Skocz do zawartości

Subaryta

Autoryzowany Dealer / Serwis
  • Postów

    2350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Subaryta

  1. Seba - no w Twoim przypadku jest o tyle łatwiej, że pewne zachowania działają w obie strony Bardzo dziękuję za miłe słowa i z pewnością przekażę chłopakom Pozdrawiam
  2. Wielkie dzięki! Nadal zbieramy kasę, nadal jest za mało.... Także polecam się z tematem. Pozdrawiam
  3. Niestety odgrzebuję temat.... Ola ponownie wymaga operacji (dzięki ludziom dobrej woli z prognozowanych 3 lat dziecko ma dziś 9 ale serce wysiada.... ) Wszystko znajdziecie w linku: http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20150423%2FREG06%2F150429886 Tu każde 10 zł waży bardzo wiele. Z góry dziękuję! Pozdrawiam
  4. Subaryta

    Forester vs Outlander

    Istotnie, mój błąd (jakieś zaćmienie umysłu ) Konstrukcja jest własna ze sterowaniem elektronicznym (sprawdzone w dziale technicznym Mitsu ). Niemniej gdyby "zblokować" napęd (jest taka opcja) byłoby lepiej. Za zamieszanie przepraszam. Pozdrawiam
  5. Subaryta

    Forester vs Outlander

    Outlander nie ma haldexa a przekładnię planetarną. To jak się "złożył" w zakręt wynika głównie z umiejętności (a w zasadzie jej braku) posługiwania się ustawieniem przez kierowcę. Tu ewidentnie zabrakło spięcia 50/50 (które możesz wymusić na samochodzie). Nie zmienia to faktu, że Subaru takiego zachodu nie wymaga i wjedzie lepiej . Pozdrawiam
  6. Subaryta

    Forester vs Outlander

    Najlepsza decyzja Gratulacje!
  7. Subaryta

    Forester vs Outlander

    Ja też mam ale w kolorze granatowym Jak coś to daj znać. Pozdrawiam Aha, mój to Lineatronic
  8. Subaryta

    Forester vs Outlander

    Takie coś nie istnieje, po montażu chipa tracisz gwarancję, pozostaje Ci jedynie regres wobec sprzedawcy ale skoro zakup na firmę to sam rozumiesz.... Mitsubishi nie oferuje 190 KM na gwarancji i nie homologuje takich aut. Nie demonizowałbym, temat oczywiście się pojawia ale w skali 1 do 100. Minimum myślenia za kierownicą i sprawa nie istnieje. Nie buja ale Forek jedzie lepiej. Jest z Japonii. Serwis jest DROŻSZY niż w Subaru, nie wiem skąd taka opinia. Mitsubishi ma bardzo drogie części zamienne (choć są rzadko potrzebne). NIe "ponoć" a Japan Ja bym tak zrobił Reasumując: mam obie te marki w salonie i gdybym miał wybrać w ograniczeniu do Diesla to przeważyłyby argumenty gabarytowe (jak potrzeba większych - Outlander, jak mniejszych - Forek) bo samochody wbrew pozorom są porównywalne ale... mając do dyspozycji c.a. 140 tysięcy nie ma opcji żebym nie kupił Outbacka 2.0 Diesla CVT, samochód jest genialny i to w kilku wariantach: jest duży (niewiele ustępuje Outlanderowi), bardzo komfortowy (oba SUVy przy nim nie stały i stać nie powinny), ma świetny napęd, wysokie zawieszenie i znakomitą trakcję (wspomniane w tym wątku współgranie przedniego i tylnego zawiasu). Dołóż do tego bagażnik jak dziura w ziemi i mnóstwo miejsca dla pasażerów z tyłu (w kontekście dzieciuchów - bezcenne, moje budrysy mają prawie 7 lat i żadne nie kopie mnie oparcie )Aha mój Outback (CVT) średnio spala ok. 7.2 l/100 km a nogę mam przyciężką Pozdrawiam
  9. Ktoś czyta U mnie ostatnio na tapecie pojawił się Dimitry Głuchowski, najpierw "Witajcie w Rosji" a obecnie "Metro 2033" - obie pozycje godne polecenia, choć Metro ma lekko na siłę mroczny charakter. Wcześniej powrót do wspomnianego już Sapkowskiego (audiobook) i Dzienniki Gwiazdowe Lema (to straszny staroć ale dopiero z perspektywy czasu i rozwoju nauki można docenić geniusz autora). Trochę kończą mi się pomysły co dalej.... Pilipiuk odgraża się kolejnym Wędrowyczem więc grzecznie czekam ale do tego czasu mam kłopot Pozdrawiam
  10. Subaryta

    Sztuki walki

    Hmm, według jednego z moich sprzedawców (obecnie vice mistrz Europy w Karate Oyama, waga mocno open - 130 kg i formuła knockdown więc żarty na bok ) najefektywniejszą sztuką walki na ulicy jest uciekaido
  11. Czyli zgodnie z prawem unijnym - też sprzedawca Gwarancja vs rękojmia jest tematem rzeką (chodzi o kryteria zastosowania) ale tak czy inaczej w roli gwaranta występuje sprzedawca (a jakie ma on zabezpieczenie w postaci regresu do importera to inna bajka i nie sprawa klienta, który MA czuć się bezpiecznie) Pozdrawiam
  12. Podziwiam Cię, że jeszcze masz siłę to tłumaczyć Myślę, że Marcin_cd doskonale zna tę informację bo (o ile się nie mylę) reprezentuje brokera więc chyba szkoda pary Podobny "drobiazg" opisałem już kiedyś, ot po prostu nie wpisano auta do systemu (2 przypadki u mnie i kilka w Polsce). Finalnie udało się pozałatwiać tak, żeby klient nie stracił gwarancji ale to była dobra wola i zaangażowanie SIP, bo zagranicznemu sprzedawcy z chwilą wystawienia i opłacenia faktury zależeć przestało... Tak czy inaczej ilości takich aut są homeopatyczne więc problem jest marginalny i staramy się pomóc w każdej sytuacji. Pozdrawiam
  13. Rozumiem, że masz czym poprzeć tę tezę a do tego znasz panaceum na to straszne zjawisko? Ci w Subaru to faktycznie głąby, skoro jeszcze nie jesteś tam prezesem. Skąd w Tobie taka buta i pewność, że masz rację? Poczytaj wyniki finansowe FHI, poczytaj o ich pozycji na rynku globalnym i sprawdź jaki jest wolumen sprzedaży w USA (to tak w kontekście opinii o "ogromnym" rynku EU ) ) a potem porównaj te dane z innym producentami azjatyckimi. Ja tego za Ciebie robić nie będę ale jak wykonasz tę pracę to może zrozumiesz gdzie producenci lokują swoją sprzedaż i przestaniesz opowiadać.... własne, mało prawdziwe opinie (że użyję eufemizmu) mając do tego bardzo słabe podstawy. Pozdrawiam
  14. Taak, pewnie dlatego jako jeden z nielicznych producentów ma za mało samochodów w stosunku do zapotrzebowania No cóż, a może im zależy na utrzymaniu takiego a nie innego pozycjonowania na rynku? W końcu kopanie się z koniem (tu: np. Toyota jako dostawca samochodów wolumenowych czy inny Volkswagen) nie ma sensu, a tak mają swoją półkę, niezagrożoną, stabilną i pewną (to moje przypuszczenie, nie wiem jak wygląda długofalowa strategia FHI ale wydaje mi się taki układ prawdopodobny). Myślę, że nie bierzesz pod uwagę kwestii skali. Europa jest niewielkim rynkiem w rozumieniu producentów Azjatyckich (wszystkich więc Subaru tu nie jest wyjątkiem) i nie przynoszącym jakichś istotnych dochodów więc nawet gdyby zapełnić wszystkie potrzeby silnikowo-skrzyniowo-osiągowe to nadal wolumen byłby pomijalny wobec produkcji globalnej. Spadający segment D nie jest panaceum na udział w rynku EU, tak sądzę. Nie wiemy czy i za ile będzie można kupić Levorga więc prognoza chyba nieco przedwczesna? Pozdrawiam
  15. Subaryta

    ZLOT PLEJAD 2014 !!!

    My już też dotarliśmy. 600 km to sporo ale było warto; ) Bardzo się cieszę, że znowu widziałem tyle znanych twarzy ale chyba i świeżaków nie zabrakło; ) dzięki za kolejną super imprezę !
  16. To przecież logiczne. Wyobraź sobie, że w trakcie jazdy wyczerpała się bateria w kluczyku (czyli według samochodu brak klucza) a Ty właśnie wyprzedzasz Pozdrawiam
  17. Ale się dzielnie starał Sprzedawca, którego wtedy zabrałem ze sobą na prezentację, do dziś zamęcza klientów opowieściami jak to "jechał na prawym u Chuchały" Jeżeli to ten sam, którego do Was odebrałem i jechałem do Łodzi to mogę jeszcze kilka obserwacji dodać Pozdrawiam
  18. Przede wszystkim trzeba spełnić standardy obowiązujące w sieci (szczegółowy wykaz po zgłoszeniu akcesu do importera), plus szkolenia i narzędzia specjalne. Tak czy inaczej Forum nie jest właściwą platformą komunikacji Pozdrawiam
  19. Subaryta

    ASO GRAFIX BIAŁYSTOK

    Temat wyjaśniam z mechanikami, proszę o chwilę cierpliwości, skontaktujemy się na pewno. Pozdrawiam
  20. No cóż, pewnie dlatego, że taka jest prawda. Nowy Forek odjechał japońskiej konkurencji dość znacznie. Mam (jak wiesz ) bezpośrednie porównanie pomiędzy Outlanderem a Foresterem - to zupełnie inne auta. O ile Outka wystarczy na pokopanie Mazdy, Toyoty czy równorzędną walkę z CR-V o tyle porównywanie go z Foresterem nie ma sensu. Po prostu. Inne samochody, inne założenia i inna technologia. Pozdrawiam
  21. Nie przejmuj się. Im dłuższy staż małżeński tym mniej będzie to Twoją zasługą Ja po 12 latach tegoż wynalazku za niemały sukces uważam, żeśmy się z lepszą połową nie pozabijali (choć bywało blisko ) A co do Forestera - zadzwonił mój klient (miesiąc z Forkiem Turbo) i podziękował, że "nie pozwoliłem" mu kupić innego auta. Nawet w Subaru to nieczęsta sytuacja Pozdrawiam
  22. Jeżeli ta informacja jest prawdziwa (czyli, że faktycznie nie zrobiono przeglądu po roku) to samochód gwarancji nie ma. Jeżeli samochód kupiłeś prywatnie to sprzedawca obligatoryjnie udziela Ci 2 letniej rękojmi więc musisz do niego wystąpić o naprawę samochodu (rozumiem, że łańcuszek wygląda tak: dealer w DE->polski pośrednik-> Ty ?). Jeżeli kupiłeś samochód jako przedsiębiorca - jest gorzej, nie występujesz jako konsument i zostajesz z problemem... Pomijając obsługę podano Ci prawdziwą informację - niema paneuropejskiej bazy danych o samochodach Subaru. Poszczególni importerzy tworzą własne systemy informacji o swoich samochodach ale nie ma możliwości, żeby dealer z Polski jednym kliknięciem sprawdził historię auta w Hiszpanii... Pozdrawiam
  23. To da się zrobić tylko pytanie po co? Jeżdżąc tym autem mam spalenie 12.4 a nogę mam ciężką. To mądra wartość dla auta 240 KM i 4X4. Tak sądzę. Pozdrawiam
  24. No staramy się nie strzelać do klientów Powiem Ci tak: koszty ubezpieczenia (bo tu masz rację, to jest ubezpieczenie) są relatywnie niewielkie w stosunku do ewentualnego uszkodzenia silnika czy skrzyni biegów. Pozostaje pytanie czy takie uszkodzenie będzie miało miejsce? Ja stoję na stanowisku, że warto zapłacić za spokojniejszy sen (w końcu samochód też nie kosztował Cię 5 zł) i nawet gdyby miało Ci się to nie przydać (90% przypadków) to w razie wpadki (10%) żona (o ile masz ) nie da Ci spokoju prze kolejne 5 lat Święty spokój nie ma ceny Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...