Skocz do zawartości

AdamR

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O AdamR

  • Urodziny 25.07.1986

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Oława
  • Auto
    Subaru xv
  • Zainteresowania
    życie :)

Ostatnie wizyty

451 wyświetleń profilu

Osiągnięcia AdamR

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

1

Reputacja

  1. AdamR

    Pozdrawiamy sie :)

    Pozdrawiam kierowce niebieskiej IMPREZY STI, którego spotkałem przed chwilą na Dolinie Służewieckiej, a później na Rodowicza dał trochę frajdy ze wspólnego ruszania z pod świateł Dzięki ! AdamR z czarnego SAABa 9-5 Aero
  2. Pablonas pomógł i Forka można już zobaczyć w dziale sprzedaży Pozdrawiam !!!
  3. dzięki ! dobry pomysł napisałem i czekam na odpowiedź.
  4. Od około roku jestem zarejestrowany na forum. Przyglądam się raczej i czytam sporo - sam jednak nie udzielam się za dużo. Przyszedł czas na rozstanie się z moim pierwszym Subaru i bardzo zależy mi żeby trafiło w dobre ręce. Ręce forumowicza bądź fascynata marki. Sam dużo się naszukałem, o samochód bardzo dbałem, włożyłem sporo funduszy by dopracować stan i utrzymać w należytym porządku. Stąd też moja troska, by wszystko to co zrobiłem było kontynuowane. Samochód choć nie młody, być może będzie to dla kogoś też pierwszym Subaru, który zarazi miłością do tej marki. Który będzie dawał tak dużo radości z jazdy jak mi I tu pojawia się problem.... Na koncie mam za mało postów by dać ogłoszenie w dziale sprzedaży... Nie chcę teraz na siłę nabijać statystyk mojego konta - bo uważam że nie tędy droga. Ma ktoś pomysł ?
  5. @Oczko a może rozejrzyj się za granicą. Np : http://www.autoscout...0000&asrc=st|fs po pierwszym właścicielu, sprzedawany przez dealera Subaru. Cena dobra, przebieg nie wysoki, a pewnie jeździł po lepszych niż nasze drogi. Na marginesie - bardzo podobny do mojego
  6. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  7. jak zmyję warstwę błocka to sprawdzę ... ... bo warto powalczyć o miano Pierwszego Forka z SLSami dzięki @pablonas serwisówkę mam, będę musiał się konkretnie zastanowić, bo tak jechać z rozgrzebanym silnikiem na lawecie do dzierżoniowa to trochę siara ...
  8. Subaru odeszło od hydraulicznej regulacji luzów gdzieś około 97 roku W Forkach jest już ręczna regulacja (bardzo prosta - jak w maluchu ) No to mamy pewność. Przepraszam @Oczko za próbę (nieświadomą) wprowadzenia w błąd ! A wracając do korekcji luzu i wymiany rozrządu - robił to ktoś sam instruując się informacjami z manuala ? Wiem że to może trochę ambitne, ale lubie pogrzebać w samochodzie, mam do tego warunki, czasem też czas . Czeka mnie to niebawem, więc jakbym miał mechanikowi dać uczyć się na moim samochodzie to wolę sam się pouczyć
  9. hmm, to może w takim razie mam turbo? Chciałbym, ale w teren liczy się prostota więc N/A jest w sam raz. A co do samych sls-ów, jeśli miarodajnym testem czy samochód je ma czy nie jest uniesienie się obciążonego tyłu po pewnym odcinku - to i owszem takie są w moim samochodzie.
  10. Masz w wolnym ssaku SLSy ? O ile nie mylę terminologii to tak. W każdym razie miałem na myśli amortyzatory samopoziomujące się. Z tego co mówili mi znajomi którzy mają troszkę większe obycie w temacie to takie były w serii, jeśli ich nie ma oznacza że zostały zamienione. Potwierdza to też strona http://www.4forester.pl/ No i tego też nie byłbym taki do końca pewien na Twoim miejscu A możesz uzasadnić ? Chętnie dowiem się czegoś nowego
  11. Sprawdziłem z ciekawości ten prześwit (porównałem do książki serwisowej odległość "środka koła" do błotników) i okazuje się że niestety jest standard. Zamieszczam grafikę która "pośrednio" bo centymetrem krawieckim pozwoli Ci obiektywnie ocenić czy tył samochodu, który będziesz oglądał przed zakupem faktycznie stoi jak powinien (jakkolwiek komicznie to brzmi ) Co do pakietu startowego, to sprowadzony przeze mnie samochód był regularnie i do samego końca serwisowany w ASO Subaru w Holandii. Dobrą kondycje techniczną potwierdził serwis Subaru w Jeleniej Górze (chociaż co do tego czy ich ocena była warta 200 zł to mam mieszane uczucie) a później znajomy mechanik. Ostatni przegląd zrobiony był 3 tyś temu więc wymian płynów nie dokonywałem (czy to dobre podejście - czas pokaże). Elementy zawieszenia sprawdziłem, hamulce też. Z tym na razie mam spokój. Co natomiast zrobiłem. Oczywiście instalacja LPG marki BRC. Założyłem u sprawdzonego "gazownika" za 2600 zł. Po nie długim czasie wilgoć - samochód stoi na dworze - zmusiła mnie do wymiany przewodów wysokiego napięcia, zmieniłem od razu też świece (jedno i drugie dedykowane do tego modelu firmy NGK). Za całość zapłaciłem 220 zł, a robociznę wykonałem sam. Dla porównania szwagier ostatnio zmieniał w Fiacie Bravo i dał 320 zł za komplet. W tym miesiącu zamierzam kupić opony letnie. I tu różnica między osobowymi jest już spora. Trzeba wydać od 410 zł - za Good Yeary do 460 za Micheliny, oczywiście cena za sztukę i to w sklepach internetowych. Za Michelinem przemawia długa bo 10 letnia gwarancja i to że jest dedykowana do SUV-ów. Ma zatem wzmocnioną strukturę. Przeglądałem z ciekawości też ceny elementów zawieszenia. Jak pewnie wiesz, seryjne SLSy kosztują ok 3000 zł. "Fabryczne zamienniki" tj. amortyzatory KAYAB + sprężyny IRONa (nie jestem pewny tej nazwy) to koszt 1400 zł za parę. Znajomy trochę obyty w temacie mówił że można też wymienić za 800 zł (ale to zasłyszane. nie sprawdzone). Z wyższą ceną opon, zawieszenia, czy hamulców niestety trzeba się liczyć. Uważam jednak że zawieszenie musi być i tak trwalsze od osobówki, bo z myślą o gorszych drogach je projektowano, dodatkowo większe koła i duży balon opon na pewno je oszczędzają. Pozytywnym zaskoczeniem - przynajmniej dla mnie - okazało się spalanie na gazie, które może pomóc zaoszczędzić np. na nowe oponki . Podczas jazdy po asfalcie, z prędkościami dopuszczalnymi przez ustawodawców udało mi się osiągnąć 8.0 litrów. Ale to raz, bo dzwięk silnika kusi do czego innego. Długa trasa z włączeniem autostrad i szybkiej jazdy (przeważnie 130 km/h bo później zimówki strasznie hałasują) wyszło ok 11 litrów. A teraz to co Cię pewnie interesuje najbardziej. W lesie przeważnie 12.6-12.8 l/100, czyli tyle ile producent podaje w rubryce "miasto". Przeliczając to na ekwiwalent ropno/bęzynowy ~6 litrów, myślę że nie ma powodów do nażekań. Muszę jednak zaznaczyć, że o ile na asfalcie lubie przycisnąć to na drogach leśnych raczej preferuję styl eko. Nie przesadzam też z udowodnianiem sobie i komuś gdzie auto wjedzie, opony na brzuch też nie hoduje więc jak nie trzeba jechać to się idzie. Miłym zaskoczeniem jest zestopniowanie skrzyni biegów - naprawdę wcześnie do toczenia można wrzucić trójkę. Troszkę esej zaczyna mi tu wychodzić , więc kończe. Jak będziesz miał jakieś pytania, chętnie odpowiem. Tymczasem powodzenia w szukaniu !!!
  12. Darz bór Oczko !!! Od trzech miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Forka I generacji, a w związku z tym że też jestem leśnikiem podzielę się z Tobą moimi spostrzeżeniami. Ale zacznę od początku. Długo miałem dylemat czy inwestować w dwa samochody -jeden w teren, drugi na szosę - czy z racji ograniczonych funduszy związanych z rozpoczęciem pracy wybrać jeden uniwersalny. Troszkę czasu spędzamy mimo wszystko w samochodzie, więc dla podniesienia "komfortu" pracy postawiłem na wariant 2. Niestety nie ułatwiło mi to za bardzo zadania bo wybór w tej kategorii cenowej (założyłem podobny limit jak Twój) jest dość obszerny. Myślałem nad Jeepem Cheerok ( mam nadzieję że nie wywalą mnie za to z forum ), Toyota Rav 4 (oj oj) i oczywiście Forkiem. Popróbowałem, pojeździłem, poczytałem, popytałem. Jasną odpowiedz dostałem po przejażdżce Zadowolony jestem bardzo. Właściwości terenowe tego samochodu są co najmniej WYSTARCZAJĄCE. Jeśli nie będzie ponosić Cie ułańska fantazja to uważam że w 99% przypadków samochód da radę. Poza tym całkiem fajnie jeździ się po asfalcie. W dwa dni zrobiłem 1100 km (do Wawy i z powrotem) w kiepskich warunkach pogodowych i nie było powodów by narzekać na brak komfortu. Jest to zatem taki mój "złoty środek". A teraz troszkę na temat tego o czym pisali inni. Co do opon to wcale nie uważam by jakiś specjalnie terenowy profil opony był potrzebny. Sam na razie poruszam się na zimówkach i jest na prawdę dobrze (a próbowałem już auto w głębokim błocie, śniegu - piachu jeszcze nie;), bo duża w tym zasługa napędu. Będziesz miał okazję to porównaj Subaru z Toyota - różnica jest spora. Płyta pod silnik - może i faktycznie dobry pomysł ale to co jest też wystarczy (chyba że masz zamiar jeździć po kamolach), czasem śmiać mi się chce bo działa trochę jak płoza - jest chyba najniżej położonym elementem samochodu. Zwróć uwagę w poszukiwaniach na wersje HUBERTUS, która została troszeczkę bardziej przyszykowana do jazdy w terenie. Czarne zderzaki, plastikowe "poszerzenia" nadkoli skutecznie uchronią lakier w newralgicznych miejscach, brak halogenów, szybra, odstającej anteny (wbudowana w szybę), pozwolą uniknąć dość kosztownych "strat". Wydaję mi się też że prześwit jest jakby trochę większy. Co do silnika to oczywiście wolnossak 2.0 - jak trafisz wersję 122 KM to całkiem rewelacja bo ma hydrauliczną regulację luzu zaworów. Trzy miesiące to jeszcze nie dużo, ale zdążyłem zapoznać się ze spalaniem auta i kosztami wynikającymi z eksploatacji więc jak byś miał konkretne pytania - pisz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...