Skocz do zawartości

zdolny

Użytkownik
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Warszawa
  • Auto
    Subaru Forester 2.0 MY 2005

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia zdolny

..:: Świeżynka ::..

..:: Świeżynka ::.. (1/13)

1

Reputacja

  1. zdolny

    Blacharka Forester SG

    Potwierdzam. Są już reperaturki tylnych nadkoli. Właśnie otrzymałem przesyłkę. Pozdrawiam
  2. zdolny

    Blacharka Forester SG

    Wątek zaniemógł... Może ktoś coś wie o reperaturkach nadkoli tylnych z Bolmy? Miały być już parę tygodni temu a nie ma. Nie wiem czy czekać czy jachać do byle blacharza żeby cokolwiek zrobił.
  3. zdolny

    Blacharka Forester SG

    Czyli, że dobre wieści. Dzięki. Ciekawe czy będą widoczne jako oferta na stronie, bo dla żadnego innego modelu auta też nadkoli nie widziałem u nich. pzdr
  4. zdolny

    Blacharka Forester SG

    Nadal nic nie wiadomo o reperaturkach tylnych nadkoli dla Forestera? Czas leci a moje nadkola coraz bardziej rude. Liczyłem na to że przed wakacjami je zrobię.
  5. zdolny

    Blacharka Forester SG

    Brawo Dobry uczynek nie do przecenienia. Czy tezeba już się ustawiać w kolejce? Pozdrawiam
  6. zdolny

    Blacharka Forester SG

    Witam Oczywiście, jako jeszcze jeden "nadgryziony", chętnie będę partycypował we wszelkich kosztach, które mogą przyczynić się do uzyskania reparaturek do tylnych nadkoli dla Forestera, ale mam takie pytanie czy ktoś kombinował z uzupełnieniem rdzawych ubytków matami żywicznymi zamiast blach? Ma to sens?
  7. Czyli ze przy 196k przebiegu w moim MY 2005 jeszcze nie muszę myśleć o zmianie na nowszy model?
  8. zdolny

    Ruda w nadkolu

    Obawiam się że za mało się na tym znam żeby takie wycinanki ocenić że są właściwe do Forestera MY2005 i bez obaw nabyć.
  9. zdolny

    Ruda w nadkolu

    Dzięki. To niedobrze z tymi repetyturkami. Całego błotnika wymieniać nie będę (z obu stron). Blacharz ma dobre opinie na Ursynowie. Pewnie robić "koncepcyjnie" mu się nie chce
  10. zdolny

    Ruda w nadkolu

    Witam Wracam z tematem. Kłopot z rdzą na Forku z 2005 r. Zaniedbałem sprawę i mam wykwity na obu tylnych nadkolach (i chyba jeszcze z progami będą problemy ale może mniejsze). Byłem dziś u blacharza i okazuje się że trzeba będzie ciąć i uzupełniać. Kazał mi kupić reperaturki tylnych błotników i wtedy wrócić do niego. Siedzę przy internecie i widzę, że niestety są one chyba nadal nie do zdobycia. Może ktoś wie gdzie można je nabyć. Czy może jednak będę musiał z tym iść do ASO? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomocne informacje.
  11. zdolny

    Wydech do Forestera

    Nie bardzo się na tym znam, więc nie wiem czy to na kolektorze, ale na pewno na jakimś łączeniu. Znalazłem coś za ok 160, mam nadzieję że będzie pasować. Jutro albo pojutrze jadę.
  12. zdolny

    Wydech do Forestera

    Witam Panowie, nie chodzi o tuning, padł mi wydech w Forku 2005 2,0 158KM (oczywiście wolnossak). W ostatni piątek wydech rozszczelnił się od korozji (mniej więcej pod fotelem kierowcy). Szczęsliwie pospawali mi to w warsztacie, ale groźba dalszej degrengolady jest bardzo namacalna (facet od warsztatu powiedział żeby nikomu nie mówić ze to on spawał). Muszę wymienić wydech przed dalekim wyjazdem planowanym na drugą połowę sierpnia. W warsztacie pokazywał mi gość że wydechy do tego rocznika są niedostępne. Już pisałem wcześniej na forum że w dodatku mam problem z sondą alfa. Ktoś jakiś pomysł? Ale tak żeby majątku nie puścić? Gdzie w Warszawce można to dobrze załatwić? z góry dzięki
  13. Ale chyba po płaskim jechałeś? Przy jakimś większym podjeździe miał byś problem. Tak, na szczęście to tylko podlaskie więc było płasko. Każdy wiadukt czy inny podjazd dawał się odczuć. Auto już po naprawie. Sprzęgło wymienione. Teraz forek śmiga jak nowy a ja od początku muszę uczyć się ruszania spod świateł ;-) pozdrawiam
  14. Witam Obyło się bez lawety. Przy ostrożnej jeździe, pilnowaniu obrotów itd samochód przejechał te 350 km (ok 170 w jedną stronę) i bezpiecznie pozwolił wrócić do domu. Dynamika jazdy prawie żadna, ociężały, ale jechał. W trasie dawał sie rozbujać nawet do 100/h ale to trwało. Cały wyjazd to było zapewne bardzo ryzykowne przedsięwziecie, ale nie mieliśmy wyboru. Jutro odstawiam go do serwisu. Napiszę jaka diagnoza. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...