Myślę ze w tej chwili rywalizacja w ERC jest tak mocna jezeli nie mocniejsza niz w WRC2 a plusem jest to ze nie jesteś them tylko cie widać i twojego sponsora.
Miko oglnie słabo i Kajto też by tu dostał becki ale trzeba przyznać ze mial bardzo dużo pecha z tymi kapciami w sumie byly 4 no i później już jak by rajd poszedł w tym kierunku.
No i oczywiście nie wiadomo jak to budżetowo wygląda bo np ojciec Tempestini ciekawa rzecz powiedział. W tym roku Simone może nawet rozbić auto i nic się nie stanie a wzeszłym roku takiego luksusu nie ma. Jeżeli Miko np jedzie z taką klauzulą na karku to nie ma się co dziwić ze rezultatów nie ma.
Inna ciekawostka wszystkie Toyoty pourywały koła bo Mares też urwał na ostatnim oesie.
Sesks w dol tak jak i Miko. Ale bedzie walka cala P10 nadal otwarta.
Heikkila jest niesamowity. Taki spokojny misiek ktory przypomina Salonnena czy Pentti Arikkala. Ze srodka wyglada jak by jechal na niedzielna przejażdżke a z zewnątrz pedal w podloge i 0,4 sybszy od Paddona
Miko traci tylko 21 sek do prowadzacego wiec nie zbyt duzo ale uważam ze dzien mial taki sobie. Odnosze wrażenie ze jego karierze nastąpiła stagnacja. Zapowiadało się bardzo obiecującao i zdechło no ale ale nie ma się co dziwić skoro ostatni raz w samochodzie siedział 6 miesięcy temu.
A tak na prawdę to Francheschi by prowadził ale stracil ppnad 30 sek jak przeciez rolowal. Wygral dwa odcinki. Jak na pierwszy start w ERC w takiej stawce to