Znam F.G. i przypuszczam, że dzięki temu, że ma dostęp do tanich części, blachacharzy i oczywiscie mechaników nie musi bawic sie w druciarstwo. Lepiej kupić auto od takiej osoby, niż od Kowalskiego, który płacze nad każdym wydanym groszem za części w serwisie i decyduje się na druciarstwo, żeby zejść z kosztów.
Jeszcze raz podkreślę, że znam sprzedawcę, dlatego mogę być nie całkiem obiektywny :roll: