Skocz do zawartości

anski

Nowy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez anski

  1. Gregg , A co Ty zrobisz jak Subaru wprowadzi np. miękkie plastiki ? Wyrwiesz ze złością i zamienisz na te z Nyski ? Albo jak pojawi się w Europie EyeSight ? Zakleisz te kamerki ? A asferyczne lusterko? Zbijesz i wkleisz proste , kupione u szklarza ? Chłopie , nie zrozumiałeś mojego postu. Nikt nie neguje oczywistych zalet samochodu ale w dzisiejszych czasach to jest za mało i nie za takie pieniądze. Rozumiem - dla Ciebie to jest wystarczające. W wielu testach porównawczych Subaru przegrywa i odstaje od porównywanych marek. Tak , wiem zaraz napiszesz o " kupowaniu artykułów " i nierzetelnych dziennikarzach i napiszesz o "samochodowych , spiskowch teoriach dziejów ". Jestem fanem marki ale niezaślepionym. Zostańmy przy swoich opiniach. Pozdro.
  2. Witam, Wydaje mi się , że Phagen ma duuuuużo racji. Czy obecnie wyobrażacie sobie samochód bez wspomagania kierownicy, radia, czy chcieli byście mieć samochód z korbką do otwierania szyb? Wszystko idzie do przodu. Oczywiste są zalety Subaru( doceniam je , inaczej bym nie kupił tego modelu ) ale pewne rzeczy w wyposażeniu samochodu robią się standartem i Subaru tutaj mocno odstaje ( a przynajmniej wersja europejska ). Za takie pieniądze należało by oczekiwać zdecydowanie więcej i posługiwanie się od wielu lat słusznymi ale też już " wyświechtanymi" sloganami o podwoziu , trakcji etc, etc. robi się nudne - w dzisiejszych czasach to za mało. Nawet nie ma możliwości domuwienia pewnych rzeczy w opcjach czy akcesoriach, po prostu wstyd i tyle.
  3. No witam wszystkich ponownie z "innym uchem". Sprawa nie jest taka prosta. Być może zmieniłem przednie głośniki na za zbyt dobre i Helix nie dał im rady, gdyby zmienić na mniej wymagające głośniki to może było by ok .Na dzień dzisiejszy jedyna rzecz , którą bym zmienił w swoim nagłośnieniu to wymiana procesora dźwięku na taki bez wzmacniacza bo i tak użyłem dodatkowy piec. Jeżeli ktoś chce zachować oryginalny odtwarzacz to moim zdaniem procesor i tak jest nieodzowny i kropka. Nie tylko słyszałem ale i widziałem na wykresach komputerowych rozkład różnych częstotliwości dźwięku firmowego odtwarzacza CD i uważam , że samym wzmacniaczem nie da się ich poprawić. Jeżeli bym nie miał wersji z navi zapewne zmienił bym radio na jakieś inne, co mogło by zdecydowanie polepszyć odsłuch. Nie jestem specjalistą w sprawach technicznych jeżeli chodzi o dźwięk , natomiast oceniam efekt końcowy i dla mnie procek z własnym wzmacniaczem nie był wystarczający. Bardzo ale to bardzo jakość dźwięku poprawiło wyciągnięcie z "kazamatów" tweeterów i to proponuje zrobić każdemu kto ma „wrażliwe ucho”. Pzdr.
  4. Witam. Od jakiegoś czasu próbowałem poprawić jakość dźwięku w swoim samochodzie z minimalną lub odwracalną ingerencją w plastiki (biorę pod uwagę wymontowanie głośników kiedyś i wykorzystanie w następnym aucie) bez wymiany sprzętu grającego ( outback wersja z navi). Oczywiście w pierwszej kolejności poszło wygłuszenie drzwi i zmiana głośników(z przodu Rainbow Germanium , do tyłu Jbl dwudrożne) , dołożyłem do tego procesor HelixPP50 pod siedzenie pasażera. Różnica była ale mimo wielu nocy spędzonych na kalibracji procesora efekt był daleki od "dobrego". Moim zdaniem sam procesor to mało. Po jakimś czasie dołożyłem dedykowany do Outbacka , oryginalny subwoofer pod siedzenie kierowcy i mogę o nim powiedzieć tylko tyle , że nadaje się do kiepskiego masażu dolnej części ciała spoczywającej na fotelu- to taka "podskakiwajka" . W końcu zdecydowałem się na wyjęcie w bagażniku prawego boczka i zainstalowanie subwoofera ( bez straty wielkości bagażnika) oraz wzmacniacza do niego i do przednich głośników. No i to dopiero dało lepszy efekt. W firmie , która mi to robiła pokazali mi wykresy odsłuchu poszczególnych częstotliwości przy oryginalnym umieszczeniu głośników wysokotonowych w desce i po wyciągnięciu ich na deskę - byłem zaskoczony bo okazało się, że nie tylko (co oczywiste) są duże straty w odsłuchu i gorsza dynamika ale są częstotliwości , które zostają pod plastikami - po prostu znikają, nie wydostają się na zewnątrz mimo maksymalnych podbić w korektorze. Poprosiłem więc o przerobienie tych plastikowych maskownic i umieszczenie na nich tweeterów,( nie chciałem niszczyć słupków przy szybie, zakup oryginalnych maskownic to jakieś 80 zł ). Przerobienie wyszło moim zdaniem estetycznie ale najważniejszy odsłuch i jakość dźwięku - dla mnie dopiero teraz jest bardzo ok, może nie powala na kolana ale jestem zadowolony. Jest problem dwóch częstotliwości w midbasach( są ścięte) też zostają pod tapicerką drzwi ale nie chcę jej ciąć ani montować dodatkowych głośników średniotonowych. No to sobie popisałem.Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...