Skocz do zawartości

Działanie klimatyzacji


luki266

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich i od razu pytanie do wąskiego grona użytkowników silnika 1.6. Jak działa u was klimatyzacja? Chodzi mi głównie o akustykę czy ja słychać z wnętrza samochodu? Drugie pytanie jaki macie spadek obrotów w momencie załączenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o sprzęgło sprężarki klimatyzacji to ja je nawet w dirslu słyszę bez najmniejszego problemu,

spadek obrotów prawie żaden ale silnikiem wyraźnie szarpnie.

 

 

 

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Luki 266, mam co prawda 2.0 (FB), ale spadku obrotów nie obserwuję, a słyszalność pracy sprężarki  jest co prawda, ale na niskim, akceptowalnym poziomie (podobnym jak wcześniej w VW i Hondzie). Natomiast standardowo obroty rosną o nieco ponad 200. A jak w Twoim FB 1,6 ?

Edytowane przez FanSub
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Denerwuje mnie jednak hałas, poza tym wszystko działa
 

 

chodzi o hałas wydawany przez układ wewnętrzny klimatyzacji jak praca wentylatora nawiewów 

 

czy hałas z zewnątrz wydawany przy sprzęganiu jak i rozprzęganiu sprężarki klimy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego cykli włącz/wyłącz jest dużo, pewnie w ten sposób sterują ciśnieniem w układzie 

 

cały XV to ogólnie głośne i lekko tandetnie wykonane auto (ale moja opinię znacie  ;) )

 

 

znowu porównując do "byle jakiej" Skody Yeti to układ klimatyzacji był tam dużo lepiej technicznie rozwiązany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ketivv, można zrozumieć Twoje uprzedzenie do XV, ale bez przesady - co w Yeti jest rzekomo lepiej rozwiązane, konkrety proszę napisz, a nie tylko emocjonalne ogólniki. Może się mylę, ale yeti regulację temperatury ma co 1 stopień, a nie co 0,5 stopnia jak w XV (Golf VI miał właśnie co 1 stopień). W mojej ocenie klimatyzacja w XV radzi sobie bardzo dobrze, mam wrażenie, że jest tożsama z tą z Forestera, który ma większą kubaturę. A ergonomia w yeti i Golfie VI była taka super ???  No nie wiem, czy wpatrywanie się w cyferki ca  45 stopni w dół było takie fajne, chyba, że ktoś miał lepsze radio. Cykle włącz/wyłącz, oszczędzające paliwo występują identycznie w autach VAG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ketivv, można zrozumieć Twoje uprzedzenie do XV, ale bez przesady - co w Yeti jest rzekomo lepiej rozwiązane, konkrety proszę napisz, a nie tylko emocjonalne ogólniki.

W Skodzie Yeti regulacja pracy sprężarki odbywała się przez regulacje przepływu (płynna zmianę wydajności pracy sprężarki) czynnika w wyniku tego pracowała bardzo cicho bez ciągłych cykli włącz/wyłącz układu sprzęgającego tak jak to się dzieje w Subaru XV stąd też mocno drażniące odgłosy włączenia jak i wyłączenia, lekkie szarpnięcia itp. objawy.

Rozwiązanie stosowane w Subaru XV jest technologicznie bardzo stare.

Cykle włącz/wyłącz, oszczędzające paliwo występują identycznie w autach VAG.

 

to nie są cykle oszczędzające paliwo ;)

A ergonomia w yeti i Golfie VI była taka super ??? No nie wiem, czy wpatrywanie się w cyferki ca 45 stopni w dół było takie fajne, chyba, że ktoś miał lepsze radio.

 

tak się składa, że miąłem ten ekran i pod tym względem z ergonomią nie miałem najmniejszych problemów

natomiast bardzo ceniłem sobie funkcję automatyki czujnika jakości zasysanego powietrza,

co skutecznie i całkowicie automatycznie zarządzało obiegiem wewnętrznym np. jadąc za kopcącym autobusem ;)

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ak jak to się dzieje w Subaru XV stąd też mocno drażniące odgłosy włączenia jak i wyłączenia, lekkie szarpnięcia itp. objawy.

jezeli cos takiego sie u Ciebie działo to faktycznie lipa.

nie wiem jak u innych ale w benzynowej wersji xv z 2014 roku nie słychac właczena i wyłaczenia kompresora, momentu załączania, auto nie szarpie na właczanej klimatyzacji. Mam wrazenie u siebie ze jedyny negatywny objaw właczonej klimy to "słabsze" auto - ale w kazdym swoim japonczyku tak miałem.

 

 

natomiast bardzo ceniłem sobie funkcję automatyki czujnika jakości zasysanego powietrza, co skutecznie i całkowicie automatycznie zarządzało obiegiem wewnętrznym np. jadąc za kopcącym autobusem

oj taka funkcja przydalaby sie w XV... W chwili obecnej jak jade za kopciuchem włączam obieg wewnetrzny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezeli cos takiego sie u Ciebie działo to faktycznie lipa.

 

nie jestem autorem wątku ;)

 

natomiast dokładnie wiedziałem o jakie objawy chodzi bo mam je u siebie tyle, że z racji silnika diesla nie są może tak dokuczliwe jak "małej" benzynie

 

może od MY14 stosują sprężarkę o zmiennej wydajności ale ogólnie to Subaru produkuje raczej proste i przestarzałe konstrukcje

 

moją opinię o XV znacie pewnie można by ją było podpiąć pod parę innych Subaru

 

nie ma się co obrażać za porównania do Dacii itp.

ja XV poznałem można by rzec dogłębnie, podobnie jak i inne niskobudżetowo wykonane samochody w tym Skodę, Chevroleta czy Dacię - jakieś tam niewielkie doświadczenie mam ;)

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proste przestarzałe konstrukcje są najlepsze ketivv.

Mój xv jeździ ok, albo tego u mnie niem albo skupiam się na drodze a nie na tym jak coś tam stuka puka załącza się, nie zawiódł mnie ten samochód na razie

Na wszystkie tego typu bolączki proponuje podkręcić muzę w samochodzie i nic juz nie słychać , ale to moja rada

Oczywiście mam benzynę 2.0, i odnoszę się do wszystkiego poza problemami z silnikiem

 

 

iPhone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ketivv co ci do tego z czego ja pisze , o czym tutaj dyskutujemy o iphonach czy subaru xv , oczywiście dla przypomnienia chodzi o subaru xv , złośliwości zostaw sobie

 

 

iPhone

 

w myśl twojej zasady 

 

 

 

Proste przestarzałe konstrukcje są najlepsze

 

 

zdziwił mnie fakt używania co by nie powiedzieć smartfona o ile się nie mylę są wciąż dostępne "najlepsze przestarzałe konstrukcje"   ;)

 

 

 

swoją droga to ciekaw jestem jakie mamy sprężarki klimatyzacji w swoich XV i czy w tym temacie nie było zmian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama klimatyzacja jest ok, wewnątrz nie słychać załączania. Fajnie i szybko schładza czyli w samym aucie jest wszystko w porządku. Obroty stabilne, nie spadają. Natomiast stojąc obok auta wyraźnie słychać kiedy klimatyzacja się włacza i wyłacza. Robi to głośno i często.

Robiłem serwis klimy w typowym warsztacie tylko od klimatyzacji; zmniejszył odległość na tarczce sprzęgła klimy. Załacza ciszej, ale niewiele. Podobna tak ma być, aczkolwiek w żadnym moim poprzednim aucie czegoś takiego nie było. Mam mieszane uczucia.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Sama klimatyzacja jest ok, wewnątrz nie słychać załączania. Fajnie i szybko schładza czyli w samym aucie jest wszystko w porządku. Obroty stabilne, nie spadają. Natomiast stojąc obok auta wyraźnie słychać kiedy klimatyzacja się włacza i wyłacza. Robi to głośno i często.

tego nie sprawdzałem ale w sumie po co miałbym włączać klimę i wychodzić z auta jak jest gorąco :) Niestety tak jest ze 1 niezadowolony klient narobi wiecej negatywnego dla marki niz 100 zadowolonych pozytywnego. Oczywiscie gdybym mial problemy z klimatyzacja, jej głosnym działeniem, silnikiem, szarpaniem, zawieszeniem itp oczywiscie bym o tym napisał ( tak jak to zrobiłem w którymś z tematów z nagraniem skrzypiącego daszka czy ramki zegarów) bo w końcu człowiek wydaje worek pieniędzy a otrzymuje produkt który nie spełnia jego oczekiwań. A większość ludzi kupuje Subaru nawet kosztem jakości  wnętrza bo uważa te auta za ikonę bezawaryjności.

Dlatego w chwili obecnej nic złego o XV 2.0i  , o jego motorze, klimatyzacji, zawieszeniu itp  powiedziec nie moge bo po prostu nie mam z tym problemów. :blush: Byc moze układ klimy jest przestarzały konstrukcyjnie ( chociaż w to akurat wątpię bo układ musiał zostać dostosowany do nowego czynnika chłodzącego ) ale schładza powietrze bardzo sprawnie, w kabinie  go nie słychać, auto nie szarpie, nie przygasa itp. Natomiast czuć różnice w jeździe.

 

 

Podobna tak ma być, aczkolwiek w żadnym moim poprzednim aucie czegoś takiego nie było. Mam mieszane uczucia.

jak bedzie upał z ciekawosci sprawdze jak to wyglada u mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ketivv, a tak schodząc na ziemię pozwolę sobie rzucić niejako ad vocem kilka pytań :

 - czy klimatyzacja spełnia niezawodnie swoją funkcję w Twoim aucie, czy też nie

- czy klima w XV jest technicznie innym urządzeniem, niż np. w Foresterze, bo tylko tę z XV "odżegnujesz od czci i wiary"

- czy cykle załączenia /wyłączenia nie oszczędzają paliwa i samej sprężarki oraz całego układu

- czy masz specyficzne warunki eksploatacji, że permanentnie jedziesz za kopcącą ciężarówką/autobusem  (po coś mamy też włącznik obiegu zamkniętego)

- i czy na pewno japoński konstruktor jest do bólu nieracjonalny, technicznie upośledzony, a niemiecki na odwrót

 

- i ... czy Ty nadal jesteś "uzależniony od Subaru" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...