Skocz do zawartości

2-letni XV i rdza


ketivv

Rekomendowane odpowiedzi

 

co jeśli pomimo starań ASO nie naprawi usterki ?

 

Może ktoś poradzi Ci wtedy coś innego niż udanie się do ASO i skorzystanie z gwarancji na lakier.

 

ona pojawiła w dwuletnim aucie marki Subaru jest faktem, nie hejtem

 

Faktem też jest, że zakładasz wątek w Dziale Technicznym, który służy do tego abyśmy pomagali sobie wzajemnie w rozwiązywaniu problemów technicznych. Twoim problemem nie wydaje się być jednak rdza na drzwiach w dwuletnim aucie skoro nie chcesz skorzystać z przysługujących Ci w ramach gwarancji uprawnień. Wygląda zatem na to, że największym problemem jaki masz jest znalezienie sposobu na poinformowanie jak największej liczby osób o swoim niezadowoleniu z zakupu Subaru XV... a to jest "hejt".

 

Chyba, że o czymś nie napisałeś i nie masz już tej gwarancji? Bo inaczej nie potrafię zrozumieć motywów Twojego działania.

 

i tu sie zgadzam. każdy może sie pomylić i po to jest gwarancja , ale żeby odrazy zniechęcać zadowolonych i poszukujących ?,,,

może z razu zareklamować inną... konkuręcję z Ingolstadt... miałem...  fakt jest dobre.. ale jest inne i inaczej kosztuje

Jeżeli chodzi o jakość w Subaru mnie już nic nie zaskoczy. Widoczne spawy w drzwiach , uszczelki ze szparami w drzwiach ,  walające  się kable pomiędzy tunelem środkowym a fotelem kierowcy i pasażera, plątanina kabli za nawigacją czy  wydające dzwięki wnętrze sa w XV na porządku dziennym. XV jest najbardziej niechlujnie i na odwal wykonanym autem jakie miałem. Taka japoński duster - chociaż nie wiem czy ten drugi nie jest wykonany lepiej. Nie narzekam tylko stwierdzam fakt. Oczywiście się do tego już przyzwyczaiłem  Być może poprzednie auta za bardzo mnie rozpiescily jezeli chodzi o wykonanie  ;)

Po 2  letnim użytkowanie tego auto wszystko co panowie napisali o wnetrzu i jakosci tego auta

http://www.auto-swiat.pl/zdjecia/test-100-tys-km-subaru-xv-z-dieslem-i-gora-problemow/381jr

jest prawdą. Szkoda 

wiem jedno czytałem o 30 letnich mercedesach,

widziałem terenową toyotę hilux ale widziałem też zabytkowego Jeepa Wilisa.. jedno co je łączyło właścicieli  to miłość do ich pojazdów ... dbali i naprawiali...

po co to gdybanie dziś mało który producent zakłada ze jego auta będą jeździły 20 lat.

dziś mam 11 letniego legacy ale wcześniej miałem poloneza , który po 10 latach był jak ser z alpejskich rejonów.

był czas gdy auta stały się drogie .. najpierw przez ocynkowaną a porem aluminiową blachę, choć na aluminm większości nas nie stać.

dlatego dziś daje się 7-letnie gwarancje choć to tylko mrzonka. by sprostać 7 letniej wasalnej uległości na ceny obowiązkowych serwisów.

pozdrawiam tych przekonanych, i łącze się w żalu...  nie zadowolonych.. a tych nam nie zabraknie bez względu na model pojazdu.

A co do 2 latka na gwarancji to wierzyć mi sie nie chce, że nie wdarł się tam jakiś 'wałek'

Edytowane przez Marekgc
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...