Mi nie urwało, ale skakało się po tych dziurach, że ho ho. To mi się podobało, bardzo.
Tor jest mega i mogę stanowczo polecić. Tych dziur mi szkoda, ale w koło toru jest jeszcze szuterek, więc nie jest źle.
Dziur tam pełno i znajdą się takie, że pół auta nie widać Jest gdzie się wyszaleć.
Chyba, że ktoś chucha na auto i się z nim pucuje, to raczej ciężko go tam sobie wyobrazić.
Jedyny minus to brak miejsca na rozładunek, wszystko zostawia się po niewidocznej stronie toru za trybuną. Lekka obawa pozostaje.
Przydałaby się jakaś osoba do pilnowania.
Co do rozbicia auta - małe szanse. Na asfaltowym torze ryzyko jest podobne :wink:
-- Wt paź 30, 2012 8:21 pm --
jak wezmę urlop w pracy to jestem