Skocz do zawartości

Warszawa - Gdynia - którędy?


romek_l

Rekomendowane odpowiedzi

kilka lat temu zrobiłem swój rekord 3:45 Warszawa - Gdynia Karwiny :D jadąc 7demką (trasą). Licznikowe 180 w astrze 1.4, trząsłem się jak z niej wysiadałem

Jeździsz jeszcze siódemką? Będę wiedział jakiej drogi omijać :rolleyes:

Tak, (i to bez kolizji) tak będę nią jezdźił więc uwaga ;) ale subaraka bujamy tylko do 160 - 170 maks przy wyprzedzaniu a potem zwalniam do regularnych 120 -130 zależy:) mam jakąś manie jazdy pierwszemu w peletonie, bo niestety Ci z przodu tyle nerwów potrafią zepsuć i coraz więcej siwych włosów mam:P więc wyprzedzam, szybko się oddalam a dalej spokojnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się niebawem do Białogóry. Słyszę te opowieści o A1, korkach gigantach itd... może przez Tucholę i Kościerzynę kombinować, ćwiczył ktoś z Was taką trasę?

 

Stary,nie kombinuj,jedz jak na Krokowa, Żarnowiec,koniecznie omin obwodnice trojmiejska,czyli w Wysokiej skrec na Chwaszczyno-Bojano-Wejherowo-Krokowa. Potem lekko odskoczysz do Bialej.Ja jechalem spod wawy do Karwienskich Blot.Wyjedz nie w weekend,raczej na pozny wieczor,noc,jak mozesz.Nie celuj w zmiane turnusku,bo spotka Cie ,to co wczoraj w wiekszosci duzych polskich miast,podobnie bylo przed wrockiem....

Za rok planuje zrobic dokladnie tak,jak wracalem...

Edytowane przez lookita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No masz oczywiście rację;) ale muszę śmignąć w sobotę i zrobię to maksymalnie wcześnie rano... Trasę do Trójmiasta mam posprawdzaną na kilka wariantów, ale to były wyjazdy służbowe, na początku lipca i w tygodniu. Wychodziło najszybciej 7 (cel okolice Władka). Oczywiście, że z obwodnicy trzeba uciekać na Chwaszczyno, potem Wejherowo itd. Ale jeśli nawet pojadę A1 i powiedzmy wbiję się na nią w okolicach Grudziądza a nie od Torunia, to i tak zapewne usrają mnie korki przy zjeździe i na obwodnicy. I dlatego się zastanawiam, czy nie jechać przez Tucholę... ale może nie mam racji:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wysłałem kilka aut przez: Sierpc, Brodnica, Grudziądz i dalej 214, Starogard Gdański i 222, Chwaszczyno Wejherowo Krokowa..... Podziękowania już odebrałem :D = ZERO stania w beznadziejnych kolbach

Edytowane przez obcy17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast Brodnicy polecam Rypin-Golub Dobrzyń-Wąbrzeźno-Grudziądz, Brodnica bywa zakorkowana ( no chyba że się pomyka wieczorem..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem z Trójmiasta - stnadardowo siódemką - start w okolich godziny 11 prawie spod molo w sopocie i przyjazd pod dom w okolicach Bemowa.

Dane z komputera pokładowego:

- odległość 369mk

- czas 4 godziny 19 minut z tankowaniem

- średnia prędkośc 85 km/h

- spalanie 8,7l/100 km w 260 konnym benzynowym klocku 4x4

 

I teraz najlepsze - ten wynik osiagnąłem bez żadnego gnania - niemalże przepisowe prędkości - na dwupasmowych kawałkach (przeważnie ekspresówkach) 130-135 licznikowe, (realnie to 123-127), poza terenem zabudowanym około 100-110 licznikowe i na ograniczeniach 50, 60, 70 itp jechałęm około +10 licznikowe. Generalnie pełen luz i wyłączyłem nawet CB.

 

Wiadomo że w newralgiczne dni/godziny taki wynik jest nie do osiagnięcia, ale którą trasą by nie pojechać (Toruń, Włocławek itd), to zawsze gdzieś sie zaklopsuje. Dla mnie sensu jazdy A1 nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sensu jazdy A1 nie ma.
W kategoriach czasu przejazdu chyba rzeczywiście nie, ale jednak autostradą jest dużo bezpieczniej... Wyczyny naszych kierowców na siódemce zapierają dech w piersiach.

Gdyby dało się pojechać A2, a potem A1 to oczywiście byłby to argument za, ale na tą chwilę długośc odcinków jednopasmowych jadąc przez Toruń/Lubicz cyli 10-ą i potem A1 jest prawie taka sama jak łaczna długośc odcinków jednopasmowych na 7 (jak się do kupy policzy teraz wszystkie nowe ekspresowe kawałki to wychodzi tego tylko ciut mniej noz A1). Wyczyny kierowqców na 10 są chyba nawet gorsze i ruch na niej też bardzo wzrósł, a na 7 zdecydowanie zmalał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 9 miesięcy temu...

ostatnio wracałem do warszawy co prawda 7demką od Elbląga i był luz, ale był to też piątek od 9 rano do 13. Osobiście już nigdy nie pojadę do płonska i kierując się na a1, strata czasu i zła droga. 7 demka jest naj.

 

Dla lubiących ładne widoki i stare zadrzewione drogi polecam rownolegla nitkę od morąga do pasłęka :P trochę większe wrażenia z jazdy niż na nudnej s7, prosto równo - nudno :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w miniony weekedn zrobilem trase

Warszawa - wyjazd w piatek o 20 z Warszawy autostrada - czas przejazdu 3h luzno na drodze

Sopot
Warszawa

 

niedziela wyjazd ok 19 z Sopotu

przy wyjezdzie 3 auta z "kapciami" - delikatne zatwardzenie

pozniej luzik ale gesto

nie wszyscy zjezdzaja,

nie ktorzy zajezdzaja droge

sporo wiekszych aut

czas przejazdu 3,5h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda autostradą z Wawy do powiedzmy Sopotu w 3 godziny jest mozliwa, ale bedzie ciut nieprzepisowa, bo średnia już wychodzi powyżej 140. Realnie trzeba cisnąc 170-180 żeby tak się wyrobic. Jazda zgodna z przepisami to ode mnie spod domu (mieszkam 800 metrów od wjazdu na S8 w okolicach Bemowa) do portu w Gdyni to 4 godziny - sprawdzone jakieś 3 tygodnie temu - cudów nie ma. Jazda bez napinki 7-emką to jakieś 4-4,15. Jak się jeździ słuzbowozem to na koszty się nie patrzy. Jak za swoje i czasami nawet 2-3 razy w miesiącu to biorąc pod uwagę w moim przypadku na austostradzie spalanie wyższe o około 1,5 litra na 100km + opłatę za autostradę to wychodzi prawie 400zł więcej kosztów. Wolę tą kase wydać na coś innego ;)

Dodatkowo jazda 7 ma jeszcze jeden wielki plus - rewelacyjne węgierskie żarcie w Tokaju pod Olsztynkiem :P

Edytowane przez lukass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjechalismy z waw w czw ok 19.30-20, wybraliśmy A1 i zero problemów/korków etc.

Ale A2 +A1 czy 10 do Torunia + A1 ?

Inna sprawa ze na bramkach byliście pewnie koło północy to i korków juz nie było.

Edytowane przez lukass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

W piątek rano nie powinno być kłopotów. Powrót w poniedziałek wieczorem należy zaplanować kilkunastominutowy koreczek na bramkach przed Toruniem. Ostatnio stałem 10 min. ok. 23:30. Na prawym pasie dużo ciężarówek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem dwa razy. Startowałem z centrum Warszawy. Jechałem do MATARNI. Moim zdaniem, nie warto jechać przez Stryków. Siódemką przejechałem szybciej o 45 minut i taniej i 30zł w każdą stronę. Jeśli doliczyć koszt spalonego paliwa, to różnica w obie strony wychodzi ponad 150zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...