Więc czas nadszedł na powitanie, od niedawna jestem posiadaczem OBK, co prawda to jedynka ale ogólnie jestem z niego zadowolony, a skoro mam subaraka to trzeba zawitać wśród społeczności posiadającej tą samą markę. PS. tak wogóle to jechałem po forka a wróciłem outbakiem(dziwne są koleje losu )
Może opiszę co i jak. Ogólnie o Subaru myślałem od jakiegoś czasu ale, no właśnie ale... Ogólne mniemanie że części drogie i trudno dostępne więc się odwlekło. Jednak w końcu się zdecydowałem. Ostatnio jeżdziłem trakturem jakim jest l200, fajny funkcjonalny pick-up, ale postanowiłem że utrzumuje tylko jedno auto, taka zasada, to nie bardzo sprawdzało się jako auto rodzinne, więc wybór padł na Forka, miał być manual 2,0 bo jest z reduktorem, a ja mam małą łódkę wędkarską. Sprzedałem więc swój "traktur" i pojechałem kupować forka. Wszystko było w nim tak jak należy, jak chciałem, oprócz gniazd mcperson w tylnym zawieszeniu, a że musiałem coś kupic to szybko na neta, ogłoszenia z okolicy i już lukałem OBK z 98 roku, 2,5 automat. Pomyślałem ok może być, ogólnie lubię automat, kiedyś myślałem "nigdy automatu" ale teraz poprostu odpoczywa się jadąc, nie myśli o wajchlowaniu tymi biegami. Nie wiem ile w tym prawdy ale auto sprowadzone we wrześniu do polski, książka do 2010 na przebieg 202000, w pażdzierniku zrobione uszczelki pod głowicami i rozrząd, oraz oleje. w grudniu sprzedany drugiemu gościowi, powód, podobno syn miał takiego tylko w manualu, więc facet wziął od syna a tego sprzedał. Nowy nabywca zapodał 4 kapcie i po tygodniu posiadania dostał wypowiedzenie z roboty, a że jak to stwierdził ma dostęp do taniej ropki to chciał kupić trupka w dieslu. I tak oto autko znalazło się obecnie u mnie. Jest kilka rzeczy które mi sie nie podobają ale powinienem to opanować, jak nie sam to z pomocą waszych doświadczeń z tą marką...