Świec nie wymieniałem. Zaraz po odpaleniu obroty skaczą w zakresie od 500 do 1300 może 1400. Jeśli nie ruszam, to po około 3 minutach obroty się stabilizują do 800 i wszystko jest w porządku. Gostek od którego kupiłem mówił, że sprzęgło się ślizga i trzeba będzie za niedługo wymienić, ale ja tego nie czuję, a poza tym wcześniej było wszystko w porządku. Wydaje mi się, że to raczej z powodu obrotów, bo później ze sprzęgłem nie ma kłopotów i nie zrywa. Jak go kupiłem to obroty trzymał dobrze.
Auto ma 160 tys. przebiegu.