Skocz do zawartości

Dławienie 2.0 N/A - 2-3 tys RPM. Coś nowego?


lewen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Szanownych Forumowiczów. Od około roku jestem posiadaczem Forestera SG 2.0 N/A i doświadczyłem problemu z błędami ekologii, które powodowały, iż po dłuższej jeździe na check engine odłączało mi przepustnicę.

 

Mi akurat check engine nigdy się nie zaświecił, no może raz jak wjechałem w głęboką wodę. Według mnie trochę bez sensu jest przerabiać auto skoro jeździło 90tyś km bez żadnych problemów, gdzieś musi być przyczyna. Ostatnio kolega z pracy który ma dokładnie takie samo subaru i miał tą samą przypadłość był w serwisie i mu to naprawili, tylko nie chcą dokładnie powiedzieć co było i do tego zapłacił sporo. Mam tam znajomego może uda mi się wyciągnąć od niego jakie maja lekarstwo na tą przypadłość, chłopaki raczej mają doświadczenie w naprawianiu tych aut bo co trzecie auto na ulicy to subaru.

Edytowane przez maro15551
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem niedawno, że moje mulenie, które ustąpiło po wstawieniu filtra w obwód stukowca, wróciło po ok. 3 tys km. Okazuje się, że na krótko - przymulał przez kilka dni, nawet coraz mocniej, po czym samo przeszło i teraz gładko ciągnie. Nie mam pomysłu, co było powodem tego chwilowego powrotu problemu. Jedyne nietypowe okoliczności, które nastąpiły bezpośrednio przed nim:

- mrozy (do tego jeździł raz na kilka dni)
- upalanie na śniegu dwa czy trzy razy
- początkująca kierowniczka (ale nic strasznego nie robi poza zbyt szybkim puszczaniem sprzęgła po zmianie biegu)

W każdym razie póki co jest dobrze. Wczoraj zrobiłem 300km baaardzo płynnie i stosunkowo powoli (7.5l/100km), potem przez 15km odreagowywałem ;) i ani razu się nie zająknął.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe z tym upalaniem. U mnie po wyjeździe na zaśnieżony tor też było gorzej przez 2-3 dni.

 

Czy ktoś się orientuje, czy w dolocie, poza MAFem, jest czujnik temperatury?

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie żeby było śmieszniej...zakupiłem ELMa, w celu kasowania błędów. Kostka sobie siedzi w gnieździe i wogóle od tej pory niechce mi sie dławić czy mulić. Jak tak to potrafił nieraz i na drugi dzień mulić po odłączonej klemie...po złości teraz jeździ jak powinien.

Już z półtora tygodnia i nic. W weekend zrobiłem cały rozrząd z pompą i paskami

 

Wysłane z NOKIA 6310 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez don-legaś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u mnie koniec z muleniem. I na pewno koniec z szarpaniem w przedziale 2000-2500RPM.

 

Przyczyną były nieszczelności na dolocie. A dokładnie na przewodach podciśnieniowych i przewietrzających silnik (pokrywy zaworów i blok). W ośmioletnim samochochodzie guma była bardzo stwardniała (przewody są mocno obciążone termicznie zwłaszcza przy króćcach) i połączenia straciły szczelność. A do tego w kilku miejscach fabrycznie nie ma opasek (np. na separatorze bloku).

Kilka węży wymieniłem, pozakładałem opaski zaciskowe (uwaga 'patent' przy rezonatorze!). Koszt operacji znikomy.

 

Zanim ktoś powie, że nie o tym tu piszemy ;) wspomnę, że takie nieszczelności powodują zubożenie mieszanki a w wyniku tego wzrost temp. spalania i ryzyko wystąpienia spalania stukowego ;)

Edytowane przez Knurek1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chciałbym żeby parę osób, napisało jaki silnik i zrobiło jego zdjęcie żeby coś porównać temu co nie muli i temu co muli ? myślę że to się da obejść i naprawić bez aktualizacji softu :)

Ja słyszałem że to ma, może nie każdy, ale wiekszośc wolnychssaków. Nie wiem jak to jest w 2,5 i 3,0 ale motory serii EJ20 to nęka. Podobno to kwestia kiepskiego paliwa, ale i na benie i lpg jest podobnie

 

ZDECYDOWANIE wersji 2,5 w wolnymssaku 2006-2007 wersja usa nigdy nie dotyczyło.

silnik 2,5 ze zmiennymi fazami rozrządu wersja forester SG z silnikiem EJ_253  - wolny od wad = już kiedyś o tym  pisałem i chciałem rozwiać swoje wątpliwości pytając na forum min. p.Andrzeja Koper, ale bez odpowiedzi; a pytanie dotyczyło czy stukowiec jest taki sam  w wesji eu i usa oraz czy się różnią w 2,0 i 2,5 ...

...nadal cisza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knurek 1111, a nie mówiłem, że trzeba szukać ? Gratki !


Przypomnę tylko, że u mnie była zasyfiona przepływka. Myjka ultradźwiękowa, samochodem jeździ moja córa, jest O.K. Przebieg ok. 132 kkm.


Jeżeli przepływka jest brudna, to widzi mniej powietrza. Krok do detonacyjnego. Nieszczelności w dolocie, w wolnossaku, to to samo.


Na odmach nie miałbyś tego efektu. Raczej. Wszystko co ssie i łyka lewe powietrze.

Edytowane przez mz56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u mnie koniec z muleniem. I na pewno koniec z szarpaniem w przedziale 2000-2500RPM.

 

Przyczyną były nieszczelności na dolocie. A dokładnie na przewodach podciśnieniowych i przewietrzających silnik (pokrywy zaworów i blok). W ośmioletnim samochochodzie guma była bardzo stwardniała (przewody są mocno obciążone termicznie zwłaszcza przy króćcach) i połączenia straciły szczelność. A do tego w kilku miejscach fabrycznie nie ma opasek (np. na separatorze bloku).

Kilka węży wymieniłem, pozakładałem opaski zaciskowe (uwaga 'patent' przy rezonatorze!). Koszt operacji znikomy.

 

Zanim ktoś powie, że nie o tym tu piszemy ;) wspomnę, że takie nieszczelności powodują zubożenie mieszanki a w wyniku tego wzrost temp. spalania i ryzyko wystąpienia spalania stukowego ;)

 

I to powinno gdzieś zawisnąć. Przyczyn mulenia może być mnóstwo, więc zanim wywalicie czujnik spalania stukowego czy wlutujecie parę rezystorów zobaczcie czy wszystko inne z autem ok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram Tinuviel'a. Filtr powietrza nie wszystko wyłapuje. Pierwszy krok, to macanie, czy nie ma nadmiaru powietrza. czyli przepływka i węże. Co do przepływki, to tam nie ma się co spieprzyć. Kawałek drutu i dioda. Trochę elektroniki. W wykonaniu japońskim nie do zabicia. Albo działa, albo skopana. Umycie lepsze od kupowania starej, tak samo brudnej. Tylko nie aerozole, zawsze pozostanie osad. Dioda (temperatura) generalnie ma to w nosie. Drucik, przy najmniejszym osadzie, słabiej się chłodzi i zaniża pomiar ilości powietrza. W efekcie, zubożanie mieszanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby być dokładnym dodam, że przepływkę wyczyściłem, podobnie przepustnicę.

 

To pierwsze na pewno spowodowało zmianę (silnik najwyraźniej 'przywyczajał się' do nowych warunków pracy przez pierwsze 200-300km). Ale mulenie pozostało.

Natomiast wyczyszczenie przepustnicy nie zmieniło odczuwalnie nic. A w gardzieli był już karb od brudu w miejscu spoczynku łopatki... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak tę przepływkę czyściłeś ? Dwa razy po 2 minuty w HPA. W myjce. Elektronicy stosują tę metodę od kilkunastu lat.


Znajdź kogoś, kto ma dobrą myjkę ultradźwiękową. Za przysłowiowe 10 zł zrobią. Potem szukaj dalej. Oby nie.


Wsadzacie tylko dolną część. Tam, gdzie przepływa powietrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy było ale koło Poznania mają pomysł i rozwiązanie na tą przypadłość.

 

http://subaru.nie-ASO.pl/pl/oferta/subaru_na_2_0_ecu_hitachi.php

 

Jeżeli jest to solidnie zrobione i przemyślane to brzmi dobrze. Pytanie jak to ogarneli. Komp ma problem z algorytmem filtrowania sygnału wejściowego, poprawa nie jest trywialna bo jak to zmienią po najmniejszej linii oporu to efekt końcowy może być taki że komp przestanie rozpoznawać prawdziwe spalanie stukowe. Jak zrobili to dobrze, to komp powinien sprawnie odróżniać fałszywe spalanie od prawdziwego a ściślej rzecz ujmując, najprawdopodobniej z większą skutecznością.

 

To jest ciekawe bo nigdy o tym nie słyszałem:

 

dopasowaniem działania pod paliwo 95 oktan , seryjna mapa w pełni jest wykorzystywana na 98 oktan, na 95 pojawia sie spalanie stukowe, zwłaszcza kiedy przepływomierz i pompa paliwa ma za Sobą więcej niż 50 tys km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli to jest prawdziwe spalanie stukowe, to czy ktoś umie wyjaśnić, dlaczego występuje wyłącznie w tym zakresie obrotów?


Btw. u mnie nie było różnicy w muleniu między 95 i 98, do tego pod klapką wlewu paliwa mam chyba napisane, żeby lać 95.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja raz zalałem 95 i zaczęło mulić. Po ponownym tankowaniu 98 przeszło.

Problem jest chyba złożony i wiele czynników na niego wpływa.

Edytowane przez przemekka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

98 ma sens jak komputer potrafi rozpoznać rodzaj paliwa albo ma mapę na 98. W przeciwnym razie 98 nic bardzo pomoże. Wedle mej wiedzy 2.0NA ma mapę na 95, ale wedle tego cytatu kilka postów wcześniej mogę się mylić. 

 

BTW, super awatar don-legać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.

Jak lejesz 98 to masz większą pewność,że paliwo ma przynajmniej 95 oktan. Poza tym te forki mają już znaczne przebiegi i wszystko łącznie z czujnikami pewnie nie trzyma już parametrów jak w przypadku nowego auta. Niezależnie od mapy, która i tak w zależności od odczytów parametrów jest korygowania, paliwo o wyższej liczbie oktanowej niesie mniejsze ryzyko spalania stukowego. Zresztą ja napisałem tylko o swoich obserwacjach. Mi auto nie muli. :)

 

Co do lpg. Zamontowałem przy przebiegu 210 tys. Zrobiłem ponad 20 tys.... i też nie muli. Gaz ma ponad 100 oktan tak przy okazji. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od miesiące leje racing 100 na shellu i jezdzi wrecz aksamitnie..

Na 95 jezdzac chcialem auto sprzedac !

98 jest ok lecz na 100 robie wiecej km i płynniej sie jezdzi !

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się że nie dość że dużo palą to jeszcze tylko "szynka bez tłuszczu i bez wody".

Drogie w utrzymaniu robią się te subarynki. = a dalej nikt nie ma porównania różnic między 2,0 n/a a innymi bliźniakami 2,5 i 3,0 także w wersji n/a, a które nie mają problemu z muleniem; nawet po zatankowaniu "szamponu" jadą jak szalone.

 

Pytanie dotyczy tych którzy nie mają "lewego" powietrza; pomocny będzie link do wykrywania tej przypadłości:

https://forum.subaru.pl/index.php?/topic/93290-h6-nieszczelno%C5%9B%C4%87-w-dolocie-zlokalizowana/

 

 

Więc czym się różnią te jednostki ?

Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

a ja na taki durny koncept wczoraj wpadlem  - a moze by tak odpiac czujnik MAP ? Mialem z nim problem w innym aucie dawno temu, nie chcialo ruszac, dlawilo sie, calkiem podobnie. I tak zrobilem. Oczywiscie od razu wyskoczyl check - ale auto:

- nie dlawi sie po zmianie biegow

- nie dlawi sie po gwaltowniejszym (czyli innym niz glaskanie pedalu gazu) wdepnieciu gazu

- nie dlawi sie w okolicach 2.5-3k rpm przy przyspieszaniu od 2krpm

 

zostalo jeszcze poszarpywanie podczas przyspieszaniaale moze to kwestia czegos innego np. EGRu

 

na razie zrobilem 20km ale bede testowal dalej czy cos sie nie zmieni albo nie zaadoptuje do tego co bylo. Oby nie.

 

mam LPG wiec nie jest to kwestia oktanow. Ani raczej nie regulacji, to sam robie, instalacja jest na ile wiem sprawna, wiekszosc elementow jest nowa lub prawie nowa

Edytowane przez Pajak Wlochaty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...