Ach, to chyba Ciebie z dwa tygodnie temu widziałem pod białym klasztorem i dalej obwodnicą w kierunku Krakowa. Ładnie dudnił, a co drugie odpuszczenie gazu jeb z tłumika i marchewa he,he. Gratki zacna fura
pewnie tak często tą trasą jezdże;) Pozdrawiam