Witam.
Od pewnego czasu palił mi się check engine i w końcu pomyślałem ze zresetuje ECU. Odłączyłem akumulator na noc, rano podpiąłem, włączyłem zapłon na kilka sekund, potem do pozycji zero i odpaliłem Imprezę. Na początku silnik kilka razy niby zapalał i gasł(obroty spadały do 0). Po dodaniu gazu wyjechałem z garażu i na biegu jałowym trzymał 100 obrotów. I potem na każdym skrzyżowaniu trzymał 100-200 obrotów. Wyczytałem kiedyś na forum ze po resecie kompa trza zrobić kilka km'ów. No i po zrobieniu około 30km zajeżdżam pod blok i nadal trzyma bardzo niskie obroty. Zgasiłem silnik, zapaliłem znowu i obroty na luzie się wkręciły na 2000. Po zgaszeniu i odpaleniu znowu 2000. Na następny dzień rano odpalam samochód i przez ułamek sekundy jakby obroty sie zatrzymały na 750-800, a potem odrazu na 2000. Przed resetem kompa obroty tylko na ssaniu były większe, a potem już w normie. Prosiłbym o jakieś rady w związku z moim problemem. Impreza 2.0 GC. 99r.