Skocz do zawartości

Maruda

Użytkownik
  • Postów

    1062
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Maruda

  1. Maruda

    :-)

    A cieszcie się, cieszcie - póki czas... Otwórzcie se jeszcze jedną flaszkę, i świętujcie. Ze spokojem i bez nerw; czas otrzeźwienia jeszcze daleko - ale przyjdzie. (I oby tylko kac nie był za wielki.) Paranoidalne? Skąd, robaczku - ja tylko komentuję to co widzę (i słyszę). Idź i powiedz to WiSowi - to on pierwszy tu napisał, że "się martwi". Odwiedź też link z jego stopki - tam szerzej myśl rozwinął. Donaldu obiecywał wysoko i szeroko, ale w sumie program PO był w znacznej (znaczącej?) mierze personalno-negatywny ("obalić Kaczory"), a do rządzenia to rochę mało - trzeba ogarnąć trochę temat, i wziąć odpowiedzialność za swoje obietnice. (Mówią, nie chwal dnia przed zachodem słońca.) Ja bym chciał w sumie, żeby chłopakom "wyszło". Choćby połowa, choćby 1/3 - z tych najważniejszych. Ale jakoś nie bardzo potrafię w to uwierzyć. M. PS: Więźniowie głosowali na PO... Adamus M. zapowiada, że po ryju będzie walił... (w ramach otwartej i tolerancyjnej -w stylu PO- dysputy, rzecz jasna?). Polska na dobrej drodze, w rzeczy samej...
  2. Maruda

    :-)

    O, właśnie: wraca niezależna publicystyka Wchodzę na "Samobója...", a tam: Słusznie. Jeszcze by ktoś coś o Beacie S. mógł napisać... A przecież rządy PO dopiero się zaczynają... Przemeq, ty naprawdę wierzysz w to, że następna ekipa się nie podłoży? Że nie będzie więcej Sawickich i jej podobnych? Taki duży facet i w świecie bywały? Czy może, "źle, jak ktoś ukraść krowa Kalemu, a dobrze jak Kali ukraść komuś krowa"? pzdr, M.
  3. Maruda

    :-)

    Ten kawałek to dobrze by było wkleić za 4 lata, a nie teraz. wszystko bedzie lepsze ;_ nie zapeszaj prosze Cie - wierze ze sie PO uda przynajmniej czesc swoich wyobrazen wprowadzic Oczywizda. Że się uda. A jeśli nie wyobrażeń (których, to już nie wnikam), to chociaż przynajmniej kilku znajomych królika. (BTW, jak tam się Bufetowej... yy... układa?) I chyba mię coś na uszy dziś padło (bo że na mózg już dawno, to wiem ) - miałem omam słuchowy polegający na usłyszeniu w RMF, że 15% podatek liniowy, to i owszem. Ale nie w 2009, a gdzieś tak bliżej greckich kalendów. I to jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników wyborów. Jak mówią, tak robią...? Lis do Dziennika. A Polska będzie rosła w siłę. I ludzie żyli dostatniej... :roll: Normalnie, wraca nowe... Cuda będą, w gospodarce niewątpliwie - będzie po prostu jak w bajce. Ino nie wiem, czy takiej od Grimmów, czy tej od Carrola Lewisa. A Championom życzę, by nie zeszli ze świata (politycznego) jak ich Champion z Mumbaju. Dolary przeciwko orzechom, że PO nie zrealizuje nawet połowy swych obietnic. Nie wierzycie? To poczekajcie. I obym był złym prorokiem. pzdr, M.
  4. Maruda

    Druk loga subaru

    Stara wersja, ale bardziej odpustowa niż nowa, winc chyba bedzie SI? Co do rozmiaru: orginalny plik (poniższe to tylko zajawka) był na bilboard. Wystarczy? A tak w ogóle to jednakowoż bynajmniej doradzam roważenie propozycji wycięcia loga z żółtej folii odblaskowej (bo dużo większa trwałość)i naklejenie tego na box. Cenowo wyjdzie podobnie. pzdr, M.
  5. Maruda

    Osobliwe WuWuWu

    Lubię twórczość Beksińskiego, ale obcowanie z nią przez dłuższy czas może niezłego doła wywołać. Szkoda, że człowiek tak skończył. (...) Za długo obcował ze sztuką Beksińskiego może?... :roll: M.
  6. Boś młody jeszcze - to i mało rozumiesz... A gdzie mają partolić? Tam, gdzie spartolony klient już więcej nie przyjdzie - czy tam, gdzie klient do końca gwarancji (przeglądy!) na łańcuchu uwiązany jeździ? :cool: A co do azotu: ten w butlach jest otrzymywany z frakcjonowanej destylacji powietrza (~-200°C), więc jest on praktycznie całkowicie pozbawiony wilgoci. Obecność pary wodnej w kołach jest przyczyną większego niż przypadku gazów suchych zmian ciśnienia w kole podczas nagrzewania. Typowa zawartość N2 w azocie technicznym wynosi ponad 99% (99,95 - 99,98%) Azot "z butli" jest poza tym wolny od innych zanieczyszczeń (opary węglowodorów, mgła olejowa i inne takie), które mogą być obecne w powietrzu "z warsztatu i starej sprężarki". Różnica między czystym (i suchym) powietrzem a azotem jest, jak sądzę, w codziennej cywilnej jeździe bardziej zmierzalna niż wyczywalna. pzdr, M.
  7. Maruda

    Cos nie teges

    ...ale nie bolało? :shock: M.
  8. Maruda

    Cos nie teges

    Nie przejmuj się - 3/4* kolesi na więźniu garuje za niewinność. Będziesz w dobrym towarzystwie... M. _______________ * pozostali dlatego, że sąd się uwziął...
  9. Maruda

    I'M BACK

    adamusa nie da sie latwo wykurzyc - tym bardziej z jego wlasnego poletka - bylem zasnalem nad wlasnym laptokiem, czytajac Twoje posty imc Panie Marudo :razz: a co do interpretacji nietegesa - to kolejna podpowiedz, nie pisales w nietegesie a jednak Cie stamtad przywialo - taka mala personalna wycieczka do Twojej osoby a i skoro jestesta w moim temacie to prosilbym o ograniczenie dlugosci postow, max 3 zdania zlozone i juz - bo zasypiam inaczej widzac duzo tekstu a malo tresci :roll: :razz: 1. Większość postów zamieszczonych tutaj to krótkie - 2-3 zdania; często nawet nie złożone, a proste. 2. Czyżby ADHD? 3. Klikam teraz "Wyślij", a potem "Przestań śledzić ten temat". Happy now? :razz: pzdr, M.
  10. ... i Szfaczki? Szfeczki, jak jusz. W kolejności - szerokiej (i krętej ) drogi i "na zdrowie" Mam nadzieję że zaraz znajdziesz zaraz jakiegoś towarzysza do picia, bo ja zmykam.... dobranoc Pchły na noc. I na zdrowie pzdr, M.
  11. A gdzie jest "Szfecja"? Tam, gdzie Szfedy mieszkajom :cool: A już myślałem że wszyscy oprócz mnie teraz piją :wink: Ja nie piję. Jeszcze, bo do chaty muszę dopiero dojechać. :cool: M.
  12. Maruda

    Samobój idealny...

    Oj, Grzesiu: Ty nie pij już dzisiaj więcej... tego lekarstwa, rzecz jasna. Jest dokładnie na abarot: Brak dowodu na istnienie Evo boxera NIE JEST dowodem braku takowego (znaczy, Evo boxera). Zanczy to tylko tyle, że nie udowodnisz istnienia takiego, a nie, że "udowodnisz nieistnienie". No własnie, i ja też mam tu problem. W sensie, problem polega na tym, że wielu tu wcześniej o tym pisało, jak PiSdzielce (PiSiory, jak twierdzą inni - brak tu zgody w temacie...) dymają bez trzymanki tych yntelygętnych wykształciuchów POpaprańców. No to jak, ja się pytam, one mogą tak dymać łonych, jak same som takie, Panie, ciemnogody i muły bagienne? I to tak dymią tych yntelygętów, że im, tym yntelygętom, ino słoma się sypie z walonek... Prosto, Panie, być to nie może - no bo jak to tak? :roll: A tu Mała Dygresja dla Zagęszczenia Atmosfery, hie hie... Częstotliwość występowania zjawiska zależy od gradientu probabilistyki jego zaistnienia*, rzecz by można tak najprościej i w dużym skrócie ująć - czyli, wracamy do gejowskiego baru na poszukiwanie ślicznych lasek co właśnie szukają przystojniaka na meaningfull relationship typu one-night stand. Kaktus mi prędzej wyrośnie zanim się zgodzę, że pkt. 5 to "wątek botaniczny"... :cool: pzdr, M. Nie wiem, ale Ci wierzę. ______________________________ * Zaistnieniem tutaj jest PUBLIKACJA w danym medium, nie wypowiedż jako taka.
  13. Pewnie że można. Nawet automatycznie Ale po co? To tak jakby zamiast ciągłych linii na drodze postawić barierki W Szfecji tak mają... W Indiach też. Jakiś wniosek? :roll: Nie no, co Ty, no skąd! :cool:
  14. Maruda

    I'M BACK

    To se najpierw, na potrzeby tej cudnej manowcowej dysputy zdefiniujmy; co jest całość. Tutaj, na potrzeby tej dysputy: zbiór większy. Nie chodzi o absolut - mówimy o większej całości. Znaczy, o "nadzbiorze" (jako opozycję "podzbioru"). I tak, na przykład, "całością dyskrecji" jest "dyskrecja zupełna" - lub chociaż "w zupełności wystarczająca". (Podobnie w przypadku uzbrojenia: "w zupełności wystarczające" - do osiągnięcia zamierzonych celów). Potem może być "nieznaczny brak dyskrecji" - choć jeszcze "w akceptowalnych granicach". A potem coraz większy brak dyskrecji (= coraz większa niedyskrecja), aż do nadmiernego braku dyskrecji". Ditto dla "uzbrojenia". Capito? pzdr, M. PS: czy mi się zdaje, czyśmy już Adamusa stąd wykurzyli?
  15. Maruda

    Samobój idealny...

    No zobacz - a ja nie zauważyłem... :shock: W sensie, ono było ostre? Gdzie, kiedy? A ten olej, to on zmienion był czas jakiś już temu - więc wpływ jego wymiany na postrzeganą trzeźwość dokonaną przed chwilą wydaje się być niemający miejsca. :cool: Jak widać. Swiadczy nieźle. :cool: A co ona, ta Nelly? Że niby co z nią nieteges? M.
  16. Maruda

    Samobój idealny...

    Ad.1 Czyli zdarza się tak, że wyżej wymienieni gadają od rzeczy. Prawda, ili fałsz ? Ad.2 Dobra, kto jeszcze ? Może ten dzentelman z Rzeszowa składający pokłony mr. Ziobro z tytułu obstalunku budynku sądu w mieście Rzeszów ? Ad.3 Którzy, mon ami, którzy ? I co tak sensownego, że warto o nich śnić ? Ad.4 Fakt, na pustynie Błędowskiej pono nawet maślaka... Ad.5 E taaamm ;-))) Ad ad 1.: Brak dowodu nie jest dowodem braku... A to, że każdy śledź jest rybą nie znaczy, że ryb innych jak śledzie nie ma... "W tych mediach nie znajdzie się się wypowiedzi sensownych" - zdanie to nie przesądza o znalezieniu "wypowiedzi bezsensownych" per se. Mogą się trafić wypowiedzi wyrwane z kontekstu i/lub o przeinaczonym sensie (chwyt najczęstszy), a mogą się trafić bezsensowne. Mogą, nie muszą - nie to było treścią pkt. 1. Ad ad 2.: Podobna "interpretacja rozszerzająca" jak w Ad 1. Kto jeszcze? Nie wiem, nie jestem kadrowcem z PiSu. Napisałem tylko, że "nawet jeśli (jeśli!) tych trzech z PiSu gada bez sensu, to oni to jeszcze nie cały PiS". Ad ad 3.: Patrz podane linki. Możemy się różnić w ocenie "sensowności". "Śnić" nie warto. Ad ad 4.: Jak się chce. A jak się nie chce, to ani jednego w zagajniku sosnowym. Ad ad 5.: Mogę się ostatecznei zgodzić... "Błogosławieni, co nie widzieli, a uwierzyli..." "Mądry"? Ty mi ty kochany nie wlewaj... :razz: pzdr, M.
  17. Maruda

    I'M BACK

    Moźe, jeśli mówimy o "nadmiernym [=ponadmiarowym] braku czegoś w składzie większej calości. Nadmierne ubytki/ braki w uzębieniu/ uzbrojeniu, nadmierny brak dyskrecji. Can or not?
  18. Maruda

    Samobój idealny...

    Gracias, muchos gracias, senor. Nie ma to jak stali wielbiciele. Prawie dobrze... No dobrze, "prawie". Nie, że "bo jest super" - a tylko tyle, że w mediach nieprzychylnych szukać wypowiedzi przychylnych to tak jakby na tutejszym forum szukać pochwały beemek czy innych Evo (zdarzają się, ale bardzo rzadko - i zawsze z jakimś "ale..."). Inaczej, nie szuka się dziewicy w burdelu, pijaka na kółku różańcowym, lasek w barze dla gejów - itepe, itede. Czy teraz wyrażam się jasno? :cool: Znowu celny strzał, ale troszku obok. Pisałem tylko, że można znależć "spokojną i merytoryczną wypowiedź funkcjonariusza partyjnego PiSu" - i podałem dwa przykłady. Rozumiem, że wypowiedzi te nie osiągnęły "poziomu merytorycznego Ikonowicza"? Ja też nie. Ale linki były do GP, nie Radia z Ludzką Twarzą. BTW, RzLT też nie ma zbyt dobrych notowań u Kaczek - ale to chyba rzecz oczywista... Było: "może nie słuchać kogo chce"... Olej Nelly. Ona nie z PiSu, ona tylko doradza. BTW: Rokita, widać, wreszcie znalazł sposób, żeby rozstać się "z tarczą" z kolegami z róziowej PO - a przy okazji dał kolegom takiego prztyczka w nos, że do tej pory im gile wyłażą uszami... A to dopiero przygrywka - oj, będzie się działo... Olej zmieniony, i nie w ASO - więc jestem spokojny. :wink: pzdr, M.
  19. Maruda

    I'M BACK

    Decyduję: mówi się "Marudo kochany", jak już. W końcu, kochać Marudę to nie Grzech, prawda? W sprawie rozbitego T-34 - do technicznego proszę (albo do Witka). W sprawie półlitrówki (szarej, o smutnej twarzy) do wątku o trunkach. Oj, pastwię się bezlitośnie nad kolegą Adamusem na Maxa. Pycha i brak chrześcijańskiego miłosierdzia ze mnie wyłazi - aż strach. (Sam się zaczynam bać.) W braci Karamazow nie wchodzę. Logiki nigdy za dużo - za dużo tylko jej braku. I pieprzenia bez sensu. Pozdrawiam wszystkich rozbitków, M.
  20. Maruda

    I'M BACK

    To jak mam rozumieć to, że mnie z nietegesa tu przywiało? pozostawiam Ci wolna reke :razz: Dzienks, ale wolna to ona jest od urodzenia, bez niczyjego pozostawiania. Znaczy, "napisałem coś, ale sam do końca nie wiem co - zadecyduj za mnie?"
  21. Maruda

    I'M BACK

    W sensie? Pisałem kiedykolwiek w "nietegesie"? Nie za bardzo pamiętam... :razz: a czy ja napisalem ze pisales :?: To jak mam rozumieć to, że mnie z nietegesa tu przywiało? M.
  22. Maruda

    Samobój idealny...

    Yyy... Aleossochoci? Bo ja nie bardzo ten tego... Macie rację, Gargamelu. W polewce smakują lepiej. M.
  23. Maruda

    Samobój idealny...

    Quod libet, mister Endrju Dil Jest demokracja, i każdy może nie słuchać kogo tylko zechce. Ja tylko zwracam uwagę na to, że: 1. W mediach nieprzychylnych wyżej wymienionym, sensownych wypowiedzi wyżej wymienionych na raczej chyba pewno się nie znajdzie; 2 Nawet jeśli przyjąć, że wyżej wymienieni nie mają nic sensownego do powiedzenia, to wyżej wymienieni to jeszcze nie cały PiS - są tam jeszcze inni; 3. Ci inni czasami mają coś sensownego do powiedzenia, i robią to dosyć sensownie i spokojnie; 4. Jak się chce, to się znajdzie; 5. I tyle. i kon owicz też... Yyyy... to Pan się zdecyduj: mądrze gada, czy tylko gładko? :roll: (i oczętami tak pięknie przewraca... :cool: ) Bo jak tak gadamy, to ja już nie wiem o czym właściwie ta rozmowa. I przypomina mi to trochę "odpowiedź" na pytanie o ocenę profesjonalizmu i rzetelności ASO w kontekście "przelania" oleju w AT (odpowiedź: "nie sądzę, żeby skrzyni miało to zaszkodzić" - czyli, "na temat, choć nie za bardzo"). :cool: pzdr, M.
  24. Maruda

    Samobój idealny...

    To drugie jest moim faworytem w redefinicji pojęcia merytorycznej wypowiedzi ;-) Wybacz Maruda, ale to taka sama propaganda jak w GW. Z tą tylko różnicą, że z odchyleniem w drugą stronę. Nie zauważyłem emotikon, więc mniemam, że to były poważne przykłady. Były poważne jak najbardziej. "Mówi" spokojnie, bez obelg i wyzwisk, przekonywująco i - uzasadnia swoje stanowiska. Jest "spokojnie i merytorycznie"? To, że się nie zgadzasz ze stawianymi tezami, nie zmienia jeszcze sposobu wypowiedzi Twojego oponenta. Zgadza się? (Ja sam nie twierdzę, że ze wszystkim "tam" się zgadzam, ale nie o tym - o "stylu", o "formie" tu rozmawiamy.) Ja uważam, że to nie "taka sama propaganda". Jest racjonalna, pozbawiona demagogii i bez stosowania niekoszernych chwytów erytrystycznych (oraz zwykłych manipulacji). M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...