Moja Justynka słaba też nie jest. Potrafi przedzierać się przez duże piaski i tereny bagniste oraz pod góry. Tylko ostatnio zaniemogła i jak w trakcie pokonywania jakiegoś oporu zdejmę trochę z gazu by za chwilę dodać gazu to Justynka odwdzięcza się zapalając kontrolkę „CHECK TEMP”. Ze względów sprawnościowych, ja muszę jeździć automatem, i aby dojechać do domu muszę pokonać ponad kilometr łąki bądź leśnych dróg, więc większy prześwit i napęd 4WD są dużym ułatwieniem. Dodatkowo skromny wygląd auta (co mnie bardzo się podoba) i mniejsze zużycie paliwa niż w terenówkach współczesnych powodują, że jestem zachwycony tym autem. Rynek natomiast nie daje żadnej propozycji w nowych modelach auta, które miałoby te właściwości w cenie poniżej 60 tys. zł. Stąd muszę bardzo dbać o moją Justynkę.