Fidel

Tak na szybko, Belize można podzielić na dwie dość różne części: 1. Przybrzeżne wyspy na Morzu Karaibskim - tutaj wszystko wygląda dość typowo dla... wysp Morza Karaibskiego, tzn. jest dużo przyzwoitych hoteli, restauracji, sklepów dla turystów, no i oczywiście turystów, głównie Amerykanów (piszę na podstawie Caye Caulker). Z atrakcji: nurkowanie, oglądanie manatów i - jak ktoś lubi - plażowanie. 2. Nieco inaczej wygląda sytuacja w głębi lądu, gdzie można zwiedzać pozostałości po kulturze Majów. Publiczny transport zapewniają tylko autobusy w stylu amerykańskich "school busów" (tutaj dwa słowa na ich temat). Nie ma problemu z noclegami, bo w miejscach turystycznych jest dużo małych, rodzinnych hoteli ze schludnymi pokojami, ale jak ktoś jest przyzwyczajony do 5-gwiazdkowych kurortów, to się może zawieść. Z wyżywieniem też nie ma problemu, bo restauracji i lokalnych jadłodajni jest sporo, ale Sanepidu lepiej tam nie wysyłać ;-) Miejsca warte odwiedzenia to między innymi Altun Ha, Lamanai, Xunantunich czy jaskinia ATM (Actun Tunichil Muknal) z ludzkim szkieletem pokrytym kryształami. Bardziej ode mnie doświadczeni turyści polecają najpierw zwiedzić zabytki Gwatemali i Meksyku, co oczywiście nie znaczy, że Belize jest nudne czy "słabe". Po prostu nie ma tu tych najbardziej znanych i poniekąd najważniejszych świątyń. Ale nie jest to też odkrywanie nieznanego. W pobliżu atrakcji turystycznych jest sporo lokalnych agencji organizujących wycieczki, więc nie trzeba wszystkiego planować z góry, czy tym bardziej jechać w zorganizowanej grupie.

Nie przesadzałbym. Fakt, jazda tą drogą do najtańszych nie należy, ale zdarzają się dość wolne przejazdy, albo przynajmniej wolniejsze fragmenty. Ponadto porównanie przypadkowych kierowców nie ma większego sensu. Kierownik Porsche czy Nissana mógł być po prostu słabym kierowcą - tacy też się zdarzają na ringu.Nie chcę powiedzieć, że BRZ jest wolny, tylko zwrócić uwagę, że akurat argument "co BRZ wyprzedziło na Nurburgringu" jest nietrafiony.

Również dziękuję Łukaszowi za wskazówki i naukę. Fajnie posłuchać mądrzejszych od siebie, tym bardziej, że rezultaty widać niemal natychmiast

Chyba już wcześniej pisałem, że moim zdaniem za jakiś czas może się pojawić mocniejsza wersja BRZ/GT86. Praktycznie wszyscy producenci najpierw wypuszczają podstawowe wersje, a potem dla podtrzymania zainteresowania dodają coś szybszego i wszyscy są zadowoleni

Potwierdzam, filmik nie oddaje pełnych wrażeń zza kółka. Ale i tak fajnie się ogląda

Również dziękuję za możliwość pojeżdżenia w przyjaznych warunkach, a także - a może przede wszystkim - za garść dobrych rad. Teraz tylko muszę nazbierać na kolejny komplet opon przed kolejną imprezą

Na razie to podobno zaczyna brakować noclegów w rozsądnych cenach. Zapewne właśnie z powodu Kubicy.

Czy bywają czasem spoty weekendowe? Bo chciałbym przyjechać na spotkanie klubowe, ale w tygodniu rzadko bywam w W-wie.

Jeśli przyłożyć do tego polską miarę kulturową, to się zgadza. Ale myślę, że po Japończykach publiczny "ochrzan" nie spływa jak woda po kaczce. Tam chyba ciągle liczy się więcej niż tylko przychody firmy, czy cena akcji.

No to trochę w tym samym temacie, Mitsubishi ma kłopoty. I nawet nie chodzi o ten jednorazowy spadek, choć to też dotkliwe, ale bardziej o to: "The carmaker (...) also received a warning from the government about the way it has handled the issue."

Naprawdę ciężko jest statystycznie porównać kraj o powierzchni ponad dwóch milionów kilometrów kwadratowych o gestości zaludnienia 12osób/km2 z krajem dwadzieścia sześć razy mniejszym o gęstości zaludnienia 99osób/km2 (dane za wikipedią). A żeby nie było zupełnie nie na temat, to dodam, że moim zdaniem zbyt dużo służb ma uprawnienia do kontrolowania i karania kierowców. Między innymi to sprawia wrażenie, że Polska staje się krajem bardziej represyjnym.

Ale tak za zdrowy rozum... jest silnik 2.0 DIT, jest fajne nadwozie. Dlaczego tego nie pożenić jednocześnie robiąc samochód, który może się nieźle sprzedawać. Jakby się okazało, że jeździ porównywalnie z Caymanem, co wcale nie jest takie niemożliwe, to przy cenie niższej o, powiedzmy, 100k może się zupełnie dobrze sprzedawać w Europie. Pomijam już, że FHI że swoim doświadczeniem mogłoby się pokusić o wersję AWD. Tylko dużym znakiem zapytania jest umowa z Toyotą, która może ograniczać prawa Subaru do wypuszczania "swoich" wersji nie mających odpowiednika w Toyocie. Choć z drugiej strony gt86 4wd to też byłoby fajne auto, które przy odpowiednim marketingu mogłoby spokojnie bazować na legendzie Celiki (jak to się odmienia? )

Nie porównywałem spalania z i bez start-stop. Ale moim zdaniem pozytywny jest fakt, że jak stoję na światłach, to auto nie emituje tych wszystkich dziwnych substancji, które niestety emituje pracujący silnik. I tak długo jak to nie ma wpływu na codzienne użytkowanie auta - a w moim przypadku takiego wpływu nie zauważyłem - uważam, że start-stop ma sens. I jakbym wybierał miejskie wozidło to mając do wyboru wersje ze start-stop lub bez, wybrałbym tę "z".

Przez rok miałem BMW ze start-stop, dostałem je jak było trzyletnie i przez rok użytkowania nie zauważyłem żadnych problemów ani z rozrusznikiem, ani z akumulatorem. Jak je oddawałem miało chyba za 100kkm. Teraz jeżdżę VW (dwuletni, przebieg ~15kkm), którym prawie nie ruszam się w trasy, wiec start-stop działa bardzo często, zdarza mi się zostawić auto nieruszane na kilka tygodni i - przynajmniej na razie - odpala bez najmniejszych problemów. Także moje doświadczenia są pozytywne.

Nie wiem, czy lepiej tu, czy w wątku filmowym, ale chyba jednak tu:

Niestety Button wyprzedził Raikkonena 4. MAS 5. BUT 6. RAI

HAM przed VET

HAM tak za bardzo nie goni VET, różnica się utrzymuje między 1 a 2s.

Niestety pitstop Vettelowi nie zaszkodził, wręcz przeciwnie :/

Pomijam wygląd, bo to rzecz gustu, ale ori sti chyba będą mocniejsze.

Czy byly fabryczne radia do Imprezy new age (konkretnie chodzi o hawka) z mozliwoscia podpiecia telefonu po BT? W tej chwili mam kaseto-CD, ale planuje wymienic ten wynalazek na "normalne" radio z zestawem glosnomowiacym i ewentualnie z nawigacja. Ale jakby odpowiedz na pierwsze pytanie byla twierdzaca, to z nawigacji jestem sklonny zrezygnowac.

Jeśli głównie miasto, to raczej szerzej - co najmniej 195. No i jak nie planujesz latać po krawężnikach, to chyba jednak 16". Zawsze to większa precyzja w zakrętach. Ale jak jeździsz tylko "po bułki" to można założyć baloniaste piętnastki i też będzie OK.

Z szerokością to jeszcze dało by się żyć, ale wysokość rzeczywiście za duża.

Wojtek M, wydaje mi się, że to pytanie bardziej nadaje się tu: Pytania do Działu Technicznego

Nie bardzo. Teoretycznie o 1,52%, ale biorąc pod uwagę, że fabrycznie i tak kłamie, to w zasadzie będzie kłamał mniej. Ja bym zakładał