Skocz do zawartości

p121

Nowy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez p121

  1. p121

    Subaru Libero

    Widze ze temat wciąż wysoko wyskakuje w wyszukiwarce.Teraz mam subaru V 2, .Niestety w moim V 1 rozpadł sie silnik i brakło mi 2 czesci by złozyć z dwuch silników jeden... teraz przynajmniej mam wszystkie czesci bo zezłomowałem tylko ramę z goła budką . Przy okazji napisze ze są spore róznice miedzy V 1 a V 2 , tzn rama w V2 jest duzo delikatniejsza i a aucie z 96r juz korozja ja mocno nadjadła-dla porownania w V1 jest tak gruba ze w aucie z 86r,zakonserwowana była niemal nietknieta . V2 jest delikatniejsze, sam tylny zderzak jest leciutki ,taka wytłoczka plastikowa,a w V1 był metalowy,ciezki ,cos tam chronił przy zderzeniu. W V 2 nie ma schowkow pod siedzeniami- +są jedynie dwie małe wnęki po bokach z tyłu.Brakuje przy biwakowaniu miejsca na podreczne przedmioty.siedzen juz sie nie da tak ładnie złozyć w podłoge by wjechać np quadem do srodka. No i oceniajac łozko to ma ono wystające plastiki od zagłowków czego nie było w V 1.Trzeba sie ulozyć juz tak by nie czuć tyłkiem tych plastików ,ale obracajac sie na bok komfort zdecydowanie gorzy niz na łożku z V 1. Plus oczywiście za szyber dach ,przedni i większy elektryczny . Plus za lepszy układ silnika,chłodzenie działa idelanie bez względu na bieg-moge jechac nawet 50km na 3 i wskazówka wciaz jest nisko. Jednak ogolnie ja wole V1 bo mozna nim taranowac małe drzewa i wszystkie krzaki (orurowanie) a V 2 ma delikatny plastikowy zderzak i inne lzejsze orurowanie raczej na koło zapasowe i tu takie coś nie przejdzie. Generalnie najlepiej mieć dwa subaru.Pozdrawiam.
  2. p121

    Subaru Libero

    Da się kupić ale trochę smiesznie z nimi jest bo jak ja szukałem dla siebie to co pare godzin allegro i strony ogloszeniowe... Pojawił się nagle i dzwonię ..a czlowiek od razu pyta skad jestem...- Z krakowa...-No to nie zdązy Pan dojechać bo juz 2 osoby do mnie jadą... :roll: Z libero jest tak ze pierwszy je bierze...Nie wazne czy ma wycieki,kopci i jakie ma dziury.Idealnych nie ma ,z każdym trzeba robić mniej lub wiecej. Zeby mieć libero trzeba mieć drugiego na czesci- zwykle to drugie jest gratis jak sie kupuje. Ja mam V1 z 86 r. To model bez górnych szybek i bez obracanych foteli(trzeba wysunać na szybach by wsunąc odwrotnie) Libero potrafi byc awaryjne, tzn V1 ma gaznik od łodzi, troche dziwne chlodzenie ze chlodnica z przodu a silnik z tyłu.Ale głowne problemy rodzą sie z wieku podzespołów,ktore wymagają wymiany-u mnie np gumowe węze. Tak czy inaczej uważam to auto za najbardziej funkcjonalne i spełnia moje oczekiwania w 99% (nie pływa) Inne auta spelniają w 20% max...porównał bym je do komorek z przed 20 lat, a libero jest wszystko majace Mimo awaryjności wszystkie usterki na miejscu naprawia się taśmą klejącą, młotkiem czy opaskami uciskowymi .W sumie nie bylo jeszcze tak bym nie dojechał do celu po awarii.Ale na pewno jest to auto dla kogoś kto umie i chce przy nim dłubać . Wielka szkoda ze juz go nie produkują. Libero V 1 nie jest jedynym idealnym autkiem.... Toyota master ace surf 4WD ,wersje z automatem wygladaja jeszcze bardziej komfortowo,przy wciaz swietnych wlasciwosciach terenowych,a w srodku jak w prezydenckim samolocie http://oldjapanesecar.pro...lay&thread=2333 http://www.youtube.com/wa...feature=related http://www.youtube.com/wa...feature=related
  3. Witam.Paweł z Krakowa .Posiadam Subaru Libero.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...