FITJak wspomniałem, jestem za tym, żeby start do przejazdów był według listy startowej. Koniec i kropka!
Ten co chce grzać opony (również to robię), może to zrobić, ale jego obowiązkiem jest wjechanie o czasie na linię startu. To nic chyba nienaturalnego, bo w każdym rajdzie tak jest. Nie chodzi o napinanie się, tylko o poprawienie zasad zdrowej rywalizacji.
Jak wspomniałem, są tacy, którzy podjeżdżają omijając samochody z "dogrzanymi" oponami. Każdy ich wpuszcza, bo to niby zabawa.
Pomijam już kierowców, którzy widząc np. nadciągające opady deszczu, starają się pojechać jeszcze w lepszych warunkach. Ja widziałem kilka takich sytuacji. Ty pewnie też.
Podsumowując:
Grzanie opon jak najbardziej, ale bezwględnie według listy startowej.
PS. Żebym był do końca uczciwy dodam, że sam byłem kiedyś wpuszczany poza kolejnością, kiedy z przyczyn technicznych (awaria), nie mogłem wystartować o czasie.
Myślę, że w takich przypadkach rozwiązaniem byłaby zmiana, że od końcowego wyniku odliczany jest najgorszy czas. No ale na rajdach punktowany jest każdy OS.
EDIT: To miałem na myśli. I nie chodzi tutaj o napinkę, tylko o zasady fair play.