Skocz do zawartości

wojju

Nowy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wojju

  1. Co myślicie o takim "struclu"? Pisałem, że gdzieś widziałem no i jest Diesel z przeszczepionym 2.0t https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-impreza-subaru-impreza-wrx-ktora-nie-chciala-byc-dieslem-ID6Dd32s.html?

    Kupowanie specjalnie diesla i przeszczepianie nieopłacalne, a co z takim gotowcem? Ciężko zbywalne? Dochodzą jakieś nowe problemy, pchanie się w kłopoty czy jest szansa że to będzie jeździło jako daily? Przeszczep w subaru-serwis.pl. Znane miejsce na forum?

    Pozdrawiam

  2. Hmm mój entuzjazm co do 2.5 WRX powoli opada :facepalm: Auto ma być przede wszystkim do codziennej jazdy i chciałbym go mieć kilka lat. Ciężko mi się było rozstać z Bugeyem i takiego wdzięcznego auta szukam. Nie będę w nim na pewno grzebał sam. Jeśli dieselWRX miałby stać co chwilę w warsztacie, aż dojdą co nie gra jak to pewnie bywa w swapach złożonych z dwóch różnych aut to taka opcja odpada. Jeśli 2.5 WRX nawet po remoncie niesie ryzyko, że silnik przy normalnej jeździe i kilku wypadach na tor padnie przy przebiegu 2500km to słaba opcja w aucie potrzebnym na codzień. Zostaje opcja wolnossak <_<

  3. Witam. Panowie jestem na kupnie Imprezy. Przejeździłem 8 lat wolnossącym Bugeyem, więc mam sentyment do starszych Imprez, ale ze względu na rdzę celuję w coś odrobinę nowszego. Wybór wstępnie padł na Lanosa WRX. Poczytałem posty o silnikach 2.5 no i mam duże wątpliwości. Swego czasu sporo bawiłem się w amatorskie ścigawki porobionym BMW, auto nie miało lekko ale silnik nigdy nie zawiódł. Z opinii o 2.5 WRX  wychodzi, że jako dupowóz ok tylko prawdopodobnie prędzej czy później poleci albo uszczelka albo panewka, a przy okazjonalnym lataniu na tor to już na pewno coś klęknie. Jest aż tak źle? Auto ma być do codziennej jazdy, ale nie ukrywam, że raz na jakiś czas chciałbym się gdzieś poganiać. Jak trzeba będzie zrobić silnik za 8-10k no to jeszcze to zniosę, ale ile to wytrzyma?

    Teraz do sedna ;) Trafiłem ostatnio na ogłoszenie diesla ze swapem 2.0 turbo (podobno mniej problematyczny), więc wpadła myśl , że może by takiego przytulić lub kupić padniętego diesla i swapować. Czy ma sens taki swap? Trzeba liczyć się z tym, że takie auto będzie trudno zbywalne lub dojdą jakieś nowe historie? A może nie ma co się aż tak bać uturbionego 2.5?

     

    Ewentualnie może ktoś oglądał tą sztukę : https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-impreza-wrx-2-5300niemcybezwypadkowabiala-perlazarejestrowana-ID6DcPCV.html

    Mam 400km do niego niestety, szukam właśnie tego koloru, a gość za wiele o aucie nie wie i sobie już coś tam stuka na zimnym.

    Dzięki

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...