Skocz do zawartości

MisiuD

Nowy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana MisiuD w dniu 8 Czerwca 2013

Użytkownicy przyznają MisiuD punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Wlkp
  • Auto
    Outback'12 2,5CVT

Osiągnięcia MisiuD

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

4

Reputacja

  1. Objawy wskazują rzeczywiście na konwerter. Kupowanie używanej skrzyni to loteria. Nie wiem jak w tym konkretnym przypadku, ale regenerowany konwerter to koszt około 1300-1700 PLN, razem z robocizną i wymianą oleju powinieneś się zamknąć w kwocie około 3 - 3,5 kPLN i starczy na następne 150 tyś. km.
  2. Dokładnie, w pełni się zgadzam. Co najwyżej jak nie zapomnę i są sprzyjające okoliczności używam ich do hamowania silnikiem.
  3. Poziomowanie na pewno jest w ksenonach, w outbacku poziomuje się tylko "tył". Amortyzatory na pewno się nie uczą - rozwiązanie jest mechaniczne. Myślę, że przy przyspieszaniu od 0 do x "majdrowanie" łopatkami nic nie daje, przy wyprzedzaniu zwiększa szybkość reakcji. Szybkie nagrzewanie zimą jest bardzo przydatne. Nowe 2,5 podobno jest na łańcuchu - mam przykre i kosztowne doświadczenia, więc mam nadzieję, że Japońce wymyśliły coś trwałego. Jeszcze jedna rzecz mi się bardzo podoba - ilość elektroniki w tym samochodzie jest zredukowana do niezbędnego minimum. Pozdrawiam Michał
  4. Co do wnętrza , razi mnie jedynie "pseudoaluminium" i niektóre plastiki wyglądające jak z "chińskich zabawek" . Sam materiał foteli jest naprawdę super i mimo tego, że od 10 lat poruszałem się "skórzanymi" samochodami sprawia mi przyjemność, zwłaszcza w dużym upale i mrozie (podgrzewanie foteli jest bardzo szybkie) Co do 'wgnieceń" chodzi o podszybie na którym przy dłuższej jeździe odpoczywa łokieć - wyraźnie powstaje "wgniot" . Pozdrawiam Michał
  5. Masz rację, przede wszystkim ma to znaczenie przy wyprzedzaniu. No ale w dzisiejszych czasach gdzie na każdym kroku czai się zbój przydrożny w postaci fotoradaru posiadanie szybkiego samochodu straciło trochę na znaczeniu. Allroad palił średnio 16.5 l/100km Pzdr
  6. Witam ponownie, jestem świeżym posiadaczem takowego "powozu" i chciałem się podzielić moimi wrażeniami z wyboru, zakupu i eksploatacji tego pojazdu. Przez poprzednie 6 lat byłem posiadaczem Audi Allroad C5 4,2. Samochód przez 5 lat sprawował się bardzo dobrze, lecz w ostatnim roku był powodem sporych wydatków. Był wspaniałym samochodem, ale w tym roku przepalona cewka w przeddzień narciarskiego wypadu "przelała czarę goryczy" . Koniec!!! Sprzedaję!!!! No dobrze, ale co dalej. Ta formuła pojazdu bardzo mi się spodobała, to postanowiłem szukać samochodu w nadwoziu "kombi" - benzyna z automatyczną skrzynią biegów , z napędem na cztery koła i nieco podwyższonej "sylwetce". Aha, jeszcze nowy i w rozsądnej cenie (więc nowy Allroad odpadł w przedbiegu). Cóż wybór nie był zbyt duży: - A4 allroad/Q5? (po obejrzeniu - no tak hmmmm - moja żona jeździ Fiatem Pandą - jeden samochód tej wielkości wystarczy ) - VW Alltrack - tutaj zatrzymałem się nieco dłużej. W sumie to nawet całkiem fajny samochód z żwawym silnikiem, przestronnym wnętrzem i rozsądek podpowiadał - bierz to Nie wiem dlaczego tego nie zrobiłem, może jakaś kwestia uprzedzeń? Pozostał jeszcze jeden: - Subaru Outback. No dobra chwytam telefon i dzwonię do "Kocara" Odbiera Pan Krzysztof. Po krótkiej rozmowie o ew. modelu i dostępności umawiam się na wizytę. Jadę W salonie stoi Outback, wsiadam, przymierzam się do kierownicy, tylnych foteli, oglądam bagażnik. No tak chyba o to mi chodzi... Jazda próbna? E tam... Stoi "kaszlak" - nie dziękuję! Ok. Przechodzimy dalej. Wersja Active. Kolor? Najchętniej ten ten zielonkawy Oj, Panie nie ma.... Jest srebrny (brrrrr....) czarny i niebieski (ale rocznik 2011 bez szyberdachu i kamery cofania za to 8000PLN taniej) Stawiam na czarny Ustalamy ceno-rabaty, wpłacam zaliczkę i mam czekać ok 6 tyg. Był po 4 tyg. No dobrze tyle "opowieści" , w końcu odebrałem fizycznie mój samochodzik i trzeba trochę opisać spostrzeżenia. Z proponowanych dodatków wziąłem jedynie gumowe dywaniki i zestaw "dla psa" czyli gumową wykładzinę bagażnika i plastikową osłonę progu bagażnika. myślałem jeszcze "aluminiowe" nakładki na spód zderzaka z przodu i z tyłu ale "Bóg czuwał" i tego nie zamówiłem. Coś co w Allroadzie było naprawdę aluminiowe tutaj jest z prawdziwego plastiku i to jeszcze widać z odległości około dwóch kilometrów! Wracam do wrażeń. Pozycja za kierownicą (186cm wzrostu) - siedzi się naprawdę wygodnie nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem odpowiedniej pozycji, podparcia lędźwiowego itp. Widoczność dobra, trochę przyzwyczajenia ze znalezieniem przycisków itp. Recaro z Allroad'a to nie jest, ale jestem mile rozczarowany. Po 9 godzinach autostradowej jazdy nie jestem "skatowany". Przestrzeń pasażerska - naprawdę dużo miejsca, chyba subiektywnie więcej niż w Allroadzie , fajny patent z uchylaniem tylnej kanapy do wygodnejszej pozycji "do spania". Przestrzeń bagażowa - fajny układny bagażnik z doskonałym patentem kładzenia tylnej kanapy za pomocą "klamek" w bagażniku. Dwa minusy - brak możliwości zamontowania elastycznej siatki oddzielającej przedział pasażerski i rękawa na narty w podłokietniku. Szkoda bo to drobiazgi, a psują nieco funkcjonalność. Jakość wnętrza - no cóż - taka sobie. Wieje trochę tandetą, udawaniem aluminium itp. Ale po przesiadce z samochodu gdzie skóra była skórą, a drewno drewnem trudno się dziwić. Tak więc zadowalająco, ale bez zachwytu. Jedno jest karygodne - możliwość "wygniecenia" w boczkach drzwi łokciem. To jak w Skodzie. Dobra, dalej się nie znęcam Miałem możliwość jazdy we wszystkich warunkach drogowych od śniegu po upał, od leśnego duktu po niemieckie autostrady. Samochód doskonale sprawdza się przede wszystkim w jeździe "miejskiej" i lekko "terenowej", naprawdę miło zestrojone zawieszenie i CVT, której się bałem. Tu kilka słów o tej skrzyni. Trudno o coś lepszego do miejsko-podmiejskiej jazdy. Idealna w korkach, bardzo sprawnie działające "łopatki". Wydziela coś w rodzaju specyficznego "gwizdu" ale w rejestrach, które nie są zbyt nieprzyjemne dla ludzkiego ucha. Generalnie jestem zachwycony, poza jednym "ale". Autostrada - tu już nie jest tak różowo, zwłaszcza jak się jedzie z szybkościami powyżej 160 km/h. Jest to także "zasługą" niezbyt bogatego wyciszenia. Żeby uzyskać satysfakcjonujące przyspieszenie trzeba go dość wysoko kręcić, co produkuje dość nieprzyjemny dźwięk. Tak więc jeśli potrzebujesz samochód do jazdy miejsko-podmiejsko-leśnej, także po górskich serpentynach i na co dzień nie poruszasz się z prędkościami przekraczającymi 150 km/h po autostradzie to Outback 2,5 CVT to samochód dla Ciebie Zapewne w tym miejscu ktoś zada pytanie: Dlaczego nie kupiłeś Diesla CVT? Oczywiście myślałem na ten temat. Ale moje przebiegi zapewne nie przekroczą 15-20 tys. rocznie. Kolega z pracy miał wymianę shortbloka (czy jakoś tak) za 30000. Ekoterroryści wymyślili DPF. Silnik to sprawdzona jednostka na pasku. Benzynka szybko się nagrzewa zimą Przy szybkiej jeździe po autostradzie samochód spalił około 10l/100km, na trasie Poznań - Toruń 7,8 l/100km, średnie spalanie "na co dzień" 9,5 l/100km Byłem także już na pierwszym nieobowiązkowym przeglądzie po 5000 km w Kocarze - wrażenia pozytywne Pewnie nastąpi jakiś ciąg dalszy. Pozdrawiam Michał
  7. Ostatnio byłem u Was na przeglądzie i nikt mi niczego takiego nie proponował. Czy te informacje mają jeszcze jakieś umocowanie w rzeczywistości? Pozdrawiam
  8. Witaj, mam pewne złe doświadczenia dotyczące łańcucha rozrządu (Audi), a konkretnie napinaczy i teoretycznie bezobsługowy silnik staje się bardzo problematyczny. Szczerze mówiąc nie wiem jak to załatwia SUBARU mam nadzieję, że lepiej. W Audi z nieśmiertelnego 4,2 na pasku, zrobili za pomocą łańcucha "grzechotkę" z bardzo wysokim kosztem naprawy (czyżby "kontrolowana śmierć produktu"?) To już nie jest łańcuch na 500 kkm. Co do autostrady przy stabilnych prędkościach do 160 km/h ok, ale przyspieszanie powyżej jest dość głośne i "wysokobrotowe" Co do napędu to gdzieś czytałem, że te 100% może być przy prędkościach autostradowych przy kierownicy "na wprost", ale to było jedynie przypuszczenie. Na autostradzie samochód jest dość głośny, ale to przede wszystkim opony i "szumiąca" buda. Mi to nie przeszkadza, ale jak ktoś często poruszałby się po niemieckich autostradach, to pewnie nie byłby zachwycony. Pzdr PS. tu o napędzie http://www.subaru.pl/copy1209041615_tec_awd.html
  9. W broszurze masz to dokładnie opisane i w przypadku OBK CVT jest 60:40 inicjalnie (max na tył 50%, max na przód 100%) Po krętych górskich serpentynach jeździ się znakomicie, może trochę mocy brakuje (ale tej zawsze brakuje ;-) w miejskiej jeździe trudno o coś lepszego od CVT, na autostradzie tak sobie. Od modelu 2013 wchodzi nowy silnik z łańcuchem rozrządu więc radzę pospieszyć się z zakupem. W Olsztynie jest do wyjęcia 2012 w cenie poniżej 140 kPLN. Pzdr
  10. A ja mam Legacy, uparli się w Wydziale Komunikacji , że tak jest dobrze
  11. MisiuD

    Zatarty Diesel ???

    Witam, w moim poprzednim Allroadzie (C5 4,2) przez ostatnie 1,5 roku naprawy pochłonęły kilkadziesiąt tysięcy złotych, miechy, kompresor, napinacze, tiptronik... itp. Szczerze mówiąc irytował mnie i poszedł do następnego użytkownika. Między innymi na podstawie opinii Outbacka/Piotrusia, cieszę się obecnym nabytkiem. Być może mój nowy samochód też ma jakieś wady, które wyjdą "w praniu" po kilku latach użytkowania ... Z pełną świadomością kupiłem nowy... by przez jakiś chociaż czas uniknąć napraw itp. Rozumiem irytację założyciela wątku, ale kupując używany samochód trzeba brać pod uwagę ewentualne zwiększone ryzyko napraw i w przypadku Subaru nie sądzę by było większe niż w przypadku Audi... Pozdrawiam i życzę by awaria okazała się mało kosztowna...
  12. A'propos tego testu z podjazdem pod krawężnik. Mam podobną sytuację wyjeżdżając z pracy, cofam pod b.wysoki krawężnik gdzie muszę się wcześniej zatrzymać by nie robić tego zbyt gwałtownie i wtaczam się na niego bez problemu ugniatając jeszcze śnieg. rzeczywiście Outback robi to z pewnym ociąganiem i nieco zwiększonymi obrotami (ale na pewno nie więcej, a nawet sporo mniej niż na pokazanym filmie). Mój poprzedni samochód (Allroad c5 4,2 Pb Tip.) robił to tak samo, nie widzę różnicy. Jestem nowicjuszem jeśli chodzi o Subaru, ale Allroada też nie raz wykopywałem z śniegu i kląłem "g... nie quattro". Poza tym to tylko nieco tylko uterenowione kombi ( allroad i outback). Nie twierdzę, że na filmie jest "nieprawda" , ale czasem wypadkowa wielu funkcji sprawia taki efekt i jak ktoś chce coś udowodnić, to znajdzie parametry które poprą jego teorię i H6 czy Allroad też tego nie zrobią... tyle A kolega co zamieszcza te filmiki niech się zdecyduje na jakiś wątek, bo to "smutne" tak rozmnażać ten filmik po wątkach. Widziałem ten filmik przed podjęciem świadomej decyzji o zakupie samochodu i jakoś mnie nie przekonał....
  13. Szanowny Kolego, chyba nie jeździłeś CVT w Subaru. Co prawda poruszam się 2.5 PB z tą skrzynią, ale odczucia z jazdy są bardzo przyzwoite. W ramach testów przed zakupem pojeździłem XC 70 (niestety k..klekot) Q5 S-tronik i nie widzę jakiś większych minusów - po prostu ta skrzynia (CVT) pracuje "inaczej". W codziennych warunkach nie ma też sensu bawienie się wirtualnymi biegami ( w przypadku diesla to będzie 7 wirtualnych przełożeń). Co do trakcji na śniegu/błocie nie zauważam żadnej subiektywnej różnicy z moim poprzednim autem (Allroad 4.2 PB AT), to nie jest jakiś dołączany napęd, jak niektórzy sugerują. Skrzynia jest "inteligentna" i da się z nią doskonale współpracować operując pedałem gazu. W ogóle to nie przeczytałem żadnej pozytywnej recenzji tej skrzyni w Subaru poza US, w polskich pismach to wieczne powtarzanie o rzekomym "wyciu" "mułowatości" itd. W związku z tym także miałem spore wątpliwości w związku z zakupem Subaru z CVT - wątpliwości zmniejszały się z prędkością kwadratu przejechanej odległości i minęły po czasie wypalenia przysłowiowej fajki... Szczególnie dotyczy to jazdy miejsko-wiejskiej, na autostradzie jest nieco gorzej - ale absolutnie wystarczająco do dość żwawego przemieszczania się, zwłaszcza w czasach wszelkiego rodzaju fotobandytów przydrożnych. Tyle.. Pozdrawiam
  14. MisiuD

    Moje Subaru

    A'propos Allroada jest to bardzo fajna konstrukcja, ale dość chimeryczna, zarówno elektronika (z końca ubiegłego wieku) jak i pneumatyka. Miechy komplet kosztuje (z USA) w granicach 4000 PLN, kompresor 1300 PLN (WAECO) , sprzęgło hydrokinetyczne (do 4,2 FXL) około 3000 PLN, rozrząd bez robocizny około 6000 PLN, a do jego wymiany trzeba wyjąć cały pas przedni i silnik (wieeeele roboczogodzin)..... Przez 4 lata jeździłem bezawaryjnie, ale kryzyzs dosięgnął także Allroadzika Nie wiem jak będzie z Subaru, rozmyślnie wziąłem poczciwą 2,5 benzynkę z CVT. Trudno znależć nowe kombi w benzynie z automatem, stałym napędem AWD tej wielkości....(w rozsądnej cenie)
  15. MisiuD

    Moje Subaru

    Już miał 10 lat staruszek. Palił średnio 16,5 do 17l/100km. Poza tym utrzymanie go w dobrym stanie technicznym zaczęło drogo kosztować, w ciągu ostatniego 1,5 roku kosztowało mnie 3/4 ceny, za którą sprzedałem (zawieszenie , rozrząd, skrzynia...) gdybym miał się poruszać tylko "wokół komina" pewnie bym nie sprzedawał, ale plany mi się nieco zmieniły....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...