tak jak kolega wyżej napisał, 10 tys nie mam, zwłaszcza że auto kupiłem z myślą zrobię, polatam i sprzedam, na starcie w auto na dzień dzisiejszy włożyłem 8600zł, lakierka, blacharka, rozrzad, koła, sprzegło, paski,uszczelki, gumy zawieszenia, pierdoły aby auto było naprawde zadbane !!! Naprawdę mocno doinwestowanie, miałem wystawiać i oczywiście złośliwość przedmiotów martwych.... panewka itp. Silnik mam wyciągniety i rozłożony na części, patrząć na to nie chce remontować tylko wrzucić silnik i sprzedać aby wycofać kase po części nie moją..... Chyba że sprzedam tak jak stoi, a silnik w częściach, muszę to przemyśleć i przedewszystkim cene.