Witam,
Coś niedobrego dzieje się z moją Subarynką. Najpierw szarpała mi w okolicy 2200 do 3000 obrotów a teraz wogóle nie chce odpalić. Mianowicie po przekręceniu kluczyka kontrolki mrugają na ułamek sekundy i nic. Zero reakcji, nic nie kręci, jakby akumulator był za słaby. Z tym że akumulator zakupiłem nowy, świece nówki, i nawet z kabli próbowałem odpalić i nic. Kontrolki tylko mrugają przez chwilkę, ledwo co można je zobaczyć a później już nic.
Nie wiem co to może być. Radio normalnie mi gra, elektryka cała hula, ale silnik ani troszkę.
Pomóżcie proszę. Podsuńcie co to może być.
Z góry dzięki