Przed rejestracja Japońca na krótkim Vinie naczytałem się właśnie takich farmazonów na ten temat, że aż przez myśl przeszło zrobić to "na lewo" pomijając staranie o odstępstwo skoro to taka maassssaaakra
Na szczęście w gąszczu takich narzekań znalazło się i rzeczowe (a zarazem jak się okazało prawdziwe) przedstawienie sytuacji przez jednego kolegę wraz z instrukcją
Rzecz naprawdę banalna w rzeczywistości, zajmująca w sumie raptem parę godzin (wizyta u notariusza, pokserowanie czego trzeba, zrobienie parę zdjęć, ich wydrukowanie i napisanie dwuzdaniowego wniosku )
Poniesione koszty w sumie śmieszne bo opłata skarbowa 10 zł i notariusz 30 zł aha i polecony do Ministerstwa 8 zł
Niecałe 3 tygodnie i odstępstwo w domu. Przegląd (jeśli jest wszystko ok w aucie to formalność) i rejestracja jak każdego innego sprowadzonego auta Nic nie brakowało ani nie trzeba było donosić bądź wyjaśniać
Także Darku nie strasz ludzi bo rejestracja w PL na krótkim VIN-ie to nie rejestracja promu kosmicznego... Wystarczy że przekładkę Forka tak przedstawiasz