru częściej odpoczywa niż jeździ - stoi dumnie w garażu, a ja wiem że mam coś co już niestety nie wróci... Główny powód dla którego kupiłem subaru to rajdy i jeden gość... Pamiętam, że kiedyś faktycznie były to samochody do których wystarczyło wsadzić klatkę i wyjąć całą resztę - i można było startować. Teraz... silnik 2,5 w standardzie... i masa niepotrzebnych gadżetów... niektórych samochodów nie powinni rozwijać FHI powinno dostać zakaz rozwijania imprezy po 2004 roku
  13. Nie Kuchara tylko Kuzaja lub Bouffiera !!! Chyba jednak Kuchara. :wink: Nie bylem, nie widzialem, przeczytalem jedynie tu (autoklub): Wicelider Barbórki, Sebastian Frycz nie ukończył piątego odcinka specjalnego - równoległego wyścigu na Bemowie. Rywalizując w parze z Tomaszem Kucharem, uderzył w oponę, która znalazła się na trasie po pojedynku Leszka Kuzaja z Bryanem Bouffierem. Zanosi się na dogrywkę - powtórny przejazd Frycza, tym razem z Maciejem Lubiakiem, który również trafił w oponę. oponę ewidentnie dotknął Tomek Kuchar - nie wiem dlaczego nie obciążyli tych opon - dotknął ich naprawdę leciutko. inna sprawa że panowie od zabezpieczenia radośnie stali sobie razem ze 20 m od trasy - gdyby byli na swoich miejscach może nie było by przygody.
  14. nie otwiera mi się ta strona...
  15. Wlaśnie, nie wiem co z nim. Moim zdaniem nie pojedzie na maxa. Holo może podejść do tematu bardzo strategicznie - dwa razy startował w tym sezonie i dwa razy coś nie wyszło - teraz jest kolejna szansa - fura konkurencyjna, przeciwników zna, trasę też kuma - może pojechać szybko i skutecznie... nie koniecznie na maxa ale na tyle sprytnie żeby wygrać rajd. Inna sprawa to Karowa - tutaj wielka niewiadoma - ale odnośnie wszystkich
  16. Hołka nie liczysz?? Jeżeli będzie taka pogoda jak dzisiaj to raczej trzeba stawiać na wrc albo mocne nki - s2000 może nie dać rady... Chociaż....
  17. faktem jest, że nie jechał zupełnie po białym - ale padało dokładnie tak samo jak przy przejazdach innych załóg. Poniżej dwa linki do video z beczki podobnie jak Lesiu Turas też przygasił furkę generalnie myślę że obaj mieli - jak wszyscy - no grip Lesiu K. http://www.barborka.pl/2002/galeria/200 ... _Kuzaj.MPG Turas http://www.barborka.pl/2002/galeria/200 ... Turski.MPG
  18. tego nie wiem - generalnie nie orientuje się jak to jest z tymi trybunami... Na szczęście mnie to nie dotyczy [ Dodano: Sro Gru 05, 2007 11:16 am ] Jak się tak jeździ że co strefę pół auta do wymiany to niema się co dziwić.. przpraszam, byłem w tym roku na każdym rajdzie - nie jako widz - i nie pamiętam strefy gdzie Marcinowi wymienialiśmy pół auta... a strefa to moja domena w tym teamie... [ Dodano: Sro Gru 05, 2007 11:51 am ] Azael co z tymi wymianami połowy samochodu?? Możesz powiedzieć skąd masz takie info?? Widziałeś osobiście? przepraszam za dociekliwość - ale przyznam że bardzo denerwują mnie albo irytują takie opowieści - generalnie dotyczące każdego z kierowców - bez względu na furę czy nazwę teamu w którym startuje... nie chcę żeby ktokolwiek mnie źle zrozumiał - TO NIE JEST bezpośrednia krytyka AZAELA, który jest na forum dłużej i przede wszystkim aktywniej ode mnie (czyli dużo wie) czy jakaś inna zaczepka - ot po prostu fakt jest taki że znam ten sport od środka albo od dna samego i wiem jak jest - naprawdę wiem jak jest... [ Dodano: Sro Gru 05, 2007 11:56 am ] cały czas tylko przepraszam i przepraszam...
  19. stawiam na Turasa to nawet zestawienie tych słów wygląda śmiesznie hmmmm a pamiętasz kolego rok 2002????? wtedy też nikt nie stawiał na Turasa - a Karową wygrał jeśli chodzi o rajdy to według mnie żadne nazwisko nie brzmi śmiesznie... a co do Turasa to popatrz w starsze klasyfikacje i wyniki - dawał radę bardzo - dalej daje rady jeśli chodzi o technikę i prędkość - ale jest czynnik F czyli siano który niestety nie jest zbyt mocną stroną teamu Marcina - ale to się zmieni w najbliższym czasie
  20. co do wyników to myślę, że wygrać może ktoś z mniej zasobnych w finanse kierowców... Dużo napinek jest na wrc albo na przedmuchane nki ale prawda jest taka, że to tylko 16km i wystarczy jeden mały spin albo inna wpadka i nie ma gdzie odrabiać... dlatego też stawiam na TURASA - i będę się tego trzymał co do samej karowej to powiem szczerze że nie wiem - trasa zmieniona, kostka niby ta sama ale inna - może się dziać jak tylko Turasek się dostanie na Karową to wygra przydało by się to...
  21. - szczególnie Maciuś że ani na Orlenie ani na Nikonie Cię nie widziałem... a.... Na Orlenie byłem, spotkałem m.in. Adama. z bratem i Wojczka (zdjęcia zamieściłem) NA Nikonie, fakt nie byłem na orlenie była tylko oglądarka i przewietrzenie cywilnego subaru, natomiast nikon skończyliśmy zanim się na dobre zaczął - ale to chyba wszyscy wiedzą...
  22. śniegu nie będzie pewnie nawet w święta - ale Barbórkę trzeba zobaczyć - szczególnie Maciuś że ani na Orlenie ani na Nikonie Cię nie widziałem... Dawno mnie nie było na forum... subaru odpoczywa - ja pracuję, już myślałem że zapomniałem hasła do logowania....
  23. chester

    Zawór upustowy

    dziwnie się czuję czytając te wypowiedzi... Zawór upustowy zdecydowanie poprawia skuteczność turbiny i jej trwałość. Natomiast samochód wyposażony w zawór w górnym zakresie obrotów jest nieco słabszy od "standardu". Oczywiście nie ma to nic wspólnego ze strzelaniem z tlumika, bo to niespalona benzyna która ulega spalaniu detotonacyjnemu. mam takowy zawór u siebie. Nie zauważyłem znaczącego podniesienia spalania. Ważne jest to żeby zawór dobrac do silnika a nie do głośności syku czy innych dziwnych parametrów. Pamiętać należy również o tym, że ów charakterystyczny syk pojawia się tylko przy pełnym (lub prawie pełnym) ładowaniu turbiny.
  24. chester

    Docieranie silnika

    wszystkie subarki wychodzące z fabryki są dotarte. Tyle że w krajach cywilizowanych (z całym szacunkiem dla naszego kochanego...) nie podaje się kretyńskich informacji o tym że trzeba utrzymywać określony zakres obrotów w początkowym okresie użytkowania. Najważniejsze jest to żeby nie katować silnika na zimno. Natomiast jazda na niskich obrotach zdecydowanie "zamula" silnik. Od samego początku należy odpowienio użytkować silnik jak i caly samochód. Bez jakiś bredni o tym że tylko do 3 albo 5 tysięcy obrotów. Zdecydowanie popieram SO WHAT - odpowiedni sandał stosowany odpowiednio przeciwdziała zamulaniu :!:
  25. w brydża raczej nie gram, natomiast nie kumam tych księży...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...