Skocz do zawartości

Pierwszy serwis po zakupie


polter_83

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich.

 

Jestem tu nowy i przymierzam się do zakupu Legacy IV 2.0i 165KM kombi.

 

Chciałem was zapytać na co zwrócić uwagę podczas zakupu i z czym się liczyć podczas pierwszego serwisu.

 

Wiem, że wszystko zależy od stanu samochodu i dokumentacji serwisu.

Generalnie wybieram się po samochód do DE, drogi mają ciut lepsze, więc może nie będzie tragedii.

 

Czytam trochę posty na forum, ale nie wiem czy wyłapałem wszystko :

 

- dwumasa

- wyrobione uszczelki drzwi - swisty/szumy podczas jazdy

- cieknący szyberdach i drzwi?

- tuleje w zawieszeniu

 

Po zakupie:

- Rozrząd

- filtry

- Oleje : silnik, skrzynia, dyfer?

- Ustawienie zaworów

 

Czy to wszystko?

 

BTW Ile wytrzymuje dwumasa?

Dlaczego zmieniacie ją na koło jednomasowe, a nie na nowe dwumasowe?

 

  Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to wskocze pierwszy:-)

Co do dróg- różnie to bywa a zawias dość solidny i stosunkowo nie drogi.

Dwumase się zmienia żeby przy kolejnej wymianie mniej bolało, ori wytrzymuje różnie- 100-200 kkm, najczęściej ok 150 kim.

Uszczelki to raczej domena forkow.

Z cieknacymi- ja nie słyszałem.

Tuleje- Jak w każdym aucie, bez szaleństwa.

Przedewszystkim patrz czy ruuda on attack! Poza tym - cel, odczyt bledow z kompa. Częste przypadłości to lambda i czujnik stukowy. Sprawdź czy nie ubywa chlodziwa, oleum. Wiskoza.

Po kupnie to co napisałeś z tym zawory do sprawdzenia a dopiero jak będzie potrzeba to regulacja.

A poza tym to pakuj 4 litery nawprzod od fajery i przyjemności z jazdy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Generalnie wybieram się po samochód do DE
 

 

Rany, tam to dopiero jest loteria, argument z drogami akurat średni bo u nas nie są najgorsze. Wole krajowego z historią, niż z de od turasa z placu. 

 

Na regulacje zaworów uważaj bo 165KM wymaga wyciągnięcia silnika i to raczej nie tania operacja, najlepiej to zrobić razem z rozrządem bo i tak do ewentualnej regulacji go musisz ściągnąć.

 

Uszczelki czy cieknące drzwi? yyyyyy.....?

 

Generalnie licz się z tym że raczej trafisz na sztukę której przebieg zbliża się do 200 tyś, i trochę będziesz w nią pakował kasy. Jak by dobrze policzyć to z 50% wartości auta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto mówi, że od turasa z placu?

Tylko prywatne oferty i salony, które przyjęły samochód w rozliczeniu.

 

Już raz szukałem raz samochodu w kraju, szkoda czasu i nerwów, bo za każdym razem kiedy jechałem oglądać a miał być nie bity i chciałbym zwrot kosztów podróży to nic tylko bym po sądach chodził.

 

O wyjmowaniu silnika wiem.

 

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Hej,

Wiem, że temat poruszany był w różnych miejscach, chociażby tutaj:
https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/92172-legacy-20-sohc-kupno-prosz%C4%99-o-opinie/

https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/92074-legac-iii-vs-legac-iv-vs-impreza-vs-forester/
 ale stwierdzilem że odezwę się tutaj.

 

Noszę się z zamiarem kupienia kolejnego auta, bo mój stary Civic 6gen (który poza kwestiami eksploatacyjnymi nie wymagał żadnych większych nakładów finansów) zaczyna chyba dojeżdzać do swojego końca.

Rozważam właśnie zakup Subaru Legacy 2.0 165KM, z zakresu rocznikowego 2006-2009, ale jak czytam teksty:
"Generalnie licz się z tym że raczej trafisz na sztukę której przebieg zbliża się do 200 tyś, i trochę będziesz w nią pakował kasy. Jak by dobrze policzyć to z 50% wartości auta"

 

to mnie zaczyna paraliżować strach, bo jak mam dać 35000 zł za auto (z przebiegiem średnio właśnie 200 tys) i dolożyć do niego kolejne 17500 na naprawy to nawet najlepsze niemieckie wynalazki typu 2.0 TDI nie wymagają takich nakładów.

Czy tutaj nastąpił jakiś duży skrót myślowy czy Legacy faktycznie jest autem tak psujnym i drogim w utrzymaniu jak się czasami wspomina na forum?
Oczywiście, zdaje sobie sprawę że jak kupię trupa, to będę musiał go reanimować, ale co jeśli kupię auto w dobrym stanie mechanicznym i lakierniczym?

Pozdrawiam


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy tutaj nastąpił jakiś duży skrót myślowy czy Legacy faktycznie jest autem tak psujnym i drogim w utrzymaniu jak się czasami wspomina na forum? Oczywiście, zdaje sobie sprawę że jak kupię trupa, to będę musiał go reanimować, ale co jeśli kupię auto w dobrym stanie mechanicznym i lakierniczym?

 

jak w takim stanie trafisz to zostanie ci tylko kaske na paliwo wydawać i cieszyć się z jazdy, ale jednorożce podobno wyginęły. Nikt nie kupuje subaru, żeby emeryckim tempem lansować się na gładkim asfalcie !!  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy tutaj nastąpił jakiś duży skrót myślowy czy Legacy faktycznie jest autem tak psujnym i drogim w utrzymaniu jak się czasami wspomina na forum? Oczywiście, zdaje sobie sprawę że jak kupię trupa, to będę musiał go reanimować, ale co jeśli kupię auto w dobrym stanie mechanicznym i lakierniczym?

 

jak w takim stanie trafisz to zostanie ci tylko kaske na paliwo wydawać i cieszyć się z jazdy, ale jednorożce podobno wyginęły. Nikt nie kupuje subaru, żeby emeryckim tempem lansować się na gładkim asfalcie !!  

 

No owszem, wydatki będą się pojawiać jak w każdym prawie samochodzie, ale dodatkowe wydawanie 1/2 kwoty zakupy na naprawy nie świadczy dobrze zarówno o konkretnym modelu. Po prostu uważam, że sensem posiadania samochodu nie jest to, zeby większość czasu stał w serwisie.

 

Dodam, że cięzko uwierzyć mi jest w kwotę 50% wartości samochody przeznaczonej na naprawdy - wiadomo, że na start kwestie takie jak chociażby rozrząd, wymiana płynów czy np. tarcz i klocków sumarycznie może wyjść w granicach 3000 zł :)

 

I żeby nie było, Legacy IV gen bardzo mi się podoba i własnie jestem na etapie wertowania forum co do kosztów utrzymania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważam właśnie zakup Subaru Legacy 2.0 165KM, z zakresu rocznikowego 2006-2009, ale jak czytam teksty:

"Generalnie licz się z tym że raczej trafisz na sztukę której przebieg zbliża się do 200 tyś, i trochę będziesz w nią pakował kasy. Jak by dobrze policzyć to z 50% wartości auta"

 

to mnie zaczyna paraliżować strach, bo jak mam dać 35000 zł za auto (z przebiegiem średnio właśnie 200 tys) i dolożyć do niego kolejne 17500 na naprawy to nawet najlepsze niemieckie wynalazki typu 2.0 TDI nie wymagają takich nakładów.

 

bez przesady, jak kupisz auto w dobrym stanie, to nie powinno być drożej niż w przypadku innych marek. Moje Legacy ma ponad 230 tyś. km, mam je od ponad 40 tyś. km i żadnych nieprzewidzianych wydatków z nim nie mam (praktycznie sama eksploatacja). W sumie poza paliwem wydałem na auto niecałe 20 tyś zł (na 31 miesięcy i ponad 40 tyś km), przy czym ponad 6000 zł to ubezpieczenie (3 razy OC, AC, NNW i Asistance), prawie 2000 zł todwa komplety opon (letnie i zimowe oba w rozmiarze 205/55/16), 3400 zł założenie instalacji LPG, 1000 zł kupno felg 16'. z Eksploatacyjnych rzeczy to co około 10 tyś km zmieniam olej i filtry (oleju, powietrza i kabionowy), wymieniłem tarcze i klocki z przodu i z tyłu, płyny w napędach i skrzyni, tłumik środkowy i dwa końcowe, wymieniłem sworznie i tuleje wahaczy przednich, oraz łączniki stabilizatora z przodu i z tyłu. Wymieniłem akumulator i pewnie jeszcze kilka rzeczy o których tutaj nie napisałem.

 

jedyną rzeczą którą musiałem wymienić, bo nie do końca była sprawna to mechanizm wycieraczek przednich (180 zł za używkę w dużo lepszym stanie).

 

myślę że da Tobie to pogląd na koszty eksploatacji takiego Legacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozważam właśnie zakup Subaru Legacy 2.0 165KM, z zakresu rocznikowego 2006-2009, ale jak czytam teksty: "Generalnie licz się z tym że raczej trafisz na sztukę której przebieg zbliża się do 200 tyś, i trochę będziesz w nią pakował kasy. Jak by dobrze policzyć to z 50% wartości auta"

 

 

 

To ja rozwinę może. Chodziło mi o to, że możesz trafić na taką sztukę która nie będzie kosztowała 35 tys ale na przykład nie wiem... 20 powiedzmy. Jak by się tak dobrze rozpędzić, to można by na dzień dobry zostawić z 10..... no może przesadziłem trochę chociaż to co napisał kolega @Slawskip wyżej, jak by tak to zsumować.... no nie wiem czy nie koło dychy ;)

 

 

Co innego jak bym dał za auto 35, w tych pieniądzach wręcz wymagał bym żeby do auta nie dokładać. Przez jakiś okres czasu oczywiście ;)

 

A.. i w tych pieniądzach to bym szukał H6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rozważam właśnie zakup Subaru Legacy 2.0 165KM, z zakresu rocznikowego 2006-2009, ale jak czytam teksty: "Generalnie licz się z tym że raczej trafisz na sztukę której przebieg zbliża się do 200 tyś, i trochę będziesz w nią pakował kasy. Jak by dobrze policzyć to z 50% wartości auta"

To ja rozwinę może. Chodziło mi o to, że możesz trafić na taką sztukę która nie będzie kosztowała 35 tys ale na przykład nie wiem... 20 powiedzmy. Jak by się tak dobrze rozpędzić, to można by na dzień dobry zostawić z 10..... no może przesadziłem trochę chociaż to co napisał kolega @Slawskip wyżej, jak by tak to zsumować.... no nie wiem czy nie koło dychy ;)

7,5 tyś zł dokładnie (z czego sam rozrząd z pompą wody i paskami osprzętu 2tyś, 5 wymian oleju i filtrów 1500zł, tarcze i klocki z przodu i z tyłu - około 900zł, wymiana gumek zawieszenia z przodu i łączników stabilizatora 1300zł, a nie musiałem od razu wszystkich wymieniać, to tylko moje zboczenie-zrobić raz a dobrze) auto kupiłem dwa i pół roku temu, za niższą cenę od rynkowej, zrobiłem ponad 40 tyś km.

 

Dobrego polifta za mniej niż 25 tyś nie kupisz więc nawet do 50% się nie zbliżamy.

Edytowane przez Slawskip
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dobrego polifta za mniej niż 25 tyś nie kupisz więc nawet do 50% się nie zbliżamy.
 

 

Widzisz... ja też robiłem to wszystko co powyżej plus jeszcze regulacja zaworów, dwie piasty, regeneracje przekładni, łożyska transferu, łożysko w skrzyni, sonda. W przeciągu dwóch lat od zakupu i zrobieniu 70 tyś. To co, nadal się nie zbliżamy do 50% chcący to robić w zaprzyjaźnionym warsztacie? Nie mówiąc już o ASO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoim polifcie 2.0 165km automat. Przez rok wydałem 1000 na oleje , 1700 na rozrzad. Auto super , polecam szczególnie jak się na drodze ślisko robi. A z kosztami rzędu 50% wartości to można trafić w każdej innej marce. Wszystko zależy od tego co się kupi. Auto przed zakupem trzeba gruntownie sprawdzić w dobrym serwisie.

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrego polifta za mniej niż 25 tyś nie kupisz więc nawet do 50% się nie zbliżamy.

 

Widzisz... ja też robiłem to wszystko co powyżej plus jeszcze regulacja zaworów, dwie piasty, regeneracje przekładni, łożyska transferu, łożysko w skrzyni, sonda. W przeciągu dwóch lat od zakupu i zrobieniu 70 tyś. To co, nadal się nie zbliżamy do 50% chcący to robić w zaprzyjaźnionym warsztacie? Nie mówiąc już o ASO...

Jeśli liczysz części eksploatacyjne, które się zużywają, to dolicz do tego paliwo z tych 70 tyś km i zobacz ile wydałeś na jazdę samochodem - podpowiem - już dawno wydałeś więcej niż zapłaciłeś za samochód.

 

Auto się zużywa i trzeba o nie dbać i wymieniać części. Porównując z konkurencją wcale nie jest drożej (mam porównanie z Fordem Mondeo 2.0 TDCi z 2004r czy Citroënie C5 też 2004r) przy podobnych przebiegach koszty eksploatacyjne plus naprawy wychodzą na zbliżonym poziomie, ceny części również nie są dużo droższe.

 

Poza tym temat brzmi "pierwszy serwis po zakupie", a nie koszty eksploatacji w pierwszych dwóch latach i 70 tyś. km. I przy pierwszym serwisie, żeby zostawić połowę wartości auta, to trzeba kupić niezłego trupa, nawet w przypadku Subaru.

Edytowane przez Slawskip
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...