Skocz do zawartości

modyfikacja audio w XV - jak to widzi ketivv ;-)


ketivv

Rekomendowane odpowiedzi

impulsem do powrotu do tematu był wpis w innym wątku

Christoph powiedział:
Panowie, moje auto zostało wyciszone oraz mam zabudowane nowe głośniki i dołożony wzmacniacz - gra świetnie i nieporównywalnie lepiej niż oryginał i lepiej niż większość fabrycznych systemów. Jest moc, jest bas i są wysokie tony, ale przy bezpośrednim porównaniu z 9-głośnikowym systemie BOSE z Mazdy, czuć czegoś tam jeszcze brakuje. Nie chodzi o moc, o basy, bo puszczałem ten sam utwór "Money for nothing", to tak w nawiązaniu do sensu wyciszenia XV u siebie w samochodzie i zaraz potem obok w Maździe, gdzie Bose brzmi bardzo harmonijnie, wyraźnie słychać wszystkie instrumenty i niezwykle czysto wokal, więc to jest po prostu inna liga, ale ja mam bardzo wrażliwy słuch, więc odbiór muzyki to subiektywna sprawa.

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/78937-nowi-rywale-xv/?p=2250290

zainspirowany istniejącymi wpisami o wyciszaniu jak i "poprawianiu" car-audio w naszych Subaru XV istniejących pod linkiem

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74825-subaru-xv-wyciszenie-wn%C4%99trza-ciche-autopl/

zaintrygowały mnie szczególnie wpisy:

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74825-subaru-xv-wyciszenie-wnętrza-ciche-autopl/?p=2152201

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74825-subaru-xv-wyciszenie-wnętrza-ciche-autopl/?p=2200710

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74825-subaru-xv-wyciszenie-wnętrza-ciche-autopl/?p=2201158

http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74825-subaru-xv-wyciszenie-wnętrza-ciche-autopl/?p=2220792

zdecydowałem się opisać jak ja "widzę ten problem"


Wydaje mi się, że zazwyczaj dążymy do usprawnienia a nie pogorszenia już istniejących rozwiązań, faktem jest też, że szukając możemy błądzić taki już urok "wytyczania nowych dróg". Odnoszę takie wrażenie jakby w przedstawionych rozwiązaniach nie wszytko poszło w dobrym kierunku stąd pozwolę sobie przedstawić jak to wygląda u mnie.

Jak ktoś lubi "twarzoksiążkę" to podsyłam linka https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10153243782689054.1073741899.329588029053&type=3&uploaded=22&__mref=message_bubble


Pierwsza sprawa to opanowanie hałasu, który w naszych XV jest, ze tak powiem w "pakiecie obowiązkowym".
Wiadomo wytłumienie i wygłuszenie celem osiągnięcia właściwej przestrzeni do odsłuchu.

DSC01669.jpg
mata tłumiąca blachę zewnętrzną drzwi - oszczędzamy wagę więc możliwie lekka

DSC01699.jpg
zamknięcie dużych otworów technologicznych cienka blachą aluminiową

DSC01720.jpg
skończone tylne drzwi (usunięte tylne głośniki)


DSC01743.jpg
drzwi przednie, oczywiście wewnątrz zrobione jak tylne
dodatkowo wymagają mocniejszego zamknięcia otworów technologicznych celem stworzenia możliwie "sztywnej" i zamkniętej skrzyni, to w nich będzie woofer, którego chcemy słyszeć we właściwym miejscu
DSC01749.jpg
dalszy etap poniżej efekt finalny
DSC01782.jpg

Jak sztuka nakazuje zrobione zostało całe auto o szczegółach nie ma co dużo pisać.

DSC01714.jpg


Druga sprawa to sprzęt car-audio i jego instalacja.

Jednostką centralną pozostało fabryczne "radio" podłączone do 8-mio kanałowego wzmacniacza "po wysokich" który posiada wbudowany 8-mio kanałowy procesor DSP jest to Audiotec-Fischer Match PP 82DSP, który wylądował pod fotelem pasażera.
DSC01738.jpg

Celem było stworzenie w całości aktywnego zestawu 2 x 3 kanały (z opcją subwoofera) w całości konfigurowalnego.
W miejsce instalacji wzmacniacza zostało podciągnięte całe niezbędnie okablowanie.

W moim aucie gra tylko i wyłącznie sam przód, tył do niczego nie jest potrzebny.

Jak to przystało na trójdrożny zestaw każdy z głośników gra swoim osobnym w pełni konfigurowalnym prze DSP kanałem.

IMG_20150506_195538.jpg

Dla głośników niskotonowych jak i średniotonowych zostały użyte fabryczne miejsca, które Subaru w naszych XV umieściło niemalże idealnie, pewien problem sprawiał jak i wciąż sprawia głośnik wysokotonowy, którego instalacja na chwilę obecną wygląda jak poniżej
IMG_20150420_105547.jpg
IMG_20150417_183444.jpg
Nie jest to w żaden sposób instalacja optymalna z punktu widzenia "inżynierii dźwięku" o co maestro, perfekcjonista Paweł Kilian właściciel CASKP http://audiocar.pl/ toczył ze mną boje, ja niestety zawsze staram się szukać rozwiązań mało inwazyjnych stąd często pozwalam sobie na kompromisy, które dla Pawła są "karygodnym odejściem od sztuki". Klient chce, klient ma jak jest taki uparty ;-)


Jak wspomniałem na początku mobilizacją do moich wypocin były słowa przeczytane na tutejszym forum,
oczywiście wspomniane wątki czytałem wcześniej i napawały mnie one obawą o efekt końcowy ale "siedziałem cicho".

Niestety po dzisiejszej analizie instalacji jaką ma u siebie @Christoph utwierdzam się moim wcześniejszym przekonaniu, że instalatorzy tego systemu


Firma ciche-auto.pl

nie są sensu stricto firmą "car audio"

o czym wspominałem wcześniej w innym wątku, co polecam brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji.
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/74825-subaru-xv-wyciszenie-wnętrza-ciche-autopl/?p=2224839

Polecam przeczytaniu i przemyśleniu paru linijek dostępnych w wątku
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/78937-nowi-rywale-xv/page-5

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zestaw audio zamontowany u Christopha (prawdopodobnie taki jak u mnie- ) grający z fabrycznym radiem - brzmi bardzo dobrze (piszę tu o źródle sygnału pod postacią CD, które w fabrycznym Alpine jest bardzo dobrej jakości; niestety jakość tunera radiowego to pomyłka). Po zamianie na Kenwooda radio zyskało kilka punktów, ale jakość CD już nie. Kwestia wyboru i lokalizacji głośników przez firmę c-a nie była chyba całkiem przypadkowa chociaż na taką mogła wyglądać. Z fabrycznym radiem grało to naprawdę nieźle i nie trzeba było specjalnie kręcić ustawieniami tonów wysokich i niskich ani używać opcji loudness. Wzmacniacz ostatecznie wylądował pod fotelem pasażera. Z moich wieloletnich doświadczeń ze sprzętem audio (myślę, że podobnie jak u wielu melomanów tudzież audiofili) wynika prosta obserwacja- do stworzenia dobrze brzmiącego sytemu audio niezależnie od jego zakresu cenowego konieczne jest eksperymentowanie. I nie mówię tu o oczywistościach typu jakość źródła, interkonektów, wzmacniacza, głośników itd. tylko o kompozycji tych elementów. Prawdziwe zadowolenie z brzmienia daje optymalne zestrojenie tego wszystkiego. I jeśli komuś sprzęt gra zadowalająco to jest OK.

 

 

 

Nie jest to w żaden sposób instalacja optymalna z punktu widzenia "inżynierii dźwięku" o co maestro, perfekcjonista Paweł Kilian właściciel CASKP http://audiocar.pl/ toczył ze mną boje
 

 

Inżynierowie dźwięku i specjaliści od audio są ludźmi, których opinie bazują w dużej mierze na doświadczeniach i odczuciach subiektywnych a te jak wiadomo najbardziej nas różnią… (obiektywne pomiary jak już wielokrotnie udowadniano nie zawsze zdają egzamin i właśnie ze względu na zindywidualizowany odbiór dźwięków są w świecie audio niewiele warte). Cenię ten wpis za oryginalność, trzeba jednak pamiętać, że w tym wypadku nie ma jednego słusznego rozwiązania i doświadczenia innych są równie cenne; Ba ! mogą być lepsze. Najważniejszy jest przecież efekt końcowy- satysfakcja użytkownika. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Inżynierowie dźwięku i specjaliści od audio są ludźmi, których opinie bazują w dużej mierze na doświadczeniach i odczuciach subiektywnych a te jak wiadomo najbardziej nas różnią… (obiektywne pomiary jak już wielokrotnie udowadniano nie zawsze zdają egzamin i właśnie ze względu na zindywidualizowany odbiór dźwięków są w świecie audio niewiele warte).
 

 

jednakże scenę, przestrzeń, głębie słyszymy wszyscy (lub prawie wszyscy) a bez dobrego (właściwego) usytuowania głośników jest to niemożliwe

 

tyle, że to już całkiem osobna bajka kto co nazywa dobrym audio

 

 

 

konieczne jest eksperymentowanie
 

 

co do eksperymentowania

 

IMG_20150509_132711.jpgIMG_20150509_132638.jpg

IMG_20150509_133250.jpg

panel montażowy (dystans) z MDF-u dla głośników średniotonowych w XV celem wyrównania ich pochylenia z pochyleniem deski rozdzielczej jak też podniesieniem celem wyjścia do poziomu fabrycznej maskownicy, niestety grają w "studni" 

mówiąc inaczej fabryczna maskownica już u mnie nie uczestniczy w "produkcji" dźwięku

 

jest lepiej ale z racji na to że niestety mocno grają w dół deski docelowo będą miały w pełni zamknięte komory 

 

kolejna walka to gdzie przenieść wysokotonowe, żeby były dyskretnie ale optymalnie 

 

potem w kolejce czekają nisktonowe do poprawy, bo coraz wyraźniej gra plastik drzwi 

 

a gdzie tu jeszcze do subwofera dobrze, że pod fotelem kierowcy miejsce na wzmacniacz się znajdzie bo bagażnik trzeba oszczędzić  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

----------------------------------------------------

 

miała być lekka i prosta instalacja

"niestety" pod siedzeniem kierowcy także wylądował wzmacniacz

IMG_20150521_092457.jpg

 

w wyniku zmiany niskotonowych

IMG_20150520_191310.jpg

 

 

miejsca pod siedzeniami XV są moim zdaniem warte wykorzystania w tym celu, tak czy inaczej są "bezużyteczne" za to bezpieczne dla sprzętu gdyż z dwóch stron niecki zamykają profile wzmacniające nadwozia a dzisiejszy sprzęt bez problemu można tam zmieścić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

 

elegancko siadł ten głosniczek.

 

zestaw już częściowo nieaktualny wymagające średniaki i woofery zostały zamienione na "niższy model"

 

taki lekki downgrade ale nowe średniaki z wstęgami lepiej grają z odbicia z szyby

 

wszystko wskazuje na to, że czas na kończenie wnętrza

- maskownice w podszybiu

- lekka przeróbka boczków drzwi tak aby woofer nie grał "pod tapierką"

- odzyskanie bagażnika (czyli subwoofer "dyskretnie" w boczek

 

 

jestem pod wrażeniem jak dobry sygnał i to "po wysokich" wysyła fabryczne radio Subaru made in China by Clarion ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

jaki jest plan??

 

plan, jak zawsze lekka poprawa a co z tego wyjdzie to zobaczymy

 

najważniejsze to wyeliminowanie terkoczącego dźwięku z okolic centralnej cześć podszybia,

poprawa mocowania oprzyrządowania znajdującego się pod deska rozdzielczą,

niewielka poprawa montażu deski (zdjęcie już bez kanałów wentylacyjnych)

odrobina wygłuszenia

oraz zamontowanie zamkniętych komór dla głośników średnio-tonowych

 

 

22156749324_cb4bd8d0c4_b.jpg

22182136114_1e2e17b7f7_b.jpg

 

średniaki grają w swoich zamkniętych komorach  ;)

 

poprawione, złożone, auto całe i zdrowe

 

pozostały lekkie stukania (trzaski) z centralnej części podszybi być może to maskownica nawiewu na szybę

 

 

podziękowania dla @@CASKP  za bardzo dużooooo pomocy 

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

ciąg dalszy zabawy

 

26973387086_6dd30a77f7_h.jpg

 

mniej więcej dokończyłem podszybie od strony silnika, finalnych zdjęć nie mam bo zapomniałem zrobić

 

przy okazji szybka poprawka klapy bagażnika

 

next time nadkola trzeba się będzie zabrać za nadkola z przodu jak i pustą "dziurawą' przestrzeń od koła w stronę drzwi jakaś tam koncepcja jest może uda się zrealizować, następnie lekka poprawa "gąbek" pod plastikami bagażnika, drzwi tylnych ale to na spokojnie etap za etapem żeby wyczuć zmiany

 

trzeba to ogarnąć bo czas na zmiany w audio na które trzeba XV-ła przygotować

 

 

P.S.

najwyraźniej mi się nudzi bo zabrałem się za odstawione dawno temu sprawy ;)

 

P.S. #2

wdzięczne auto do grzebania

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małe zmiany w ramach testowania Androida "on board"

 

 

27020754532_bee26e9d1b_h.jpg

 

w miejsce fabrycznego radia wszedł Blaupunkt Cape Town 945 (EU tzn dodatkowo z modułem TMC oraz mapami iGO akurat taki się trafił)

 

pierwsza uwaga jak ktoś chce mocno używać Androida to nie polecam

- po pierwsze za słaby hardwarowo na obecne wymagania androidowe

- po drugie trzeba go "hackować"

- po trzecie brak ustawień dźwięku dla "natywnych" apek androidowych jak np. Spotify, już wyjaśniam nie działa balance, fader, korektor tylko master volume

 

wszystko co jest nim "pochodzenia blaupunktowego" wspomnianą obsługę dźwięku ma jak radio, DVD, AUX-y, jakieś playery itp. dla tej funkcjonalności działają też przycisku na kierowcy utwór do przodu utwór do tyłu

 

system miał być stabilny niestety u mnie pojawiła się mała upierdliwość w postaci samoczynnie wyłączającej sie karty wifi w ustawieniach (co jakiś czas trzeba wejść w ustawienia i obsługę wifi ponownie włączyć)

 

co do funkcjonalności nie związanej mocno z Androidem, jak ktoś chciałby używać tego sprzętu słuchając muzyki ze źródeł lokalnych, chciał obsłużyć drugą strefę w zagłówkach np sygnałem wideo to pewnie będzie działać bez większych problemów, dostarczona razem ze sprzętem navi iGO działa jako apka pod Androdem ale nie ma z nią problemu działa bez szału ale dość szybko i całkiem poprawnie

 

dużą zaletą jest możliwość definiowania czasu szybkiego startu, szybkiego tzn 2-4 sekundy ;) i faktycznie stacja spokojnie może pracować w takim trybie w opcji np 2 czy 3 dniowej czyli jeśli każdego dnia używamy auto będzie odpalała niemalże natychmiast bo sam Android nie będzie się od początku ładował

(tu mała uwaga niestety w Subaru ta funkcjonalność może zaburzyć spadek napięcia w trakcie uruchamiania auta, temat do obejścia ale trochę kosztuje)

 

kupiłem bo chciałem w końcu przestać łączyć fona po BT z fabrycznym radiem i w ten sposób odsłuchiwać Spotify, chciałem androidowe źródło będące jednocześnie zestawem głośnomówiącym jak tez samoistnym "playerem Spotify" i powiedzmy to się w 50% udało zrealizować

 

aha jeszcze jedno stacja jest 2DIN ale ramka 2DIN nie do końca pasuje, trzeba przerabiać

Edytowane przez ketivv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

skąd masz taką rozpórkę do zawieszenia?
 

 

przyleciała z Japonii, dokładnie jest to rozporka do obecnego STI idealnie pasuje do XV Diesel 

 

 

 

 

Opłaca się to jeszcze? 
 

 

to nic innego jak realizacja "idée fixe" jaką miałem gdy pierwszy raz zobaczyłem XV-ła 

 

pomimo tego, że to poziom wykonania Dacii (bez urazy dla Dacii całkiem ok auta) dla mnie XV jest niemalże autem idealnym ... tylko niestety cały czas pod maska Diesel  ;)

 

Subarina XV to moja "femme fatale" motoryzacyjna kochanka która mnie pogrąży, nie potrafię jej rzucić a ona nie chce odejść 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...