PiotrMK

70 tyś to naprawdę niewiele - mam jeszcze clio w swojej stajni z przebiegiem ok 110 tys i nie dolewam nic od wymiany do wymiany (full syntetyk Shell) - może poszukaj innego oleju (gęstszego) czasami to pomaga - wiem po sobie jak parę lat do tyłu wlałem do audi 80 olej mobil 15w40 mineralny bo miało być lepiej a silnik zaczął ciec jak durszlak - po zmianie na aquilę 15w40 po 6 zł za litr auto powróciło do normy i piło ok 0,5 l oleju na 3-4 tyś kilometrów ale wymianę skrociłem do 7,5 tyś. z 15. - ale powracając do Twojego problemu po 70 tyś silnik juz powinien się "ułożyć" i nie pić oleju lub bardzo mało niestety dopóki norma zużycia pozwala na branie oleju w jakiś granicach trzeba z tym żyć

Droga Poznanianko rozumiem że przebieg Twojego autka jest niewielki (12000 ?) - czasami auta do kilku wymian oleju silnikowego mogą brać olej - silnik musi się "ułożyć" Ja bym się nie martwił na zapas - poczekaj do wymiany i pilnuj stanu oleju trzeba po prostu poczekać ja w Outku dolałem po 8 tyś ok o,5l oleju (elf 5w30 + instalka lpg i jazda mieszana ) wymiana co 15 tyś (właśnie się zbliża ) . pozdro.

Ja w outku mam zbiornik 40-42 l gazu i styka na 300 km .

Sprawdź go pod względem temperatury krzepnięcia może masz po prostu wodę z dodatkiem płynu a woda jak wiadomo odparuje z układu i stąd braki płynu - lub po prostu wymień na nowy zwłaszcza że zima tuz,tuż a skoro nie znasz historii serwisowej to lepiej wymienić i spać spokojnie.

Masz świeże plamy pod autem jak ruszasz z parkingu ? czy płyn w zbiorniczku jest klarowny ?

Ja za unirolaka - 4 szt. zapłaciłem 1300 zł - na razie jeździ się ok może ciut twardziej niż na letnich ale jeszcze nie pora na końcową opinię

Ja osobiście nie zainwestował bym w kagera - może nie było roszczeń bo firma zbyt krótko na rynku - a tak na poważnie kup markowy i będzie z głowy bo i sprzedaż większa i z reklamacjami brak problemu .

Dziś właśnie założyłem nowe zimowe unirojalki i czekam już na śnieg (pierwsza zima outkiem ) - rozmiar 215/65/16 .

jaki jest koszt wymiany samopoziomujących amorków w outku z 2001 r . bo moje juz się "kończą" i pora nad tym pomyśleć

Może sworzeń wahacza do wymiany podjedź na diagnostykę podwozia i za parę groszy Ci posprawdzają.

każdy płyn chłodniczy będzie "skakał" na zimnym i ciepłym bo wytwarza się ciśnienie w układzie czego nie ma na zimnym silniku lub jest szczątkowe (przy odkręcaniu korka chłodnicy na zimnym występuję tylko minimalne syknięcie a pozostaw otwarty korek i odpal silnik to płyn zacznie się przelewać )

Spuściłem z dolnego węża w chłodnicy i później z termostatu ale było tylko trochę - w poprzednim aucie miałem specjalną śrubę w bloku silnika by spuścić cały płyn - niestety nie wiem jak jest to rozwiązane w Outbacku jedyne co znalazłem w schemacie układu chłodniczego co pominąłem to korek w chłodnicy do spuszczania płynu

Gdzie jest umiejscowiony korek spustowy płynu chłodniczego w bloku silnika (outback 2001 r silnik H6 ) bo z chłodnicy schodzi jakieś 3 l a powinno do układu wejść 7,8 l - chciałbym wymienić cały przed sezonem zimowym - może jakieś foto gdzie go szukać ? pozdrawiam Piotr

Jak hałasowało przy skręconych kołach warto sprawdzić przeguby i manszety przy kołach

W poprzednim autku (omega w dieslu a.d.1996) po wymianie 4 z 6 siec żarowych i nowiutkim aku autko odpalało na -20 stopniowym mrozie za pierwszym razem świece były zwykłe made in iskra filtr paliwa miał fabryczne podgrzewanie i wszystko działało największym wrogiem jest wytrącająca się parafina w przewodach paliwowych dlatego profilaktycznie już jesienią dolewałem depresator - nie wiem czy w Subaru jest dopuszczalne ich stosowanie ? Zima to ciężki żywot dla Diesla

ortalion to był tylko przykład teraz w handlu jest dużo ciekawszych tkanin - a ile płaciłeś i z czego jest wykonany pokrowczyk?

Im bardziej rozładowany aku tym bardziej podatny na działanie mrozu - otulinka ocieplająca to dobry pomysł - ale jak aku będzie słaby to i tak nie zadziała po mroźnej nocy (skrajne przypadki) gdzieś nawet spotkałem jak wpływa mróz na połowicznie naładowany aku ale nie pamiętam dokładnych danych - ja w zimę raz w miesiącu wyciągam aku do podładowania lub po prostu do ciepłego pomieszczenia - otulinkę taką można zrobić samemu z pianki akwarystycznej (gęstej) i ortalionu nawet można wykonać coś w rodzaju torby z uszami do przenoszenia akumulatora - niestety jazda po krótkich trasach nie pomaga eksploatacji akumulatora . p.s. jeśli ktoś zdecyduję się na wyjmowanie aku na noc trzeba też przesmarować zamki w drzwiach co by nie było niespodzianki że kluczyk " nie wchodzi"

prowadnice powinny być nasmarowane smarem miedziowym co by się nie zapiekać a tym samym nie "układać" krzywo klocka powinno się dbać o ten element przy każdej wymianie klocków

jeździłeś po piasku,leśnej drodze itp.?

Ja dziś zamówiłem centrę 62Ah 540 Prąd rozruchu u znajomej sprzedawczyni cena 270 zł - zobaczymy jak będzie się sprawował

obsługowy aku jest dla tych co lubią pamiętać o dolewkach - a bezobsługowy wymienia się co 5 lat choć udało mi się reanimować jeden bezobsługowy aku i działał jeszcze pół roku po operacji

u mnie objaw gaśnięcia występował na zimnym i rozgrzanym silniku właśnie na postoju przy niskich obrotach a winna była instalacja gazowa - wystarczyła regulacja i na razie jest oki (4 tyś przeb od regulacji.) co ciekawe występowało to tylko przy pełnym baku gazu jak była połówka było oki

Układ powinien się odpowietrzyć samoistnie po osiągnięciu temp. roboczej lub do włączenia wentylatora chłodnicy - może masz minimalny wyciek lub jeśli dolewasz wody destylowanej to normalne że woda odparuję - jeśli wiesz jaki masz płyn chłodniczy to dolewaj płynu jak nadal będą ubytki to masz wyciek

Anie taniej kupić zwykłe i założyć instalkę wtedy masz gwarancję że jest nowa i nikt w niej nie "kopał"

Gdyby na Śląsku to mogę załatwić atrakcyjną cenę na aku z centry a tak pozostaje tylko "alledrogo"