Skocz do zawartości

pawelekt

Użytkownik
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O pawelekt

  • Urodziny 09.10.1984

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Dylów Szlachecki
  • Auto
    Subaru Forester 2,5 XS (2003), Hyundai Coupe (1999) - tańsze Porsche :D, Honda Cb 1000 (1998)
  • Zainteresowania
    Programowanie, filmy, książki s-f i fantasy, grzebanie w motorku

Osiągnięcia pawelekt

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

0

Reputacja

  1. No faktycznie nie ma drugiego forestera tylko spod innego znaku (jak to jest w niektórych zrzeszonych koncernach ). Nie wiem czemu porównujecie ceny tak dokładnie? Jeepa GC w podobnym roczniku w podobnej cenie do forka się kupi, a mówię o używanych (byle nie CRD). Które fajniejsze... w sumie nie wiadomo, jak co komu pasuje Jeep jest większy i niby wyższa klasa. Forek wydajniejszy i ma to coś (na forum Jeepa mówią inaczej ). Z nowych to Jeep Compass, Land Rover Evoque i jakieś Kia Sportage (podobna cena i tu oryginalny koreański wygląd ). Jest też jakiś Hyundai. Jest Honda CRV i wspomniany Infinity (choć to podobnie jak evoque klasa dużo wyżej). Nawet nissan ma X-Trail (choć stawiają chyba bardziej na infinity), ale to brzydkie jest. Każdy producent ma inne podejście i dobrze. Ale wiadomo, jak pasuje Ci subaru to go kupujesz Z wnętrzem to też różnie, ja lubię nieposkromioną amerykańską tandetę. Taka chińszczyzna na wypasie W forku wnętrze jest słabe akurat moim zdaniem. Mariuga, a tego Wranga to z którego roku miałeś? Teraz są bardziej ucywilizowane
  2. A JEEP? GC WK 5.7 HEMI, serce bije, po kieszeni jeszcze nie tak bardzo, spore i wygodne, jednocześnie nie takie wielkie. W terenie pewnie daje rade. Do kupienie w okolicach 40 k zl. A może Wrangler Unlimited, wielkość podobna (długość) w terenie łyka forka, na drodze nie jest źle i ten super wygląd z silnikiem 3.6 pentastar idzie dobrze (8 sec do 100). G klasa to nie to. Dyskoteka też, bo na asfalcie nie idzie. Dla mnie porównanie to Jeepy, Do forka porównałbym Compasa.
  3. Ja kupiłem 2,5X z AT bo chciałem na gaz i nie przepadam za turbinami (jakoś tak po saabie mi zostało). Kupiłem mało wyjeżdżony egzemplarz toteż niedługo po kupnie wymiana uszczelki Jak to zwalczyłem to jeździ świetnie. Mnie mocy nie brakuje, choć bogiem prędkości to on nie jest (porównuję np. z 406 198 konna którą miałem jakiś czas). Z drugiej strony jest niewiele wolniejszy od 2.0xt z manualem z 98 roku (nie wiem czy w nowszych coś tam pozmieniali). Generalnie jestem zadowolony (choć bardziej chyba żona). Czasem mógłby być szybszy
  4. U mnie walnęło przy 160.000 w 2.5 X A/T 2003 LPG. W ASO Częstochowa wołali jakieś 2500 netto, ale zrobiłem w warsztacie znajomego za 1400 (wymiana uszczelek, planowanie głowic etc.)... I nie polecam tej drogi, bo potem poprawka, bo źle była splanowana głowica (już gdzie indziej) kosztowała mnie kolejne 600 zł, a ile nerwów po drodze było. Do tego powymieniałem świece i kable coby lepsza iskra była Za to teraz silniczek prycha ze szczęściem. Jeździ to to wspaniale, a najbardziej zadowolona jest żona - a to najważniejsze Nie miałem żadnych podanych wyżej "objawów zespołu poUPGowego". U mnie temp jest idealna, oleju nie bierze praktycznie wcale. No ale teraz mam naprawdę fajnego mechaniora Za to ASO Częstochowa ma u mnie punkty karne bo nie dali rady odkręcić świecy (co mój nowy mechanik zrobił bez problemu), a ich mechanik strasznie kombinował m. in. informując mnie sms'ami, że on mi to zrobi taniej po robocie... No to spodziewając się, że w robocie spieprzy by po robocie wziąć kasę do ręki zwiałem stamtąd.
  5. My mieliśmy Recaro Young Profi plus i był super (do tej pory siostra używa ze swoim maluchem). Potem chcieliśmy kupić cybexa z poduchą, ale pasy w Saabie 9.3 na to nie pozwoliły i kupiliśmy Romera... Jak dla mnie porażka, ciężki i niewygodny tak dla rodziców jak i dla dziecka. Po kupnie Forka wróciliśmy do Recaro i modelu Monza. Jest super, wygodny i o wiele bardziej wytrzymały, również lepiej wykonany niż Romer. Mały w tych fotelikach zrobił długie wyjazdy do Grecji, Hiszpanii etc. Jeśli chodzi o Recaro to nie było żadnych problemów tak ze spaniem jak i jazdą. W Romerze trochę się męczył, bo tam przechył był max 5 stopni i zwłaszcza na początku było naprawdę ciężko.
  6. Ja mam nokian WR G2 i dają radę. Fruwa się fajnie i są dość ciche. Natomiast założone do Peugeota 3008 (nie mojego ) nie za bardzo zdawały egzamin, więc zależy od auta i tego co oczekujesz. Ja polecam Nokiany.
  7. pawelekt

    podmiana cewki...

    Hej, wyskakuje mi błąd o braku iskry na 1-szym cylindrze - i tylko tam. Dzieje się to po jakichś kilkuset kilometrach od skasowania błędu. Brak jakichkolwiek objawów zewnętrznych, po prostu zapala się kontrolka. Sprawdzone zostały świece i przewody (pozamieniane miejscami). Niestety efektów brak. Jak sprawdzić cewkę, bo nie chciałbym jej bez sensu wymieniać jeśli to nie ona? Czy ktoś ma może do podmiany cewkę pasującą do modelu 2.5 USA 2003? Czy macie może jakieś inne podejrzenia? Paweł
  8. Co do ścigania się, nie mogłem wczoraj pogonić betki 3 w zizlu. Nie wiem co za silnik miał, bo nie pogoniłem go, a na klapie nie miał Za to jadący za nami merc C klasy 2,2 TD nie mógł pogonić mnie, więc w sumie luz. Porównanie 2.0 S-turbo manual (98?), 2.5 AT(2003) -> na pusto na plus 2.0, pełny po dach na plus 2.5. 2.5 większa kulturka jazdy i ładniejszy dźwięk.
  9. No i pamiętaj, że z 2,5 Turbo z AT czy nie i tak łykasz wszystkie Audi 1.9 od startu do mety więc... Skoro inni mogą Audi to Ty możesz Subaru z AT A ja bez turbo niestety mam drobne problemy z autami powyżej 140 KM które mają manuala. Paweł
  10. pawelekt

    uszczelki świec

    podczas korygowania luzu zaworowego moi fachowcy napotkali się na uszczelki świec? Z tłumaczenia zrozumiałem, że od świec idzie do pokrywy rurka plastykowa i między nią, a pokrywą zaworów jest uszczelka, która nie trzyma (kable są lekko wilgotne). 2,5 XS USA AT 2003 -> wie ktoś jaki to numer części lub gdzie to znaleźć? Pozdrawiam
  11. Czy można tą dyskusję podsumować słowami: - automat do terenu (z akcesoryjną chłodnicą AT) i miasta oraz do komfortowego spokojnego przemieszczania się; - manual dla tych co jeszcze nie dorośli do noszenia kapelusza i lubią sobie przycisnąć zwłaszcza na zakrętach; Przy czym czy to automat czy to manual zawsze jest to forester Pozdrawiam
  12. @mpsoft: Ja tam jak kupowałem Forka nie rozpędzałem go do 160... W sumie po co? A co przetestowałeś przy 160? Czy pojedzie 160? Założenie jest takie, że wiedziałem, że chcę Forka. Oglądałem tylko takiego ze skrzynią AT i takiego kupiłem (pierwszy oglądany). Tylko ja mam wersję 2,5 bez turbo. Ja kupowałem z celowaniem w teren i uważam to za strzał w 10-tkę. Po lasach na wzniesieniach itp. jeździ się super, do tego nie musisz mieszać lewarkiem co chwila, to fajne jest. Z drugiej strony minus, AT może się zagrzać przy takiej jeździe, ale jeszcze się nie zdarzyło. Nie ma żadnego problemu z wyprzedzaniem na drodze. Bardzo łatwo się skrzyni nauczyć. Łatwo ograniczyć mu na jakim biegu ma jechać (w normalnej jeździe po drodze właściwie nie stosowane). Przy wyprzedaniu wciskasz gaz do dechy 2 sekundy przed zjazdem na lewy pas i już. Bez problemu da się to wyczuć. Może skrzynia nie jest ekspresowa, ale też nie warto przesadzać, że jest mułowata. Moja żona bardzo sobie chwali, chociaż strasznie się bała. Jak dla mnie w teren -> super AT. Do miasta -> super AT. Na długie trasy z tymi samymi prędkościami i jazdą po wioskach -> super AT. Jak na wyścigi -> tylko MT... Tylko wtedy pewnie lepiej kupić Imprezę, lub 200SX i doładować. @ozarek: znakomita większość ludzi nie uważa to za potrzebne na zwykłej drodze... Bo w sumie nie jest potrzebne jeśli jeździsz z prędkościami w okolicy dopuszczalnych przez prawo. Chociaż fakt, hamowanie biegami przedłużało znacznie żywotność hamulców.
  13. pawelekt

    Rozrząd

    Witam, czeka mnie wymiana rozrządu bo już prawie 85.000 mil przejechane w Forku 2,5 bez turbiny. Pytania 3: 1. Warto ściągać z USA? Czy tam jest lepsza jakość wykonania czy nie? - bo wychodzi mi taniej. 2. A jak nie ściągać to w Polsce na czym się bazować? 3. Czy cena 1200 za rozrząd jest ok? Pozdrawiam
  14. No ja w Saabie władowałem puszkę czegośtam w nawiewy. Długa plastykowa rurka w każdy nawiew popsikać, otworzyć drzwi i na maksa klimę kazali w ulotce. Po był miły zapach przez kilka dni + brak uczucia zatęchłego mokrego powietrza przy odpalaniu. Własnie w Forku mam taką przypadłość teraz to wraz ze zmianą rozrządu od razu klimę zrobię. Aha klimę serwisuję z maszyny u lokalnego mechaniora + ta puszka i mnie wystarczy. Natomiast słyszałem, że jakoś ultradźwiękami itd. da się klimę odgrzybiać... ale nigdy nie próbowałem. Pozdrawiam
  15. @up 9,5 gazu czy benzyny, bo jak gazu to szacun. Ja litr mniej wyciągam w o połowie mniejszym nissanie. Pewnie dałoby się mniej, ale zawsze zapominam wziąć "kapelusza". 300 KM... Chyba się przesiądę do starego merca. Tam się człowiekowi jakoś nie spieszy tak. A nawet jak go wyprzedzają to może się rozkoszować jazdą. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...