Skocz do zawartości

Chorwacja Południowa Dalmacja samochodem.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

Miejscowosc Prizba na Korculi, apartament blisko morza (trzeba przejść tylko przez ulicę), cisza spokój, miejsce parkingowe :mrgreen:

 

Kontakt do Marin Zanetic (mlody gosc, jego rodzice wynajmuja): mzpudaric(malpa)yahoo.com

 

Ale od razu mowie, ze nie mam pojecia czy maja wolne terminy :)

 

 

dziękuję. z terminami jest krucho. większość ciekawych ofert w Dalmacji środkowej wolne dopiero po 15stym - 20stym sierpnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w chorwacji byłem 2 razy. Raz na wyspie Brać a drugi raz na Hvar.

W tym roku żonka wpadła na pomysł że chyba znów trzeba pojechać do chorwacji bo stęskniła sie za tamtejszym jedzonkiem no i Adriatykiem oczywiście.

W tym roku jedziemy na Korcule ( podobno piękna wyspa ).

Zawsze jeździłem przez Austrię i słowenię a potem A7 do Splitu, i moim zdaniem droga rewelacyjna.

W tym roku jednak chyba pojadę przez Budapest bo mam kilku madziarów do odwiedzenia w Budapeszcie.

Wyjezdżamy po 15 sierpnia, jak zwykle w cimeno. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku jedziemy na Korcule ( podobno piękna wyspa ).

Zawsze jeździłem przez Austrię i słowenię a potem A7 do Splitu, i moim zdaniem droga rewelacyjna.

 

Kilka dni temu wrocilem z Chorwacji. Trase zrobilem dokladnie jak piszesz, ominalem w Sloweni ich kiepawa autostrade kilku kilometrowa za 15 euro i pojechalem na Mureck, Lenart, Ptuj, Mecelj - fajna trasa, rowno i swietne zakrety i widoki.

Korcula piekna, ale do siedzenia i zwiedzania wyspy, jesli wycieczki to slabe to miejsce wypadowe (czas i koszt na promy).

Polecam ciekawa plaze na Korculi Pupnatska Luka.

imgp9543.th.jpg

 

Polecam tez fajna gorke Sv.Ilija (Eljasza) w Orebicu (polwysep na przeciwko Korculi, 20min statkiem taksowka, lub 15min promem samochodowym), ponad 960m wysokosci od plazy :) Widok z gory:

imgp9308.th.jpg

 

Widok na Korcule z podejscia pod gore:

imgp9290y.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o, super! :)

 

miłego odpoczynku!

 

no to sprawdzilem, wlasnie wrocilem. Z wegrami to jest tak:

 

http://www.hungarytourism.hu/img/upload/200603/autopalyak.jpg

 

Jest autostrada end-to-end, mimo luk w powyzszym rysunku - od Bratyslawy do Letenye mozna przejechac autostrada. Co prawda miejscami jest ona jeszcze w budowie, ale nie odbiega od autostradowego standardu. Niestety, autostrada jest od granic do Budapesztu, co znaczy, ze nadrabiamy troche kilometrow. Dodatkowo w okolicy Budapesztu i Balatonu jest tloczno. Wracajac jechalem tak, jak zwykle: od konca balatonu (jakies 10km za Sifok) zjezdza sie na droge krajowa nr 82 i ta droga (miejscami bardzo fajne zakrety) jedzie sie az do Gyor. Jak ktos nie byl nad Balatonem, mozna zjechac wczesniej z autostrady.

 

Reasumujac, wlasciwie od - powiedzmy - Brna, przez Wegry mozna do praktycznie poludnia Chorwacji (Dubrovnik) mozna przejechac autostrada, nie zjezdzajac ani na moment. No, nie liczac okolic granic, gdzie wypada zwolnic ;)

 

Inna sprawa, ze Chorwaci z roku na rok chyba gorzej jezdza - strasznie pobudliwi sa na drodze, bron boze wyprzedzic lokalesa. Slowacja, Czechy - bardzo milo i kulturalnie sie jedzie. Pomijajac autostrade brayslawa - brno, ktora jest po prostu kiepska. Ale da sie jechac. W Chorwacji jak zwykle mialem klopot z benzyna 98 oktanow.

 

Autostrada na Wegrzech jest nowa i swietna - chyba najbardziej komfortowy odcinek z calej podrozy.

 

Jezeli ktos potrzebuje info, prosze o PW.

 

Mape i caly dziennik podrozy z GPSa moge zrzucic.

 

pozdrawiam,

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem po 2 tygodniach z Chorawacji. Tydzien w Dalmacji,Drvenik obok Makarskiej i tydzień na Istrii- Rabać.

 

1) Zazdroszczę temu,kto jedzie tam subaru.Ja niestety pojechałem dupowozem.Na autostradach niski lot,policji nie widać, na drogach dojazdowych zakręt na zakręcie - mniam.

2) Niestety nie nurkuje.Szkoda.Zaskoczyło mnie natychmiast,że mało było wędkarzy.

3) Oczywiście jechałem przez Austrię i to rozwiązanie polecam. Dojechałem aż pod Dubrownik ( w tym 10km Bośni i Hercegowiny) :D . Niestety po godzinnym zwiedzaniu złapał nas 3 godzinny deszcz :? Odbiłem sobie za to w Splicie.

4)Turystów było stosunkowo niewiele (chodzi mi o miejsca stacjonowania nie zabytki). Myślę,że z pojechaniem w ciemno i znalezieniem pokoi ZERO stresu. Stoją ludzie z tabliczkami i w oknach tabliczki APARTAMENTY. Drvenik odradzam-dziura.Już lepsza Makarska

5) Z POLSKI pojechałem sobie przez Wideń i za wiedniem zrobiłem sobie postój w takim hotelu sieciowym Oldtimer.Potem po tygodniu przez Split do Rabać.Na Istrii podobało mi się bardziej ,choć nie tak "dziko". Potem z Rabać do Wrocławia 12 godzin (960km) w tym 1,5godziny przerwy). :D

6) W moim odczuciu Chorwacja jest droga. Ale i tak warto skusić się na spagetii z miejscowymi truflami i homara z grilla.Z trunków dobre wina i wspomniane Karlowaćko i Ozucośtam w uplale

7)Weź sobie poduszkę jeśli chcesz plażować,bo te kamory Ci się odbiją. I oczywiście buty na plażę.Lody mi niesmakowały.

8) Wartozobaczyć stare miasto w Dubrowniku (+akwarium),stare miasto w Splicie, Postojną w Soweni, podobnież Jeziora Plitwickie i Plażę Złoty Róg na Brać (te dwie ostatnie atrakcje sobie odpuściłem).

 

Generalnie polecam,zwłaszcza subarakiem a małym minusem na koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja w tym roku czwarty raz do Chorwacji na urlopik uderzam, trzeci raz do miejscowośći Brela - urokliwa, spokojna wiocha położona pomiędzy Omiszem a Makarską. Wyjeżdzamy 13-14 sierpnia może ktoś się podłączy - będzie raźniej :) ? Jadę przez Wiedeń-Graz- Słowenia(w ubiegłym roku objechałem w Słowenii ichniejszą krótką i drogą autostradkę przez Lenart i Ptuj- teraz ponoć jest dłuższa - się zastanowię czy warto objeżdzać). Tak przy okazji jak jeździcie przez Czechy? Ja zasady przekraczam granicę przez Krnow( mam najbliżej z Kalisza), następnie na Bruntal, Ołomuniec, Brno, Wiedeń itd., ale zanim się dojedzie do "autostrady" w Czechach, to droga przez te wszystkie wiochy jest wybitnie wolna i męcząca. Zna może ktoś szybszą drogę przez Czechy od "mojej" strony?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzuce na maila.

 

tylko sie nie smiej z predkosci, oszczedzalem paliwo - podlaczylem sobie diode pod sterownik natrysku wody, ustawilem wartosc 0,2bara i staralem sie, zeby raczej nie swiecila. Na autostradzie staram sie ustawiac tempomat na gpsowe 130, maks 150kmh, jakies 4000 obrotow. Chyba, ze sie dam sprowokowac :>

 

No i jechalem na maksymalnie twardych AGXach, czego generalnie na chorwacje nie polecam.

 

Mam tez rozne poi z chorwacji do garmina - stacje (98!!!), hotspoty itp

 

pozdrawiam,

 

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacky X - bomba prawdopodobnie z II wojny, nieduża ( z metr długości i ze 30cm średnicy ) . Nieszkodliwa - rdza przegryzła dziurę do środka. Lotki też już w postaci resztek.

Temat przekazaliśmy Chorwatowi który z nami nurkował - kiedy ją znaleźliśmy akurat nie schodził pod wodę, więc daliśmy tam nura raz jeszcze i pokazaliśmy gdzie leży.

Zagrożenia żadnego nie stanowi, więc spokojnie :wink:

Za to niezłe wrażenie robiły wojskowe samoloty szkoleniowe które widzieliśmy kilka razy. Nie wiem dokładnie co to, ale na pierwszy rzut oka kojarzyło się z FW 190 :twisted: Szczególnie, gdy wypadały jeden za drugim zza wzgórza i leciały 20m nad powierzchnią morza.

 

Z ciekawostek nurkowych - być może już niedługo na mapie pojawi się nowy wrak na chorwackich wodach. Prawdopodobnie B-24 Liberator. Ale ze szczegółami trzeba jeszcze z pół roku poczekać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

słoweni raczej nie oplaca sie objezdzac., no chyba ze ktos nie lubi placic za winietke lub boi sie jechac bez winietki :) O ile dobrze pamietam 40 minut wyszlo przez slowenie, w stosunku do poprzednich 3 lat :) juz mozna kawalek przejechac., przed sama granica chorwacja (ok. 10 km) mozna zauwazyc policjanta. Ja po raz piaty zaliczylem trase czechy-austria-slowenia, pozniej na zagrzeb - split, no i dalej gdzie kto leci :)

 

W samej chorwacji uwazac na mundurowych na trasach w glab kraju., szczegolnie trasa na plitvickie jeziora., mnie udalo sie przekroczyc o 20km/h i zalapalem 180 karnych kun., czyli jakby nie bylo 300 zeta. Oczywiscie w drodze powrotnej inny mily Pan chcial skasowac mnie drugi raz., ale zona go uprosila pokazujac poprzedni mandat.

 

W okolicach morza policjanci raczej lapia miejscowych.

 

Co do miejscowosci., w zatoce kvarnerskiej polecam crikvenice (dla rodzin z dziecmi)., niżej trogir (ale nie od strony przyjazdu paskudna woda z portu w splicie, do tego lotnisko w splicie troche glosne., pro drugiej stronie lepszy widok na moze. i woda do nurkowania fajna), nizej makarska nie trzeba mowic ze jest fajnie ale tloczno., na dole polecam orebic troche daleko od dubrownika ale naprawde kilka fajnych plaz jest :) Z tegorocznej jednodniowej retrospekcji odradzam wyspe krk., nie bardzo jest co zobaczyc a placic za kazdy przejazd mostem moze troche wyjsc.

 

pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcześniejsze rezerwowanie ma plusy i minusy. Opisy apartamentów często są "podkolorowane" a na miejscu jest możliwość "oględzin" na żywo. No ale to już mój problem. Albo rybka albo akwarium. Mam kilka namiarów i chyba coś zarezerwuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słoweni raczej nie oplaca sie objezdzac., no chyba ze ktos nie lubi placic za winietke lub boi sie jechac bez winietki :) O ile dobrze pamietam 40 minut wyszlo przez slowenie

 

Jadac kolo autostrady jedzie sie ok godziny, 30 euro (tam i spowrotem) nie chcialem placic za 20-30km pseudo autostrady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie obniżyli tej ceny przypadkiem rok temu po tym jak UE pogroziła palcem?

 

Jak jechałem dwa lata temu, omijając autostradę, to był dramat. Olbrzymi ruch pomimo że była półnoć, mnóstwo tirów i osobówek, jechaliśmy chyba półtorej godziny, strasznie męczące :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja w tym roku czwarty raz do Chorwacji na urlopik uderzam, trzeci raz do miejscowośći Brela - urokliwa, spokojna wiocha położona pomiędzy Omiszem a Makarską. Wyjeżdzamy 13-14 sierpnia może ktoś się podłączy - będzie raźniej :) ? Jadę przez Wiedeń-Graz- Słowenia(w ubiegłym roku objechałem w Słowenii ichniejszą krótką i drogą autostradkę przez Lenart i Ptuj- teraz ponoć jest dłuższa - się zastanowię czy warto objeżdzać). Tak przy okazji jak jeździcie przez Czechy? Ja zasady przekraczam granicę przez Krnow( mam najbliżej z Kalisza), następnie na Bruntal, Ołomuniec, Brno, Wiedeń itd., ale zanim się dojedzie do "autostrady" w Czechach, to droga przez te wszystkie wiochy jest wybitnie wolna i męcząca. Zna może ktoś szybszą drogę przez Czechy od "mojej" strony?

pozdr

 

Byłem w Breli dwa razy, bardzo fajna mieścinka, tylko troche dużo Niemców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie obniżyli tej ceny przypadkiem rok temu po tym jak UE pogroziła palcem?

 

Jak jechałem dwa lata temu, omijając autostradę, to był dramat. Olbrzymi ruch pomimo że była półnoć, mnóstwo tirów i osobówek, jechaliśmy chyba półtorej godziny, strasznie męczące :(

 

 

30 euro to trochę przesada...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie obniżyli tej ceny przypadkiem rok temu po tym jak UE pogroziła palcem?

 

Fakt EU pogrozila palcem, wczesniej byla winieta 30euro za pol roku, co zrobila Slowenia, dodali winiety za 15euro za 7dni :mrgreen: Wiec jak jedziesz na dluzej niz 7dni to i tak sumarycznie wychodzi dalej 30euro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku jak wyżej pisałem objechałem autostradę słoweńską, znajomy, który jechał z nami poprzednio, w tym roku stwierdził, iż pojedzie płatną drogą, ponieważ ktoś mu powiedział, że autostrada jest pociągnięta "prawie" do granicy, jechał 45 minut po czym utknął na 2,5 godziny w korku na granicy słoweńsko-chorwackiej - nie zdążył zjechać na inne, luźniejsze przejście graniczne. W takim przypadku 30 eurasów niby nie dużo, ale mając świadomość, że jadąc objazdem w sumie około 30 minut dłużej niż autostradą do granicy i też stojąc ostatecznie w tym samym korku można się zastanowić czy warto. Ale co kto lubi :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku jak wyżej pisałem objechałem autostradę słoweńską, znajomy, który jechał z nami poprzednio, w tym roku stwierdził, iż pojedzie płatną drogą, ponieważ ktoś mu powiedział, że autostrada jest pociągnięta "prawie" do granicy, jechał 45 minut po czym utknął na 2,5 godziny w korku na granicy słoweńsko-chorwackiej - nie zdążył zjechać na inne, luźniejsze przejście graniczne. W takim przypadku 30 eurasów niby nie dużo, ale mając świadomość, że jadąc objazdem w sumie około 30 minut dłużej niż autostradą do granicy i też stojąc ostatecznie w tym samym korku można się zastanowić czy warto płacić ( chyba, że ktoś jedzie w np czerwcu wtedy wszędzie luz ) . Ale co kto lubi :wink: .

Się zacytowałem niechcący jak to usunąć 8) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...