Galant Opublikowano 25 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 Witam Od 10 miesięcy jestem posiadaczem Subaru Outbacka 3.0 z 2007r., auto krajowe kupione od pierwszego właściciela. Od początku ma problem z check engine który dość często się odpala, po odczytaniu pokazuje błąd P0140 (opis tego błędu jest dość ogólny - zwykle definiowany jako sonda bank 1 rząd 2). Wymieniałem sondy, zamieniałem je miejscami, dokładałem tzw. emulatory do sond (tulejki miedziane) itp., wymieniłem nawet wszystkie świece i niestety dalej nie moge sobie poradzić z tym błędem. W aucie ok 6 miesięcy temu zainstalowałem lpg, błąd występował przed instalacją jak i po niej. Samochód jeżdzi ok i nie sprawia problemów poza tymi mrugającymi kontrolkami Po skasowaniu błedu, przejadę ok 80-200 km i pojawia się on ponownie. Kilka razy była sytuacja że sam zgasł i nieodpalał się przez ok 300-700km poczym znów się pokazał - było tak ok 3-4 razy. Odwiedziłem serwis we Wrocławiu który stwierdził że po dodaniu emulatorów trzeba wgrać nowy soft do auta - jednak i to nie pomogło (sytuacja była taka że w drodze do serwisu błąd sam zgasł i nie mozna było odrazu stwierdzić czy to pomogło). Odpalił sie w drodze powrotniej. Odwiedziłem 2 serwisy ASO w Łodzi i też nie są w stanie mi pomóc, twierdzą że to nie istotna usterka ale nie są w stanie powiedzieć o co chodzi. Odwiedziłem jeszcze kilka innych warsztatów i też nie wiedza o co chodzi. Także jeżdzę z mrugającymi kontrolkami, przez co niedziała tempomat, ani si-drive. Jest to bardzo denerwujące i odbiera radość z jazdy. Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRAF Opublikowano 25 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 Kolejny rodak co liczyc nie umie, zainstalowaleś LPG to teraz za błedy trzeba płacić. Subaru nie nie opel vectra z C20NE i gazu nie toleruje a jak właściciel tego nie pojmuje to sie mści na nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galant Opublikowano 25 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 LPG mam od 6 miesięcy a uzytkuję auto od 10 miesiecy. Opis dotyczy gdy nie było jeszcze lpg (4 miesiące) po instalacji lpg nic się nie zmieniło, dlatego usterka nie jest związana z lpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 25 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 Problem znany , i nieraz opisywany w dziale np. Tribeca , niestety dość kosztowny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 25 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 Problem znany , i nieraz opisywany w dziale np. Tribeca , niestety dość kosztowny katalizatory ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galant Opublikowano 25 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 (edytowane) Problem znany , i nieraz opisywany w dziale np. Tribeca , niestety dość kosztowny Dzięki carfit, siedzę już od dłuższego czasu na dziale Tribeci i oszaleć można ile może być potencjalnych problemów, nie znalazłem postu w którym ktoś miałby problem z błędem P0140, mógłbyś mnie naprowdzić na ewentualną przyczynę problemu? Może katalizator? Byłem na analizie spalin i wszystko jest idealnie. Edytowane 25 Lutego 2014 przez Galant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 25 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 Kolejny rodak co liczyc nie umie, zainstalowaleś LPG to teraz za błedy trzeba płacić. Subaru nie nie opel vectra z C20NE i gazu nie toleruje a jak właściciel tego nie pojmuje to sie mści na nim. kolejny rodak co postów dokładnie nie czyta Witam Od 10 miesięcy jestem posiadaczem Subaru Outbacka 3.0 z 2007r., auto krajowe kupione od pierwszego właściciela. Od początku ma problem z check engine który dość często się odpala, po odczytaniu pokazuje błąd P0140 (opis tego błędu jest dość ogólny - zwykle definiowany jako sonda bank 1 rząd 2). Wymieniałem sondy, zamieniałem je miejscami, dokładałem tzw. emulatory do sond (tulejki miedziane) itp., wymieniłem nawet wszystkie świece i niestety dalej nie moge sobie poradzić z tym błędem. W aucie ok 6 miesięcy temu zainstalowałem lpg, błąd występował przed instalacją jak i po niej. Samochód jeżdzi ok i nie sprawia problemów poza tymi mrugającymi kontrolkami Po skasowaniu błedu, przejadę ok 80-200 km i pojawia się on ponownie. Kilka razy była sytuacja że sam zgasł i nieodpalał się przez ok 300-700km poczym znów się pokazał - było tak ok 3-4 razy. Odwiedziłem serwis we Wrocławiu który stwierdził że po dodaniu emulatorów trzeba wgrać nowy soft do auta - jednak i to nie pomogło (sytuacja była taka że w drodze do serwisu błąd sam zgasł i nie mozna było odrazu stwierdzić czy to pomogło). Odpalił sie w drodze powrotniej. Odwiedziłem 2 serwisy ASO w Łodzi i też nie są w stanie mi pomóc, twierdzą że to nie istotna usterka ale nie są w stanie powiedzieć o co chodzi. Odwiedziłem jeszcze kilka innych warsztatów i też nie wiedza o co chodzi. Także jeżdzę z mrugającymi kontrolkami, przez co niedziała tempomat, ani si-drive. Jest to bardzo denerwujące i odbiera radość z jazdy. Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Pozdrawiam Sprawdzali Ci w serwisie czy te sondy prawidłowo pracują ? Trochę to dziwne co piszesz, ja jakoś nie kojarzę podobnych problemów, żeby ktoś na forum opisywał. subaru mają dość czułe EOBd i zdarza się check, ale zazwyczaj jest to blad kata .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galant Opublikowano 25 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 (edytowane) Kolejny rodak co liczyc nie umie, zainstalowaleś LPG to teraz za błedy trzeba płacić. Subaru nie nie opel vectra z C20NE i gazu nie toleruje a jak właściciel tego nie pojmuje to sie mści na nim. kolejny rodak co postów dokładnie nie czyta Witam Od 10 miesięcy jestem posiadaczem Subaru Outbacka 3.0 z 2007r., auto krajowe kupione od pierwszego właściciela. Od początku ma problem z check engine który dość często się odpala, po odczytaniu pokazuje błąd P0140 (opis tego błędu jest dość ogólny - zwykle definiowany jako sonda bank 1 rząd 2). Wymieniałem sondy, zamieniałem je miejscami, dokładałem tzw. emulatory do sond (tulejki miedziane) itp., wymieniłem nawet wszystkie świece i niestety dalej nie moge sobie poradzić z tym błędem. W aucie ok 6 miesięcy temu zainstalowałem lpg, błąd występował przed instalacją jak i po niej. Samochód jeżdzi ok i nie sprawia problemów poza tymi mrugającymi kontrolkami Po skasowaniu błedu, przejadę ok 80-200 km i pojawia się on ponownie. Kilka razy była sytuacja że sam zgasł i nieodpalał się przez ok 300-700km poczym znów się pokazał - było tak ok 3-4 razy. Odwiedziłem serwis we Wrocławiu który stwierdził że po dodaniu emulatorów trzeba wgrać nowy soft do auta - jednak i to nie pomogło (sytuacja była taka że w drodze do serwisu błąd sam zgasł i nie mozna było odrazu stwierdzić czy to pomogło). Odpalił sie w drodze powrotniej. Odwiedziłem 2 serwisy ASO w Łodzi i też nie są w stanie mi pomóc, twierdzą że to nie istotna usterka ale nie są w stanie powiedzieć o co chodzi. Odwiedziłem jeszcze kilka innych warsztatów i też nie wiedza o co chodzi. Także jeżdzę z mrugającymi kontrolkami, przez co niedziała tempomat, ani si-drive. Jest to bardzo denerwujące i odbiera radość z jazdy. Może ktoś z Was miał podobny przypadek? Pozdrawiam Sprawdzali Ci w serwisie czy te sondy prawidłowo pracują ? Trochę to dziwne co piszesz, ja jakoś nie kojarzę podobnych problemów, żeby ktoś na forum opisywał. subaru mają dość czułe EOBd i zdarza się check, ale zazwyczaj jest to blad kata .. Sprawdzali i stwierdzili że pracują prawidłowo, żeby nie było żadnych wątpliwości kupiłem 2 nowe sondy - były montowane w róznych konfiguracjach - z przodu, z tyłu, po przekątnej itd. Błąd zawsze pokazuje ten sam (P0140). Jeśli odpinam kolejno sondy, komp prawidłowo pokazuje błąd konkretnej sondy - tej którą odpiąłem, także połaczenia i przewody są ok. Edytowane 25 Lutego 2014 przez Galant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
april26 Opublikowano 26 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2014 Ja w zeszłym roku męczyłam się z błędami obu sond w mitsubishi pajero z silnikiem GDI i to był koszmar. Obie sondy wymieniane, co chwile auto jechało pod komputer, prawie dałam sobie wykroić katalizator, a check engine cały czas raz się zapalał a raz gasł. W rezultacie okazało się, że obie sondy były sprawne, katalizator też ale pierwsza sonda łapała wilgoć na kostce i robiła jakieś zwarcie. U mnie akurat dlatego, że "mechanik" za nisko ja podwiesił i zamakała Zamakała nawet jak nie było deszczu. Wystarczyła rosa albo kałuża. Sądzę że skoro ASO u ciebie sprawdzało, to raczej obie kostki masz zamontowane prawidłowo ale wiadomo że czasem różnie to bywa. Warto rzucić okiem W moim przypadku pomogła zmiana montażu. I problem mrugającej kontrolki poszedł w niepamięć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galant Opublikowano 27 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 Ja w zeszłym roku męczyłam się z błędami obu sond w mitsubishi pajero z silnikiem GDI i to był koszmar. Obie sondy wymieniane, co chwile auto jechało pod komputer, prawie dałam sobie wykroić katalizator, a check engine cały czas raz się zapalał a raz gasł. W rezultacie okazało się, że obie sondy były sprawne, katalizator też ale pierwsza sonda łapała wilgoć na kostce i robiła jakieś zwarcie. U mnie akurat dlatego, że "mechanik" za nisko ja podwiesił i zamakała Zamakała nawet jak nie było deszczu. Wystarczyła rosa albo kałuża. Sądzę że skoro ASO u ciebie sprawdzało, to raczej obie kostki masz zamontowane prawidłowo ale wiadomo że czasem różnie to bywa. Warto rzucić okiem W moim przypadku pomogła zmiana montażu. I problem mrugającej kontrolki poszedł w niepamięć Dzięki za sugestie, kostki i połączenia sprawdzone, w silniku 3.0 mam 4 sondy, po 2 na stronę - różnych kombinacji próbowałem i nic. Poczytałem wątek Tribeci (za radą kolegi carfit) i pojadę na regulację zaworów - może w tym jest problem, paliwo się nie dopala w silniku tylko w układzie wydechowym, tylko to mi zostało. Poszukam w łodzi jakiegoś warsztatu (mam najbliżej) bo w ASO terminy są długie. Słyszałem dobre opinie o serwisie "Katamaran". Ktoś korzystał z ich usług? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 27 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 Ja w zeszłym roku męczyłam się z błędami obu sond w mitsubishi pajero z silnikiem GDI i to był koszmar. Obie sondy wymieniane, co chwile auto jechało pod komputer, prawie dałam sobie wykroić katalizator, a check engine cały czas raz się zapalał a raz gasł. W rezultacie okazało się, że obie sondy były sprawne, katalizator też ale pierwsza sonda łapała wilgoć na kostce i robiła jakieś zwarcie. U mnie akurat dlatego, że "mechanik" za nisko ja podwiesił i zamakała Zamakała nawet jak nie było deszczu. Wystarczyła rosa albo kałuża. Sądzę że skoro ASO u ciebie sprawdzało, to raczej obie kostki masz zamontowane prawidłowo ale wiadomo że czasem różnie to bywa. Warto rzucić okiem W moim przypadku pomogła zmiana montażu. I problem mrugającej kontrolki poszedł w niepamięć Dzięki za sugestie, kostki i połączenia sprawdzone, w silniku 3.0 mam 4 sondy, po 2 na stronę - różnych kombinacji próbowałem i nic. Poczytałem wątek Tribeci (za radą kolegi carfit) i pojadę na regulację zaworów - może w tym jest problem, paliwo się nie dopala w silniku tylko w układzie wydechowym, tylko to mi zostało. Poszukam w łodzi jakiegoś warsztatu (mam najbliżej) bo w ASO terminy są długie. Słyszałem dobre opinie o serwisie "Katamaran". Ktoś korzystał z ich usług? jaki masz przebieg ? silnik na b.jalowym chodzi rowno ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galant Opublikowano 27 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 (edytowane) Ja w zeszłym roku męczyłam się z błędami obu sond w mitsubishi pajero z silnikiem GDI i to był koszmar. Obie sondy wymieniane, co chwile auto jechało pod komputer, prawie dałam sobie wykroić katalizator, a check engine cały czas raz się zapalał a raz gasł. W rezultacie okazało się, że obie sondy były sprawne, katalizator też ale pierwsza sonda łapała wilgoć na kostce i robiła jakieś zwarcie. U mnie akurat dlatego, że "mechanik" za nisko ja podwiesił i zamakała Zamakała nawet jak nie było deszczu. Wystarczyła rosa albo kałuża. Sądzę że skoro ASO u ciebie sprawdzało, to raczej obie kostki masz zamontowane prawidłowo ale wiadomo że czasem różnie to bywa. Warto rzucić okiem W moim przypadku pomogła zmiana montażu. I problem mrugającej kontrolki poszedł w niepamięć Dzięki za sugestie, kostki i połączenia sprawdzone, w silniku 3.0 mam 4 sondy, po 2 na stronę - różnych kombinacji próbowałem i nic. Poczytałem wątek Tribeci (za radą kolegi carfit) i pojadę na regulację zaworów - może w tym jest problem, paliwo się nie dopala w silniku tylko w układzie wydechowym, tylko to mi zostało. Poszukam w łodzi jakiegoś warsztatu (mam najbliżej) bo w ASO terminy są długie. Słyszałem dobre opinie o serwisie "Katamaran". Ktoś korzystał z ich usług? jaki masz przebieg ? silnik na b.jalowym chodzi rowno ? Przebieg 170000 silnik na jałowym pracuje idealnie, generalnie bez zastrzeżeń w każdym przedziale obrotów. Auto rakieta nie ma się do czego przyczepić prócz błędu który się pojawia P0140. Edytowane 27 Lutego 2014 przez Galant Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 27 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 na jałowym pracuje idealnie, rozumiem ze na zimno też, to zapomnij o regulacji zaworów w H6 i tego typu pomysłach , owszem kontrola przy LPG co 50K ale jesli miałes problem przed LPG , to zapomnij ze problemem check sondy jest regulacja zaworów , stawiam 100/1 ze niby wyregulujesz zaplacisz z 3k a za chwile sie pojawi ten sam roblem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galant Opublikowano 27 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 na jałowym pracuje idealnie, rozumiem ze na zimno też, to zapomnij o regulacji zaworów w H6 i tego typu pomysłach , owszem kontrola przy LPG co 50K ale jesli miałes problem przed LPG , to zapomnij ze problemem check sondy jest regulacja zaworów , stawiam 100/1 ze niby wyregulujesz zaplacisz z 3k a za chwile sie pojawi ten sam roblem Dzięki za info, pewnie masz rację bo silnik pracuje idealnie jak jest zimny i rozgrzany, ale już próbuje różnych scenariuszy żeby naprawić problem bo nie lubię jak coś "niedomaga" (kontrolki ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 28 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2014 Ja w zeszłym roku męczyłam się z błędami obu sond w mitsubishi pajero z silnikiem GDI i to był koszmar. Obie sondy wymieniane, co chwile auto jechało pod komputer, prawie dałam sobie wykroić katalizator, a check engine cały czas raz się zapalał a raz gasł. W rezultacie okazało się, że obie sondy były sprawne, katalizator też ale pierwsza sonda łapała wilgoć na kostce i robiła jakieś zwarcie. U mnie akurat dlatego, że "mechanik" za nisko ja podwiesił i zamakała Zamakała nawet jak nie było deszczu. Wystarczyła rosa albo kałuża. Sądzę że skoro ASO u ciebie sprawdzało, to raczej obie kostki masz zamontowane prawidłowo ale wiadomo że czasem różnie to bywa. Warto rzucić okiem W moim przypadku pomogła zmiana montażu. I problem mrugającej kontrolki poszedł w niepamięć Dzięki za sugestie, kostki i połączenia sprawdzone, w silniku 3.0 mam 4 sondy, po 2 na stronę - różnych kombinacji próbowałem i nic. Poczytałem wątek Tribeci (za radą kolegi carfit) i pojadę na regulację zaworów - może w tym jest problem, paliwo się nie dopala w silniku tylko w układzie wydechowym, tylko to mi zostało. Poszukam w łodzi jakiegoś warsztatu (mam najbliżej) bo w ASO terminy są długie. Słyszałem dobre opinie o serwisie "Katamaran". Ktoś korzystał z ich usług? Kupowalem jedynie czesci od tej firmy -nie bylo problemow. Co do regulacji to jak pisze k. Cartif, tez nie sadze, zeby to byla wina zaworow. Zawsze mozesz podjechac do serwisu i sprawdzic czy zawory wymagaja regulacji czy nie, doswiadczony diagnosta poprzez podglad parametrow + praca silnka powie Ci jak to wyglada Troche dziwne te twoje problemy z checkiem a jeszcze bardziej dziwne ze serwis nie moze sobie z tym poradzic .. moze sprobuj w jeszcze jednym .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lutek34 Opublikowano 15 Stycznia 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2017 Kolego i doszedleś co było przyczyną błędu p0140? Wysłane z mojego GT-P5113 za pomocą Tapatalk 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Grotyński Opublikowano 15 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2019 Czy problem został rozwiązany? Właśnie występuje w moim Legacy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lutek34 Opublikowano 16 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2019 10 godzin temu, Adrian Grotyński napisał: Właśnie występuje w moim Legacy. tulejka dystansowa pod sondą na kacie jest wkręcona? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się