sobi

jak bede miał syna, to bede mu czytał na dobranoc

kolega robił to w warszawie wiec pewnie cie nie bedzie interesowało. moze ktos poleci jakis serwis z twoich stron?

zaslepki i remap, kolega wczoraj robił koszt 700zł

Co sprawdzic... wszystko GT nie jest juz młodym autem, a z racji wieku i sposobu uzytkowania takiego auta, ciezko trafic na porządny egzemplarz. Napewno unikac "okazji", taki rodzynek moze sie okazac niezła skarbonką. Dobrze by było gdyby własciciel mógł udokumentowac przeprowadzone naprawy. Trzeba dobrze obejrzec bude szczególnie w okolicach tylnych nadkoli i kielichów. Zwróc uwage na skrzynie biegów, jak pracuje i czy nie słychac wycia. Silnik, czy trzyma moc, czy nie ma wycieków, nie kopci, nie stukają tłoki na zimnym silniku, czy zawory nie klepią. W tym aucie prawie kazda naprawa przy silniku wymaga jego wyjecia, a wiec i koszta spore. Co do uzytkowania to jak kazde auto z turbo, rozgrzewasz/studzisz silnik. Po zakupie dobrze zmienic rozrzad, oleje filtry. Zalac dobrym olejem i czesto zmieniac. Uzytkowac z głową

luz na tulejach w zawieszeniu? jak dodajesz gazu kierownica sama nie skreca? czasem jest tak ze tuleja na wachaczu jest wyrobiona i podczas przyspieszania/hamowania rozjeżdza sie geometria i auto zaczyna sciągac

z tego co sie orientuje, to lampy depo wystepuja w 2 wersjach. z regulacją mechaniczna lub elektryczną. jesli masz z mechaniczną to nie załozysz silniczków do regulacji niestety poniewaz cały odlew tylnej czesci lampy jest inny

sprawdzałem we wszystkich mozliwych hurtowniach zajmujących sie czesciami blacharskimi (polcar, bhmd itp) i niestety nigdzie nie natrafiłem na elementy tylnych nadkoli, czy to całych czy reperaturek... po prostu nie wystepują zamienniki do tego auta, wiec całkiem mozliwe ze jest to ori poszycie

Tylko zeby w subaru zajrzec do panewek, trzeba rozebrac cały silnik. A przy jego ponownym składaniu nalezy osiowac blok, zeby wszystko grało... niestety koszt takiej operacji jest spory. Jeszcze jedna kwestia, kto by sprawdzał panewki przy przebiegu 40.000km, przeciez one powinny byc jak nowe?!

nie chce wprowadzac w bład, pozniewaz nie jestem do konca pewny swojej wypowiedzi, moze niech inni to potwierdzą... wydaje mi sie, ze jesli blok-wał-korby-tłoki na 100% pochodza od ej205(tak napisałes), to moze ta kompresja, to wina głowic, a dokładnie ich komór spalania? wiem ze są róznice w objetosci komór w róznych typach głowic, na penow masz obydwie głowice identyczne?

ąpo takim planowaniu nie powinno byc problemu z ustawieniem rozrzadu, tutaj masz przestawiony wałek wydechowy w lewej głowicy o ząb, stąd to klepanie. cofanie zaworów nie ma nic do rzeczy bo przewaznie osadzają głebiej zawory, ale za to podpiłowują trzonek wiec to niewiele sie zmienia. niestety jest mozliwosc ze zawór dostał, ale najpierw ustawiłbym rozrzad i jesli masz mozliwosc zmierzył kompresje (motor masz wyjety wiec trzeba by jakos rozrusznik podpiąc i go zakrecic, ewentualnie,wrzucic i podpiac do skrzyni) edit: czytałem twój drugi temat o nierównej pracy. zalana swieca i bład wypadających zapłonów swiadczą o tym ze ucieka kompresja, ale sprezanie na zimnym jest ok, ja bym ustawił rozrzad i odpalił, ale niech sie wypowiedzą inni rozrzad i napinacz masz nowe? moze napinacz słaby i przeskoczył pasek?

nie wiem dokładnie, bo nawet nie pytałem, zabielone tylko było, mówili ze minimalnie zebrali, bo nie było krzywizn

docierałem na oleju GM 10w-40 (banka 5L za 60zł) pierwsza zlewka po ok 100km, nastepna po ponad tysiącu( ok 1300km) i zalałem Castrolem 10w-60. Po tej wymianie na Castrola silnik troszke ładniej pracuje, tak miekko, ciszej. zrobione mam od remontu jakies 1500km (w 2 tyg pierwszy tysiąc w tydzien zrobiłem- miałem straszne cisnienie zeby zobaczyc jak to pracuje). nie chce zapeszac, ale wszystko wydaje sie byc ok co do docierania to pierwszy tysiąc do 3 tys i bez doładowania, muskając gaz, starałęm sie jezdzic miedzy 2 a 3 tys obr. po zalalaniu 10w-60 zaczynam go przyzwyczajac do wyzszych obrotów z umiarem. mysle ze do 3 tys nalezy mu sie spokojne traktowanie, ale staram sie juz jezdic dynamicznie

mógł bys zapytac znajomego ile by chciał za flockowanie zaslepki poduszki na desce i konsoli od nawiewów do imprezy? ewentualnie jeszcze ten słupek na zegary mam deske we flocku tylko ta zaslepka od poduszki jest kijowa i bym ją poprawił. masz kogos na miejscu w wawie? pozdro wolek1993 auto gauge ma napewno w ofercie zegary w podswietleniu biało czerwonym, są nawet na allegro

tez szukam takiego słupka... najciewkawsza oferta jaką znalazłem to: http://mtuning.pl/index.php?category_id=58&page=shop.product_details&product_id=741&Itemid=588&option=com_virtuemart&vmcchk=1&Itemid=588 nie widziałem na zywo w subaru, ale w civicu było spasowane dosc dobrze, nie wiem jak z montazem tego ustrojstwa jesli bys sie zdecydował to daj znac,na 2 szt moze dadza jakis rabacik, zawsze dostawałem 10-15% na zakupy u nich, tylko trzeba ich pomeczyc ;p

poskładane na bloku od legacy, osiowanie było robione, równanie bloku (płaszczyzna styku z głowicą). tłoki uzywki ale w bdb stanie, trafiły sie w gratisie wiec skorzystałem. głowice były kupione drugie i robioneod podstaw, zawory wydechowe zmienione na nowe, prowadnice, uszczelniacze OEM, reg zaworów... i takie tam. uszczelki udało sie dorwac wszystkie z oryginału w bdb cenie, oprócz tych pod dekle zaworowe. panewki poszły dura glide korbowe (do race jakos sie zraziłem, wielu znajomych w róznych autach zabijało je strasznie szybko) głowne NDC i pierscienie RIK. Miałem taki zestaw w 200sx i civicu obydwa silniki słuzyły dzielnie wiec mysle ze i tutaj dadza rade. Jak na razie 1000km jest i licze na wiecej. w piatek zalewam syntetykiem i zaczynam powoli odkrecac....

zakonczone, zrobione prawie 1000km, szykuje sie do drugiej zmiany oleju i dalej docieranko... tak swoją drogą to nie wyobrazasz sobie jak ciezko docierac silnik słysząc ten dzwiek i wiedząc ze ma sie taki zapas mocy pod pedalem ;p bede musiał tylko zmienic rurke od odmy, bo lekko sie sączy olej. pod koniec lipca mam urlop wiec biore sie za bude, standardowo zaczyna sie pojawiac ruda na zakolu przy tylnym zderzaku, no i chce dorwac poliftowy przód, pozniej cała imprezka do lakieru teraz czekam na urlop

chyba sie starzeje... ale podpinam sie pod temat bede sledził ten watek

ja robiłem u siebie regulacje na wyjetym silniku i powiem ze nie wyobrazam sobie, zeby robic to na aucie. nie mówie ze sie nie da, ale jak popatrze ile tam jest miejsca i ile sie trzeba namordowac z doborem płytek, to rece opadają. a silnik wyjmuje sie bardzo prosto nawet bez podnosnika czy kanału

Sam Otwock na pewno bedzie za ciezki, tu nawet przejechac przez miasto jest ciezko, a jak popada to juz wogóle nie bez powodu nazywają to miasto "Wenecją Północy", ale w okolicy jest kilka fajnych miejsc do polatania. Trasą o której mówiłem biegł kiedys Rajd Mazowiecki, droga jest równana 2x, pierwszy raz na wiosce wiec juz niedługo co prawda nie na miejscu, ale jest jeszcze jedna fajna lokalizacja na którą trafiłem kiedys przypadkowo, jak błakalismy sie po mazurach, po zakonczonym Rajdzie Polski. Okolice jeziora Sniardwy, mniej wiecej od miejscowosci Niedzwiedzi Róg w kierunku Pisza... byłem w szoku, normalnie szutrowa autostrada w lesie. Szersza od niejednej drogi powiatowej, gładka jak stół i kreta

To jak juz mówimy o okolicach otwocka to znajdzie sie jeszcze kilka miejsc. Ja osobiscie mam swoje ulubione, co prawda pod Kołbielą ale fajna kreta droga przez las ok 6-7km w miare równa, od wsi Karpiska do Ponurzycy, dobra zabawa latem i zimą ale fakt, lasów jest duzo i jest gdzie latac. Moze jak poskładam swoje toczydło jakies grupowe upalanie?

do autora tematu: jesli masz mozliwosc, podnies tył auta na lewarku i szarpnij za koło bo troche niebezpiecznie jezdzic 3 tyg z taką usterką. moim zdaniem masz wybity wachacz poprzeczny lub poprostu niedokrecony jesli było cos ostartnio robione. miałem 3 takie przypadki ze auto po wpadnieciu w dziure, tyłem uciekało w prawo i było to mocno odczuwalne. w dwóch wybił sie wachacz poprzeczny w octavii i bmw 5, w trecim przypadku ktos nie skrecił zawieszenia w rav-4 i poluzował sie wachacz

pomiar kompresji był przed czy po regulacji zaworów? moze miałes podparte zawory na tym cylindrze i powypalało gniazda zaworowe?

mam pytanie, czy po uderzeniu załozyłes takie samo koło w tym samym rozmiarze? bo na logike to jesli uderzyłes lewą stroną i koło sie połozyło w plus (pozytyw) to powinno sciągac w lewo i kierownica powinna byc skrecona w lewo podczas jazdy na wprost... a u ciebie jest odwrotnie ale jesli załozyłes na lewą strone koło o wiekszym obwodzie to bedzie ciągneło w prawo... moze zanim zaczneisz zamawiac/wymieniac czesci podjedz na spokojnie do warsztatu i niech ci pomierzą dokładnie geometrie (nie samą zbieznosc) bedzie wiadomo czy koło sie połozyło, cofneło itp i co trzeba zmienic

miałem takie objawy w 200sx i w civicu kiedys, w obu przypadkach była ta sama przyczyna... trzeba było ustawic czujnik połozenia przepustnicy nie wiem jak jest dokładnie w twoim silniku, ale czujnik przy przepustnicy TPS jest regulowany, to moze warto mu sie przyjzec

na razie nie, jutro rozbieram silnik od legacy, zeby ocenic stan "dołu" silnika. wszelkie sugestie mile widziane, dostałem nr telefonu do Pana od forumowego kolegi z Puław, wiec pwenie i tak zadzwonie i pomecze troche przez telefon, ale mozna napisac tez cos w tym wątku, przyda sie innym