hej jestem na etapie przekładki silnika w Foresterze z 98 roku. zmieniam silnik 122KM na silnik nowszy 125 KM z 2001 roku. Gosciu od którego go kupiłem zapewniał mnie że będzie śmigać a pojawiają się problemy. Kupiłem silnik kompletny z całym osprzętem. Nowszy silnik niby wygląda tak samo ale są znaczne różnice. Silnik z 2001 r jest sporo nowszy ma więcej czujników , inna cewka, inny kolektor ssący (w starym był plastikowy tu jest aluminiowy) mam problem tez z dostaniem uszczelek pod ten kolektor ale największym problemem jest to , że nie pasuje wiązka. Mechanik, który to przekłada zaproponował rozwiązanie, że przełoży przepustnicę od starego silnika i połączy z nowym kolektorem. Przepustnica nie pasuje do końca ale po przeróbce przepustnicy (dospawanie blaszanego elementu) niby powinno chodzić. Co o tym sądzicie? A dodam jeszcze że auto jest zagazowane.