Klinton Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Witam, od września jestem posiadaczem Subaru Imprezay GD rok produkcji 2006, silnik 1.5- 105 KM ( tak wiem mało, samochód dostałem w prezencie od żony- wiedziała, że ma być Subaru, wiedziała że Impreza, ale nie pomyślała o mocy ). Od pewnego czasu słychać w aucie dziwne stuki dochodzące z pod maski, słychać je nie zależnie od tego czy silnik jest zimny czy rozgrzany. Stuki pierwszy raz usłyszałem ok tydzień temu- na początku słychać je było tylko podczas puszczania nogi z gazu, przy hamowaniu silnikiem przy 3000-2500 obr/min. Teraz jak widać na filmie stuki nasiliły się i stały głośniejsze. Hałasuje podczas dodawania gazu, hamowania silnikiem, przyspieszania. https://youtu.be/FB5b8c7oG6Y Byłem u mechanika w zeszłym tygodniu który sprawdził ciśnienie zaworów- wszystko ok. Jego Diagnoza to sworznie tłokowe i wydatek ok 8000 zł. Nie mam dużego doświadczenia z silnikami dlatego pytam was czy mieliście coś podobnego. Czy nie będą to przypadkiem np. popychacza (to obstawiałem od początku?), a może coś kompletnie innego. Mechanik nie dawał 100% pewności że jego diagnoza będzie poprawna, a wydać 8 tys i dalej słyszeć stuki trochę słabo Z góry dzięki za ewentualną pomoc!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tedimy99 Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Podlatuje trochę panewkami . Ale to diagnoza przez internet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza20 Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 U mnie bylo dokladnie tak samo. Na poczatku stukalo tylko przy odjeciu gazu, pozniej juz caly czas. Dzwiek dokladnie jak u Ciebie i byla to panewka korbowodowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pajac_am Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Teraz zona ma okazje sie poprawic. Niech Ci zasponsoruje swap'a na 2.0. Nigdy nie dalbym 8k zl za remont takiego silnika. Niech sie wypowiedza mondrzejsi, ale o ile sie nie myle to bez wiekszych problemow daloby sie zalozyc tam 2.0 125KM. Dalej to nie bedzie demon, ale juz bedzie takiej padaki jak przy 1.5 No i koszt takiej operacji bedzie 3-4 razy mniejszy niz wspomniana przez Ciebie reanimacja obecnego silnika. Z drugiej zas strony, zapytaj mechanika czy nie popsul mu sie kalkulator przy obliczeniach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pan Dziedzic Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Przykro mi bardzo ale to panewka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ursusraketa Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 (edytowane) Sprawdzałeś koło pasowe? Rozetnij filtr oleju bd wiadomo. Edytowane 15 Stycznia 2017 przez ursusraketa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PR7EMEK Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Jak już koledzy orzekli... brzmi panewkowo Im szybciej rozbierzesz silnik tym mniejsze koszty naprawy. Swap też nie brzmi jak zły pomysł... No i ja bym poszukał innego mechanika niż ten od "sworzni tłokowych za 8k pln" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Puk puk. Kto tam? To ja, panewka. szukaj silnika z ecu i resztą gratów do swapa. Teoretycznie naprawisz masz nowy ale mocy trochę mało a ej 20 ma 160 kuni więc już autko zacniej się odpycha. Teraz zona ma okazje sie poprawic.Niech Ci zasponsoruje swap'a na 2.0.Nigdy nie dalbym 8k zl za remont takiego silnika.Niech sie wypowiedza mondrzejsi, ale o ile sie nie myle to bez wiekszych problemow daloby sie zalozyc tam 2.0 125KM.Dalej to nie bedzie demon, ale juz bedzie takiej padaki jak przy 1.5 No i koszt takiej operacji bedzie 3-4 razy mniejszy niz wspomniana przez Ciebie reanimacja obecnego silnika.Z drugiej zas strony, zapytaj mechanika czy nie popsul mu sie kalkulator przy obliczeniach 2006 rok ej 20 był dohc miał 160 kuni. ej 20 z bloba czy robala fizycznie podejdzie ale więcej dłubania w wiązce. Najlepsza opcja swapu to : silnik, ecu, stacyjka, kluczyk , z tego samego rocznika oczywiście jeśli auto ma skrzynię manual to z takiego szukamy sterownika. silnik najlepiej szukać z Auta ze skrzynią at z reguły mniej podmęczone. koszt swapu nie jest 3 razy mniejszy bo silnik w dobrym stanie to od 4 kpln w górę dorzuć koszt ecu i reszty gratów no i koszt robocizny. Odnośnie kosztów naprawy to znajomy robił po panewce ej25 sohc gdzieś w wawie czy okolicach koszt ok 6 kpln. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abecer Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 (edytowane) Puk puk. Kto tam? To ja, panewka. szukaj silnika z ecu i resztą gratów do swapa. Teoretycznie naprawisz masz nowy ale mocy trochę mało a ej 20 ma 160 kuni więc już autko zacniej się odpycha. Teraz zona ma okazje sie poprawic. Niech Ci zasponsoruje swap'a na 2.0. Nigdy nie dalbym 8k zl za remont takiego silnika. Niech sie wypowiedza mondrzejsi, ale o ile sie nie myle to bez wiekszych problemow daloby sie zalozyc tam 2.0 125KM. Dalej to nie bedzie demon, ale juz bedzie takiej padaki jak przy 1.5 No i koszt takiej operacji bedzie 3-4 razy mniejszy niz wspomniana przez Ciebie reanimacja obecnego silnika. Z drugiej zas strony, zapytaj mechanika czy nie popsul mu sie kalkulator przy obliczeniach 2006 rok ej 20 był dohc miał 160 kuni. ej 20 z bloba czy robala fizycznie podejdzie ale więcej dłubania w wiązce. Najlepsza opcja swapu to : silnik, ecu, stacyjka, kluczyk , z tego samego rocznika oczywiście jeśli auto ma skrzynię manual to z takiego szukamy sterownika. silnik najlepiej szukać z Auta ze skrzynią at z reguły mniej podmęczone. koszt swapu nie jest 3 razy mniejszy bo silnik w dobrym stanie to od 4 kpln w górę dorzuć koszt ecu i reszty gratów no i koszt robocizny. Odnośnie kosztów naprawy to znajomy robił po panewce ej25 sohc gdzieś w wawie czy okolicach koszt ok 6 kpln. Pozostaje tylko pytanie ile pojezdzisz na takim kupionym używanym silniku. Ja bym dał stary do naprawy, biorąc pod uwage że to tylko panewki, zrobisz raz i masz pewność że za pare dni nie będziesz musiał przerabiać tego samego z kupionym silnikiem. Edytowane 16 Stycznia 2017 przez abecer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Piotrowski Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 Nie oplaca sie remontowac. ja bym kupil uzywanego wolnossaka, tam rzadko panewki padaja (w porownaniu do turbo). Fakt balbym sie kupic uzywany silnik turbo, ale ssaka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 Mozna gdybac co się bardziej opłaci. Przerabialem temat i decyzja byla jedna swapuje na 2.5 i jestem bardzo zadowolony z tej decyzji. Bo mam auto ktore lepiej jedzie a różnica w spalaniu jest marginalna,wiecej mocy momentu przy tej samej masie i deptac nie trzeba by to jechalo :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SubaruSK Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 Ja byłem w podobnej sytuacji, i wybrałem remont. W tamtym czasie było dostępnych parę sztuk 2.5 turbo na rynku wtórnym, ale po dwóch telefonach do sprzedających z pytaniami typu: jak był serwisowany, ile przebiegu, na jakim oleju jeździł? i nie uzyskaniu jednoznacznych odpowiedzi wysłałem samochód do Sącza. Teraz mam spokój duszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 W twoim przypadku remont byl jedynym rozsadnym wyjsciem. Ale w tym przypadku skoro mocy malo swap jest lepszą opcją. Wyremontowac 1.5 i dalej spiewka ze przydalo by sie więcej mocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ursusraketa Opublikowano 16 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2017 (edytowane) 1.5 nieopłaca się remontować. Lepiej założyć używany i się modlić Edytowane 16 Stycznia 2017 przez ursusraketa 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klinton Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2017 Witam wielkie dzięki wszystkim za pomoc. Wasze przewidywania potwierdziły się- to panewka. Rozglądałem się za mechanikiem kto zrobi mi swapa/ wyremontuje silnik. Co ciekawe nie każdy spec od subaru chce się podjąć swapa- bo nigdy nie robił z 1.5 na 2.0, bo dużo roboty (faktycznie wiązki, stacyjka itp), bo dużo znaków zapytania itp. Koszt nieziemski... i jednej i drugiej opcji. Myślę, że bliżej mi jak na razie do kapitalnego remontu silnika i użytkowania po mieście przez żonę przez następne kilka lat. Głównie dlatego, że kupując używany silnik nie wiem czy za tydzień nie pier#$%#$% Dzięki! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pajac_am Opublikowano 17 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2017 Jest jeszcze inna opcja, zeby bylo Subaru, byla impreza i jeszcze zeby to jakos jechalo. Za cene remontu, czy swap'a kup Impreze GC i ciesz sie klasykiem, ktorego silnik przezyje 2x wiecej a jak nie przezyje to kolejny kupisz za 500+. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andre82 Opublikowano 18 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 (edytowane) Najlepszą opcją swapu jest kupno angola bitego w zadek. Bierzesz z auta co ci potrzeba a reszta do sprzedania . Zawsze to spora część kasy się zwróci. Edytowane 18 Stycznia 2017 przez andre82 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
respect Opublikowano 18 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2017 @@Klinton, w jaki sposób przeprowadzona diagnoza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włochaty Opublikowano 26 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2017 nie remontowalbym 1.5 ani tez nie montowal 2.0DOHC bo za duza szansa na powszechna przypadlosc tego motoru czyli mulenie. Jak juz sie bawic to np. 2.5sohc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filester Opublikowano 26 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2017 Największym minusem swapa z 1.5 jest fakt, że 1.5 ma inną skrzynię, dyfer, hamulce niż 2.0. Nie wystarcza zmiana samego silnika tylko jeszcze paru gratów dookoła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 26 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2017 Nie pozostaje nic innego jak kupić rozbite Sti z UK i przekładać :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas Opublikowano 26 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2017 autorze kup słupek silnika 1,5 ( tzn silnik bez osprzętu ) daj do przełożenia i smigaj dalej albo sprzedaj. Rozwiąznie najtańsze i najbardziej legalne . A jeżeli mało Ci mocy napraw sprzedaj i kup coś mocniejszego w serii- najlepiej finansowo na tym wyjdziesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombi Opublikowano 27 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 Problem taki że w UK już ceny dobijają do naszych a w przypadku Sti już je przekroczyły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dottoree Opublikowano 27 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2017 Rozbite? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klinton Opublikowano 7 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2017 @Klinton, w jaki sposób przeprowadzona diagnoza? Wtedy- wyczulone ucho znajomego od Subaru, który niestety sporo się ceni. Obecnie- silnik wyciągnięty i rozłożony na czynniki pierwsze, sporo metalu w misce olejowej, szacujemy straty. Największym minusem swapa z 1.5 jest fakt, że 1.5 ma inną skrzynię, dyfer, hamulce niż 2.0. Nie wystarcza zmiana samego silnika tylko jeszcze paru gratów dookoła. Dokładnie to jest największy minus + ryzyko, że panewki (czy cokolwiek innego) szlag trafi po miesiącu. Czekam właśnie na wycenę naprawy panewek + wału korbowego w moim 1.5 (niełatwo jest znaleźć same części do tej pojemności silnika, ze o cenie nie wspomnę) // wycenę swapu silnika na 2.0 (tak doradza mechanik) i wymiany- wiązki, stacyjki, skrzyni, dyfra i sporej ilości innych gratów, ale przynajmniej auto zaczęłoby się odpychać. Dzięki wszystkim za porady, wraz z postępem prac i decyzjami dam wam znać co dzieje się z moim Subaru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się